Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N lip 13, 2008 12:20 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt kwi 04, 2008 11:21
Posty: 416
Lokalizacja: Laski - Warszawa
Cytuj:
IłAWA- WARSZAWA 04.05.2008 r.


Trasa: Iława – Lubawa – Działdowo – Mława – Płońsk – Szczytniki (powrót, dalej do stolicy Polski obowiązuje zakaz jazdy rowerem) – Ciechanów – do Iławy powrót koleją.
Długość trasy: 199 km, asfaltem 100%

BICYKLiści Piotr i Krzysiek postanowili w nietypowy sposób uczcić 217 rocznicę uchwalenia pierwszej
w Europie a drugiej na świecie konstytucji zwanej 3 Maja przemierzając trasę Iława – Warszawa. O godzinie 5:02 spod iławskiej Hali Widowiskowo-Sportowej ruszyli w 220 kilometrową trasę. Prognozy zapowiadały opady deszczu, ale to nie zniechęciło cyklistów do zmagań z trudnościami trasy. Troszkę popadało ale o godzinie 12:50 po pokonaniu 155 km szczęśliwie dotarli do Szczytnik za Płońskiem, dalej niestety jest zakaz jazdy rowerem i brak ścieżki rowerowej. Rowerem można dojechać do Wiednia, Rzymu, Watykanu, Wilna, Bonn
i Brukseli, ale niestety nie do stolicy Polski. Okoliczni mieszkańcy nie znali odpowiedzi na pytanie jak rowerem dojechać do Warszawy, przykre, ale prawdziwe. Nie, to nie, wracamy – powiedzieli i pojechali do Ciechanowa. Rocznicę uchwalenia Konstytucji uczcili przemierzając 199 km w czasie 6h 55’.
Trzeba przyznać, że na popularnej siódemce rowerem jeździ się bezpiecznie, ale przestrzegamy trasy Płońsk – Ciechanów, to prawdziwa „aleja morderców”. Wyprzedzający kierowcy trąbią na rowerzystów i trzykrotnie próbowali ich rozjechać.

(http://www.rowerowa.ilawa.pl/)

Uważam Warszawę za miasto mało przyjazne rowerzystom, ale trudno się zgodzić z opinią autora tej notatki. Iławiacy próbowali dojechać do stolicy drogą ekspresową i autostradą, co nie udałoby się w żadnym z wymienionych wyżej miast. Sam pomysł jazdy trasą nr 7 relacji W-wa - Gdańsk wydaje się dziwaczny.

Sam jestem związany z Iławą i od lat marzyłem o takiej eskapadzie w drugą stronę, stąd tam, a przykład iławiaków zmobilizował mnie do działania. W piątek 4 VII razem ze szwagrem wyruszyliśmy w drogę. Nasza trasa nie biegła dokładnie z Warszawy, lecz z Lasek i prowadziła do położonych kilkanaście kilometrów na Iławą Jażdżówek, ale planowana odległość była ta sama (225 km). Przygotowałem trasę prowadzącą w 90% drogami lokalnymi, gdzie samochód mijał nas raz na parę minut i przez większość czasu można było jechać obok siebie. Takich dróg asfaltowych na Mazowszu i na Mazurach jest dużo, o różnej, ale często bardzo dobrej jakości nawierzchni. Natomiast drogi główniejsze, jak wspomniana tam trasa z Płońska do Ciechanowa, nie są wcale lepsze pod tym względem, a naprawdę niebezpieczne. Mazowieckie drogi lokalne są dla turystyki rowerowej wspaniałe, można się rozkoszować krajobrazem, jest spokojnie i płasko. Znakomitym pomysłem okazały się kąpiele w rzece Wkra (Joniec, Radzanów) i potem w mazurskich jeziorach, po kwadransie ruszaliśmy dalej jak po wielogodzinnym wypoczynku.
Pewną trudnością była orientacja. Trzymanie się właściwej trasy wymagało starannego przygotowania, stałego śledzenia mapy, a i tak nie obyło się bez drobnych pomyłek. Oznakowanie tras z myślą o rowerzystach byłoby ogromną pomocą.
Pojawił się też poważniejszy problem. Na długiej trasie potrzebowaliśmy ciepłego posiłku, a od Raciąża (95 km) do Rybna (175 km) nie było na trasie żadnej knajpy, baru - niczego, gdzie można by wypić lub zjeść coś ciepłego, nie mówiąc już o noclegach (my kwatery nie potrzebowaliśmy, ale rozglądałem się z myśla o rodzicach, którzy planują tę samą wycieczkę, ale z racji wieku - ponad 60 lat - etapami). W sumie na odcinku 200 km otwarta była jedna pizzeria (Płońsk), jeden bar (Raciąż) i jedna restauracja (Rybno), pewien wybór lokali był dopiero w Lubawie. Przy takim zapleczu gastronomicznym i noclegowym nie ma co liczyć na rozwój długodystansowej turystyki rowerowej na Mazowszu, choć nie brak pięknych i wygodnych szlaków.
Cała trasa zajęła nam 20 min. więcej, niż planowaliśmy (6.20-20.40, z licznymi przerwami). Dojechaliśmy zadowoleni i w dobrej formie, następnego dnia piłka nożna, a nazajutrz znów na rower... Ale do domu wrócilśmy już samochodem.[url][/url]


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL