Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sty 10, 2011 21:25 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 10:29
Posty: 159
Lokalizacja: Warszawa, Legionowo
Buczy i huczy, czyli bezsenność w stolicy
Alicja Bobrowicz
2011-01-09


- Zbyt głośno wirująca pralka, silnik traktora, warczący generator, helikopter wiszący tuż nad dachem - opisują nocne hałasy mieszkańcy osiedla Domaniewska w centrum Warszawy. Od dziewięciu lat walczą z uciążliwymi dźwiękami. Bezskutecznie. Miejscy urzędnicy rozkładają ręce: nie sposób wskazać winnego hałasowania


- Zrywam się na równe nogi i chcę uciekać. Dopiero po chwili dochodzi do mnie, że to znowu to buczenie - opowiada Ewa Jaszczuk, mieszkanka bloku przy ul. Langego. Najgorzej jest nocami, głównie jesienią i zimą. - Mam stale spakowaną walizkę i kiedy jest naprawdę źle, wsiadam w samochód i jadę nocować do córki - przyznaje jej mąż, Witold. - To takie dudnienie połączone z odgłosem, jaki wydaje silnik traktora. Nic nie pomaga, nawet dźwiękoszczelne okna - dodaje mieszkanka sąsiedniego wieżowca.

Skąd pochodzą te hałasy? - Drgania konstrukcji i "buczenie" to tzw. hałas instalacyjny, pochodzący np. od wentylacji, klimatyzacji czy węzłów cieplnych. Niestety, jest niezwykle trudny do zmierzenia, bo często nie sposób oddzielić go od hałasu środowiskowego - tłumaczy Mikołaj Kirpluk, ekspert Ligi Walki z Hałasem.

Osiedle Domaniewska otoczone jest przez biurowce uzbrojone w wielkie wentylujące machiny. Dwutygodniowe badania prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pokazały, że nocą hałas dochodził tu do 62 dB - norma przewiduje nie więcej niż 45dB. Nie ustalono jednak jego źródła, choć poszukiwania trwają od lat. Urzędnicy biura ochrony środowiska z ratusza zostali powiadomieni o sprawie w 2002 roku. Po kontrolach, pomiarach i przeglądach instalacje musieli naprawić m.in.: zarządcy budynków Zeptera przy ul. Domaniewskiej, TOP 2000 przy ul. Wołoskiej czy STOEN-u przy ul. Langego. - Kiedy kolejni nasi sąsiedzi poprawiali swoje urządzenia, byłam niemal pewna, że problem mieszkańców osiedla wkrótce się rozwiąże - mówi Barbara Różewska, była kierowniczka administracji osiedla. - Tylko z Galerią Mokotów było ciężko - dodaje.

Lokatorzy z Domaniewskiej są niemal pewni, że to właśnie centrum handlowe jest winne ich nieprzespanych nocy. Galeria Mokotów była kilkakrotnie sprawdzana. Kontrole specjalistów z miejskiego laboratorium, przeprowadzone w 2004 i 2005 roku, nie wykazały przekroczeń dopuszczalnych norm. W 2006 roku urzędnicy ratusza nakazali Galerii Mokotów, podobnie jak innym zarządcom okolicznych budynków, zrobienie przeglądu ekologicznego, czyli kompleksowej kontroli instalacji. Centrum odwołało się od tej decyzji, ale po ponowieniu w 2009 roku zalecenia zleciło audyt zewnętrznej firmie. Nie wykazał przekroczeń norm.

- Naprawilibyśmy błędy. Ale nikt ich dotychczas u nas nie znalazł - zapewnia Paweł Klimczak, dyrektor centrum. - Wielokrotne kontrole nie wykazały żadnych przekroczeń norm hałasu czy usterek urządzeń. Kontrole odbywały się podczas pełnej pracy wszystkich urządzeń. Istotne i bardzo ważne dla całej sprawy jest również to, że większość tych urządzeń wyłączamy na noc. Używanie ich, gdy nie ma klientów, byłoby nie ekonomiczne - dodaje.

Mieszkańcy osiedla są jednak zdania, że sąsiad na czas kontroli nie włącza najbardziej hałasujących urządzeń.

Urzędnicy biura ochrony środowiska, którzy zajmowali się sprawą, nie znaleźli czasu, by odpowiedzieć na nasze pytania. Oni i pracownicy administracji osiedla wielokrotnie odwiedzali mieszkania przy ul. Langego na prośbę lokatorów. W notatkach służbowych piszą np. "w mieszkaniu słyszalne było wyraźnie buczenie" i "słyszalne dźwięki utrudniają normalne funkcjonowanie". Krzysztof Chmielewski, naczelnik wydziału monitoringu w biurze (zastrzega, że nie zajmował się osobiście problemem): - Sprawa jest skomplikowana i będzie przez nas rozpatrywana ponownie. Problem w tym, że tu niedoskonałe jest prawo.

- Przepisy mówią, że każdy budynek z osobna nie może emitować większego hałasu niż ustawowa norma. Ale nie biorą pod uwagę tego, że odgłosy urządzeń z kilku biurowców się kumulują - tłumaczy Mikołaj Kirpluk.

Nadzieję dla mieszkańców osiedla jest zwołana na przyszły tydzień komisja dialogu społecznego przy biurze ochrony środowiska, złożona z przedstawiciele organizacji pozarządowych, która ma zająć się problemem. Ale wnioski z obrad będą służyć ratuszowi tylko doradczo.

- Jesteśmy już zmęczeni. Moglibyśmy sprzedać mieszkanie i żyć w spokoju. Ale czy to uczciwe, wpakować kogoś w to, co od lat sami przeżywamy? - mówi pan Witold.

Źródło:
http://www.emetro.pl/emetro/1,85651,8922172,Buczy_i_huczy__czyli_bezsennosc_w_stolicy.html


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL