W Anglii z energii wiatrowej nowe farmy oddane do użytku w tym roku powinny osiągnąć moc >1/3 planowanej polskiej elektrowni jądrowej.
http://www.chronmyklimat.pl/index.php?o ... Itemid=109Cytuj:
Rusza największa morska farma wiatrowa świata
Pierwsze wiatraki na farmie London Array położonej na południowym wschodzie Wielkiej Brytanii właśnie zaczęły produkować energię. Cały projekt ma osiągnąć docelowo moc 870 MW.
29 października br. inwestorzy – duński Dong Energy (50 proc. udziałów), niemiecki E.ON (30 proc.) i Masdar z Abu Dabii (20 proc.) – poinformowali, że pierwsze 15 turbin wiatrowych na farmie London Array właśnie rozpoczęło pracę. Wszystkie 175 wiatraków planowanych w pierwszej fazie inwestycji ruszy, zgodnie z planem, do końca tego roku. Farma osiągnie wtedy moc 630 MW i stanie się największą tego typu instalacją na świecie, mogącą zasilać ok. 470 tys. domów. Dodatkowo w drugiej fazie inwestycji jej moc może wzrosnąć jeszcze o kolejne 240 MW.
To kolejna tego typu inwestycja u południowo-wschodnich wybrzeży Anglii. Także w tym roku oddana ma być pobliska farma Greater Gabbard o mocy 500 MW, budowana przez Scottish and Southern Energy i niemiecki RWE. W 2010 roku park wiatrowy Thanet o łącznej mocy 300 MW uruchomił nieopodal szwedzki Vattenfall. Do tego roku to do niego należał rekord mocy zainstalowanej.
Położona ponad 20 km od wybrzeży hrabstw Kent i Essex farma London Array zajmie 100 km kw. Energię wytwarzać będą, zainstalowane na głębokości nieprzekraczającej 25 metrów, wiatraki Siemensa o mocy 3,6 MW każdy.
Energia bezpośrednio z farmy wyprowadzana jest linią energetyczną o napięciu 33 kV. Jednak jeszcze na morzu trafia do transformatora podwyższającego je do 150 kV. Dzięki temu w trakcie przesyłu na ląd tracone jest mniej energii. Na wybrzeżu prąd wpływa do krajowej sieci o napięciu 400 kV.
Zawsze wietrzna Wielka Brytania jest światowym liderem rozwoju farm typu offshore. W tej chwili dostarczają one 1,5 proc. jej zapotrzebowania na energię. Jednak ten udział będzie szybko rosnąć. Zgodnie z rządowymi planami do końca 2020 roku u jej wybrzeży będą pracować turbiny o łącznej mocy aż 18 000 MW. Nie są to wygórowane ambicje, ponieważ do tej pory deweloperzy zgłosili projekty na łączną moc 46 000 MW. W opinii ekspertów szansę na realizację w najbliższych latach ma przynajmniej połowa z nich.
źródło: Rynek Energii Odnawialnej
Równocześnie w Polsce szansa na bardziej rozdrobnione źródła, o ile obecne problemy zostaną przezwyciężone. Ciekawe przy tym, że pojawia się problem
nadwyżki energii...
http://www.chronmyklimat.pl/index.php?o ... Itemid=109Cytuj:
Energa Operator alarmuje, że nie może przyłączać kolejnych farm wiatrowych
Opublikowano: 14-11-2012
"Nie mamy już mocy przyłączeniowych dla nowych źródeł generacji odnawialnej" – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Rafał Czyżewski, prezes Energa Operator. Wyjaśnia, że do krajowego systemu energetycznego doprowadzano do tej pory prąd z farm wiatrowych o łącznej mocy 1200 MW, a w kolejce czeka kolejne 6000 MW. To znacznie więcej niż wynika z zapotrzebowania na terenie działania dostawcy.
"Coraz częściej decyzje są odmowne. Nie mamy już mocy przyłączeniowych dla nowych źródeł generacji odnawialnej. Szczytowe zapotrzebowanie na moc na naszym terenie wynosi około 3500 MW" – informuje Rafał Czyżewski.
Rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE) wymusza modernizację sieci, a ta następuje zbyt wolno. Tymczasem OZE są specyficznymi źródłami energii – czasami moc dostarczana ze źródła (np. z wiatraka) ma tak niestabilny poziom, że może negatywnie oddziaływać na jakość energii odbieranej z sieci przez klientów-dystrybutorów energii, powodując np. wahania napięcia.
"Jest istotny problem związany z ilością już wydanych wniosków o przyłączenie do sieci odnawialnych źródeł energii. A pojawiają się nowe zgłoszenia" – wyjaśnia prezes Energa Operator. "Sieci, zarówno dystrybucyjne, jak i przesyłowe, nigdy nie były dostosowywane do przyłączania tak znaczących mocy do krajowego systemu energetycznego. W związku z tym pojawiają się teraz problemy techniczne w tym zakresie".
Tłumaczy, że wydając warunki o przyłączeniu, spółka musi przeanalizować, jaki wpływ będzie ono miało na funkcjonowanie jej sieci. Musi także uzgodnić to przyłączenie z PSE Operator, który odpowiada za funkcjonowanie sieci przesyłowej.
"To pokazuje, jaka jest skala wyzwań, które stoją przed nami. Te przyłączenia oznaczają, że musimy w sposób bardzo istotny przebudować i zmodernizować sieć dystrybucyjną" – przypomina prezes.
Dodaje, że spółka planuje w najbliższych latach przeznaczyć na ten cel prawie 3 mld zł.
"Bez tych inwestycji nie sposób myśleć w ogóle o rozwoju odnawialnej energetyki w Polsce" – przestrzega Rafał Czyżewski. "Wiemy z zapowiedzi PSE, że z ich punktu widzenia te możliwości rzeczywiście się wyczerpują. W związku z tym można się liczyć z faktem, że nie tylko będzie problem po stronie przyłączenia do naszej sieci dystrybucyjnej, ale również po stronie sieci przesyłowej PSE Operatora".
Prezes Energa-Operator podkreśla jednocześnie, że spółka jest gotowa do przyjęcia energii z wszystkich farm wiatrowych, którym wydała już warunki przyłączenia, zgodnie z harmonogramami zawartych umów. Do 2020 roku w sieci spółki zainstalowanych może zostać łącznie ok. 7200 megawatów z farm wiatrowych (z 1200 MW już przyłączonymi).
Jednakże przyjęcie kolejnych instalacji będzie bardzo utrudnione, jeśli nie dojdzie do realizacji kolejnych znaczących finansowo i technicznie przedsięwzięć w rozbudowę i modernizację sieci wysokich i najwyższych napięć. Spółka przygotowuje się do tego pracując nad inteligentnymi rozwiązaniami, niezbędnymi także i po to, by przyłączać – budzące coraz większe zainteresowanie – mikroinstalacje.
źródło: ©Newseria
_________________
Pozostanie po nas
..............|
................Włóczykije euta smutna legenda,
.-....__...|
.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.że wciąż nas uczono
...........|_________________________________
uczyć się na błędach.
..........(Włodzimierz Ścisłowski)