zm.org.pl
http://forum.zm.org.pl/

Przewóz roweru pociągiem w różnych krajach EU
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=117
Strona 1 z 4

Autor:  olek [ Śr mar 14, 2007 14:50 ]
Tytuł:  Przewóz roweru pociągiem w różnych krajach EU

Polecam nowy raport ECF - porównanie warunków przewozu roweru przez różne koleje w Europie:

http://www.ecf.com/files/2/12/13/070302 ... Europe.pdf

Szkoda, że w Polsce brali pod uwagę tylko PKP Intercity, które obsługuje niewielką część linii, i ocenili je chyba zbyt pobłażliwie. Wydaje mi się, że to nieprawda, że:

- w nocnych TLK można przewozić rowery;

- za wydanie biletu na rower w pociągu nie trzeba dopłacać,

Ale może się ostatnio coś zmieniło?

Autor:  Wojtek [ Cz mar 15, 2007 13:36 ]
Tytuł: 

Ja jechałem nocnym z żoną TLK we dwa rowery we wrześniu 2006 i myslałem, że mnie krew zaleje. Żona myślała, że rzucę się pod pociąg. Pociąg już ruszał, a my jeszcze byliśmy na peronie, bo z przodu sypialny, z tyłu sypialny i z obydwu stron nas wygonili. Ale kierpoć (kierownik pociągu dla nie MK (miłośników kolei)) się zorientował, że nie wysiadaliśmy z pociagu, ale jeszcze nie wsiedliśmy. W efekcie rowerki sobie siedziały w przedziale gdzieś w środku składu, a konduktorka sprawdzająca bilety nieźle przewracała oczami.

Moze teraz dostawili rowerówki, ale pewnie do wakacyjnych składów. Zresztą sprawdzę w przyszłym tygodniu, jak będe jechał do Międzyzdrojów.

Autor:  Raffi [ Cz mar 15, 2007 13:41 ]
Tytuł: 

Tam gdzie jest wagon rowerowy, to jedynym problemem mogą być zaspawane drzwi wejściowe do tego wagonu (dawne wagony towarowe).

Prawdziwa jazda zaczyna się, gdy chcemy przewieźć rower pociągiem bez wagonu... obsługa, ganianie z początku na koniec i odwrotnie, wyganianie z przedziałów bagażowych (zwanych czasem służbowymi), kłótnie, a bywa, że i interwencje SOK i Policji. Można by książkę napisać o różnych historiach.

Nawet w teoretycznie przyjaznym pasażerowi pociągu KM kolega ostatnio dostał mandat za brak biletu na rower, a odbywało się to w strefie wspólnego biletu ZTM, gdzie rower jeździ wg zasad ZTM, czyli za darmo.

Autor:  SeBeQ [ Pt mar 16, 2007 0:24 ]
Tytuł: 

Wiecie co, wydaje mi się, że to wszystko nadal zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli Kierownika Pociągu. No bo tak: przepisy przepisami, ale zwykła ludzka wyrozumiałość i pojmowanie sytuacji nadal pozostaje w gestii Jaśnie Pana Kierownika Pociągu...

1. Jadąc ze znajomym pociagiem do Zakopca (bite 9 godzin) drużyna konduktorska zmieniała się kilka razy. Podobnie nasze przesiadki z miejsca na miejsce - kilka razy. Wagony z czoła nie jadą do Zakopca... podobnie te z tyłu... również deklasowanie wagonów to jak Lotto, albo lepiej jak wróżka... nie każdy wie, nie każdy kuma, byle do przodu i w lepszej klasie... hehe pod koniec to chcieli nas wyrzucać albo kazali dopłacać do 1 klasy <lol>

2. Niedawna podróż z Wrocławia do Wawy. "Miła" Pani w okienku: bilet Wrocek - Wawa (najbliższy oczywiście - ale ja nie wiem który to - chyba ten 14:52 - OK). Z biletem w garści udał się człek na peron i tor sprawdzony na bynajmniej nie plazmowym kolorowym ekranie... ale, ale... W przedziale okazało się, że coś jest jednak nie tak. Owszem bilet mam, ale to chyba jest nie taki jak potrzeba... Złość... Zdenerwowanie... 6 minut do odjazu pociągu, a bilet jakby to powiedzieć podejrzany.
Kierownika pociągu poszukiwanie...
Pierwszy wagon... niestety nie...
Ostatni wagon... bingo. Jest i sławny Przedział Służbowy, i nawet sam Pan Jaśnie Panujący Kierownik Pociągu. Szybkie pytanie: co z tym biletem? I co pytacie... otóż...
Pan kierownik pociągu odparł, iż owszem zakupiony przeze mnie bilet nie jest na ten pociąg, wagon i co tam jeszcze chce, ALE (to słowo było, dla mnie przynajmniej, jednoznaczene z "wypad z baru frajerze")...ale po wdechu dokończył... nie mam sprawy, siądzie sobie PAN wygodnie w przedziale. Przyjdzie Konduktor, Pan powie, że ma taki a taki bilet, jednak chciałby Pan jechać tym pociągiem, wypiszemy blankiecik o niewykorzystaniu tamtego biletu i bez problemu wypiszemy nowy... a... i można płacić kartą...
Po tych słowach szczęka opadła mi na ziemię, poturlała się kilka przedziałów dalej i zatrzymała się na tabliczce "całkowity Zakaz Palenia"... Nie mogąc wydusić konstruktywnego zdania odpowiedziałem "dziękuję" i udałem się do najbliższego, wolnego przedziału... Szczęka i jako takie oznaki myślenia powróciły dopiero po kwadransie...

Tak proszę Państwa - to było <b>PKP Intercity</b> - jak ktoś chce to dalsza podróż dla zainteresowanych...

Żałuję tylko tego, że służbowa podróż odbyła się bez roweru. Ciekawe jakby ten wynalazek wpłynał na dalsze losy akcji...

Jednak wracając do podróżowania z rowerkiem.
Miałem przyjemność (chyba) wracać z Olsztynka pociągiem z genialnym wynalazkiem ludzkości sztuk dwa wraz z Kasią (ekhm :D) do Warszawy. Po udaniu się na początek oraz na koniec składu, rozwiązaniem optymalnym okazał się przedział gdzieś mniej wiecej pośrodku. Po upakowaniu 75 centymetrowej kiery (dobrze, że pamiętałem o ampulu nr 5 i 6) do wąskiego korytarza i wybraniu odpowiedzniego przedziału (Random), i sprawdzeniu kilka razy biletów przez kolejne Drużyny Konduktorskie dojechaliśmy do Wawy Centranej w całości... na znak dobrej woli włożyliśmy kilka husteczzek higienicznych między ramę i nadgryzioną zębem czasu tapicerkę wagonu...

Więc jak wspomniałem na początku dobra wola Kierownika i wszystko będzie w porządku, a i jakieś porządne miejsce dla rowera się znajdzie...

Autor:  jacor [ Pn mar 26, 2007 13:39 ]
Tytuł: 

Dwa zdjęcia z Drezna - zrobione w lutym (około 3 stopni)
Parking rowerowy przed Bahnhof Dresden Neustadt
(przepraszam za fatalną jakość - biegłem na dworzec, a że miałem aparat na szyi... :-))

Obrazek

Jeśli ktoś nie widzi to napiszę - mnóstwo rowerów.


A tu bardzo przyjemny rowerowy WJAZD do wagonu.


Obrazek

Autor:  Wojtek [ Pn mar 26, 2007 16:35 ]
Tytuł: 

Więc jechałem TLK kilka dni temu zarówno do, jak i ze Szczecina - rowerówek brak o tej porze roku.

Autor:  Docent [ Cz kwi 19, 2007 18:44 ]
Tytuł: 

PKP IC: od pewnego czasu użytkują wagony kl. 2 przystosowane do przewozu 6 rowerów: 2* z kołami 28" i 4* 26"
lub mniejszych (po 3 w przedsionkach na każdym końcu). Do tego są duże, praktyczne półki na bagaż
w części pasażerskiej i okienko (na zdj. za hakami widać przez nie sakwy) Cóż z tego, skoro wysokość
umiejscowienia haków powoduje iż nie da się tam powiesić 28" trekinga z czymś więcej niż "gazrurka"
w charakterze kierownicy. Podejście obsługi to oczywiście "żeby nie przeszkadzały pasażerom"
(po diabła w takim razie kupili specjalne wagony?).
Obrazek

Szwecja: oprócz Statens Järnvägar (i Connexu u którego jest ten sam cyrk) istnieje linia Inlandsbanan
(Mora - Östersund - Gällivare) obsługiwana w sezonie (od połowy czerwca do końca sierpnia) spalinowymi
wagonami motorowymi z lat '70, gdzie można zabrać rowery w miarę wolnego miejsca (50 SEK).

A tak w ogóle to jestem za wejściem VR na nasze szlaki kolejowe (tylko bez polskiej obsługi!), ;-)
zwłaszcza pod kątem wagonów osobowo-bagażowych w każdym ekspresie.

Autor:  Raffi [ Wt kwi 24, 2007 7:19 ]
Tytuł: 

Docent napisał(a):
PKP IC: od pewnego czasu użytkują wagony kl. 2 przystosowane do przewozu 6 rowerów: 2* z kołami 28" i 4* 26"
lub mniejszych (po 3 w przedsionkach na każdym końcu). Do tego są duże, praktyczne półki na bagaż
w części pasażerskiej i okienko (na zdj. za hakami widać przez nie sakwy) Cóż z tego, skoro wysokość
umiejscowienia haków powoduje iż nie da się tam powiesić 28" trekinga z czymś więcej niż "gazrurka"
w charakterze kierownicy.


Ciekawe, czy rower poziomy dało by się tam wstawić i dlaczego nie ;-)

Autor:  Storm [ Wt kwi 24, 2007 10:21 ]
Tytuł: 

Raffi napisał(a):
Nawet w teoretycznie przyjaznym pasażerowi pociągu KM kolega ostatnio dostał mandat za brak biletu na rower, a odbywało się to w strefie wspólnego biletu ZTM, gdzie rower jeździ wg zasad ZTM, czyli za darmo.


I go przyjął?????
W życiu bym nie przyjął - czytalem regulamin, wolno mi z rowerkiem, a jak konduktorowi się nie podoba - to ON ma mi udowodnić, że ja złamałem przepisy - a nie na odwrót.

Autor:  velogustlik [ Pt kwi 27, 2007 13:26 ]
Tytuł: 

Storm napisał(a):
Raffi napisał(a):
Nawet w teoretycznie przyjaznym pasażerowi pociągu KM kolega ostatnio dostał mandat za brak biletu na rower, a odbywało się to w strefie wspólnego biletu ZTM, gdzie rower jeździ wg zasad ZTM, czyli za darmo.


I go przyjął?????
W życiu bym nie przyjął - czytalem regulamin, wolno mi z rowerkiem, a jak konduktorowi się nie podoba - to ON ma mi udowodnić, że ja złamałem przepisy - a nie na odwrót.


Tak, są tacy którzy przyjmują;o)

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/