http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,89 ... &width=120Klaus Bachmann napisał(a):
Takich PKP chcieliśmy
2011-01-09, ostatnia aktualizacja 2011-01-09 21:17
Wszyscy ostatnio krytykują PKP. Ja bardzo dużo podróżuję i to przede wszystkim pociągiem. Czasami, owszem, też się denerwuję na PKP, kiedy stoję na peronie, pociąg nie przyjeżdża i nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, kiedy będzie ani z jakiego peronu odjeżdża - pisze Klaus Bachmann.
To jest dla mnie główny problem z PKP: brak obliczalności. Nie ma rzetelnej informacji. Ale ten sam problem mam z LOT-em.
Innych problemów PKP nie ma. Inne problemy, o których mowa w ostatnim czasie, to problemy z pogodą, z którą walczą też inne koleje w całej Europie. Poza tym to PKP mają problem z wygórowanymi oczekiwaniami klientów, które zresztą same rozbudziły. Bo jeżeli się przez lata prowadzi kampanię reklamową wychwalającą szybkość, elegancję, wygody InterCity, to zderzenie klienta z szarą rzeczywistością zdezelowanych wagonów, brudnych ubikacji, obskurnych składów i psujących się lokomotyw musi być przykre. Ale dlaczego ma być inaczej, skoro latami nikt - ani rząd, ani opozycja, ani sami wyborcy - nie upomniał się o koleje?
Rządy były rozliczane według kilometrów autostrad, które budowały. W tym czasie miliony Polaków wolało jeździć po kraju samochodami, powodując gigantyczne korki, łamiąc ograniczenia prędkości, zabijając siebie i innych na drogach, zamiast korzystać z bezpiecznego i w miarę szybkiego transportu kolejowego. Przeciętny obywatel naszego kraju, jeśli posiada nawet tylko zdezelowany, piętnastoletni, rozklekotany samochód, to woli pędzić po dziurawych drogach, stać w korkach i zasypiać ze zmęczenia za kierownicą. Wtedy nie narzeka ani na spóźnienie, ani na brak wygody. Jeśli zaś jeździ pociągiem i pociąg się spóźnia pół godziny, to się awanturuje, bo PKP nie spełnia jego oczekiwań.
Skoro tak kochamy samochody i autostrady, skoro latami nam nie przeszkadzało, że koleje są niedoinwestowane, to mamy teraz to, na co zasługujemy.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole