Witam!
Podczas remontu mieszkania znalazłam pod podłogą ciekawy eksponat -
Normalny bilet do przesiadania, pewnie z pierwszych lat powojennych.
Na odwrocie znajdują się intrygujące "Przepisy o biletach do przesiadania":
1. Bilet do przesiadania ważny jest tylko dla tej osoby, przez którą został wykupiony i tylko w tym kierunku jazdy, jaki został oznaczony na bilecie, przy czym cel podróży powinien być osiągnięty drogą najkrótszą.
2. Pasażer powinien sprawdzić w nabytym od konduktora bilecie czy kierunek jazdy oraz godzina i data są prawidłowo oznaczone.
3. Za biletem do przesiadania wolno przesiadać się tylko jeden raz w kierunku naprzód (a nie wstecz) w przeciągu jednej godziny od czasu oznaczonego na bilecie.
4. Dyrekcja nie bierze odpowiedzialności za to, czy pasażer znajdzie miejsce w wozie do którego zamierza przesiąść się.
5. Miejsce przesiadania oraz numer i kierunek linii konduktor obowiązany jest wskazać na żądanie pasażera.
6. Bilet należy zachować nieuszkodzony przez cały czas jazdy i na każde żądanie konduktora lub kontrolera okazać i wręczyć w stanie niezmiętym.
Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Warszawie
I kto teraz powie, że bilety czasowe to nowość? Tylko trzeba pamiętać, żeby jechać "w kierunku naprzód (a nie wstecz)"...
Pozdrawiam,
Karolina