pzinek napisał(a):
Nie do konca czytelne, bo za parkinkg płacę na końcu podróży a nie na początku. To nie jest tak że przychodze do stacjiVeturiloParkometru i mogę jechac samochodem lub rowerem. Ja juz przyjechałem i muszę zaplacic. SPPN jest zazwyczacj celem podóży, kierowca osiągną cel , nigdzie dalej nie chce jechac.
Oczywiście, że czytelne, bo zmiany zachowań komunikacyjnych nie dokonuje się w ciągu 3 minut od wyjścia z domu do dotarcia do środka transportu, ale w ciągu co najmniej miesięcy. Jeśli ktoś będzie dzień w dzień widział możliwość wypożyczenia roweru, zobaczy, że za nim lub przed nim z terminalu korzysta osoba, która ewidentnie używa roweru do dojazdu do pracy, to stopniowo oswoi się z myślą, że samochód nie jest jedynym wyjściem.
pzinek napisał(a):
- Proszę szanownych wyborców czy zgadzacie się na strefę płatnego parkowania w zamian za stację Veturilo?
- NIE
- A za 2 stacje Veturilo
- NIE, NIE!!
- A za 100 stacji Veturilo
- NIE, NIE, NIE, NIE, NIE, NIE, NIE!!!
Nie wiem jak w Ursusie, ale w dzielnicach bardziej centralnych mieszkańcy danego obszaru nie są tak strasznie przeciwni płatnemu parkowaniu. Mamy rok 2015, a nie 2000, i ludzie zaczynają ogarniać czemu to służy. Na takim np. Żoliborzu wprowadzenie strefy płatnego parkowania było elementem programu wyborczego zwycięskiej partii. Na Pradze też o tym rozmawiamy, choć tu największe problemy parkingowe pojawiają się w weekendy.
pzinek napisał(a):
Klientami strefy są zazwyczaj mieszkańcy którzy w strefie nie mieszkają, więc oni żeby dojechać też muszą mieć stację.
1. Są ludzie, którzy np. mieszkają na bliskiej Pradze i jeżdżą do pracy na Woli. Poza tym strefa powinna być szersza, patrz wyżej. To patologia, że nie ma płatnego parkowania np. na Służewcu.
2. Rower publiczny jako sposób na dojazd z obrzeży do centrum jest mało efektywny. Osoby, które nie mieszczą się w grupie 1, mogą dojechać do centrum np. SKM i wykorzystywać Veturilo do podróży w obrębie centrum. Albo dojechać własnym rowerem - w tym przypadku pchanie Veturilo pod oczy też ma znaczenie. Nie chodzi o to, by kierowca jechał konkretnie Veturilo, ale by oswajał się z myślą, że rower jest środkiem transportu w mieście.
pzinek napisał(a):
Zrobienie wspolnych teminali może być problematyczne. Parkometry stoją zazwyczaj w pobliżu miejsc parkingowych. Stacja V w tym miejscu zabierałaby to miejsce lub co gorsza przestrzen pieszych ktorej w takich miejscach zazwyczaj jest mało. Stacje V są lokowane w przestrzeni pieszej, w jakichs kozich rogach gdzie mało kto chodzi, lub na szerokich chodnikach.
Ale przecież wyraźnie zaznaczyłem, że nie piszę o prowizorce, która jest obecnie, ale o ewentualnej nowej edycji za dwa lata. I tak, chodzi właśnie o to, by co do zasady nie lokalizować stacji Veturilo w kącie chodnika za trzema rzędami łańcuchami, a w jezdni zamiast miejsc parkingowych. Najlepiej zamiast 1-2 miejsc najbliższych terminalowi.
Zobacz pierwszą lepszą stację Velib w Paryżu:
https://www.google.pl/maps/@48.859366,2 ... Gc6tWA!2e0A przecież mogli ją upchać pod ścianą budynku za drzewkami:
https://www.google.pl/maps/@48.859366,2 ... Gc6tWA!2e0U nas na razie mamy ze dwie takie stacje, ale w kolejnej edycji to powinna być zasada. Oczywiście, nie we wszystkich lokalizacjach - jeśli jest np. wydzielona DDR, to można stację zlokalizować między DDR a miejscami postojowymi.