Polską zieleń zalewa beton. Z czego to się bierze? Czy rozumiecie mechanizm tego procesu? Jak to tłumaczą urzędnicy?
Czy to chodzi o to, że Polska goni zachód przez budowę dróg, więc branża budowlana rośnie w siłę i musi się gdzieś wyżyć, gdy akurat na drogach nie może? Tylko mam wrażenie, że betonowanie zaczęło się jeszcze przed 2004 r.
Może betonowanie jest tańsze niż zieleń? Więc wynika z prostej gospodarności?
Wiem, że ZM się tematem interesuje, ale czytam głównie narzekania na skutki, jaki jest jednak mechanizm tego procesu?
_________________ Bytom PieszyDopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu fajnych ludzi! 
|