Na stojaki dla rowerów przy metrze poczekamy
Ratusz i Metro Warszawskie ustaliły, że stojaki i przechowalnie dla rowerów powinny pojawić się przy wejściach na stacje kolejki podziemnej. Nie ma możliwości zorganizowania parkingów dla jednośladów pod ziemią, na stacjach metra. – To niewykonalne ze względów bezpieczeństwa. Stojaki zastawią drogi ewakuacyjne. W ramie roweru można ukryć materiały wybuchowe – wyjaśnia Grzegorz Żurawski, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego. – Nie wiadomo również, kto ponosiłby odpowiedzialność za pozostawiony na stacji sprzęt.
Stanisław Plewako, pełnomocnik prezydenta ds. rowerzystów, prowadził rozmowy z Metrem na temat alternatywnych rozwiązań. – Ustaliliśmy, że parkingi mogą powstać na powierzchni przy wejściach do istniejących już i budowanych stacji metra na Bielanach. Teren ma być monitorowany – wyjaśnia pełnomocnik. Żadna ze stron nie zna odpowiedzi na pytanie, kiedy pojawią się stojaki. Metro i ratusz wzajemnie obwiniają się za zaniedbywanie tego problemu.
– Stołeczni przewoźnicy nic nie robią w tej sprawie, a przecież powinno im zależeć na przyciągnięciu pasażerów – mówi Plewako.
Piłeczkę odbija Żurawski:– Inwestorem jest miasto, czekamy więc na jego decyzje. Tych na razie nie ma, a rowerzyści od ponad roku bezskutecznie apelują o zorganizowanie parkingów.
cyt. za
http://new-arch.rp.pl/archiwum/2007/10/20/729617.html