Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 27, 2007 15:01 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
Raffi napisał(a):
Nawet w teoretycznie przyjaznym pasażerowi pociągu KM kolega ostatnio dostał mandat za brak biletu na rower, a odbywało się to w strefie wspólnego biletu ZTM, gdzie rower jeździ wg zasad ZTM, czyli za darmo.


Zależy na jaki bilet kolega jechał. Jeśli KM, to sorry, miał obowiązek również kupić bilet na rower. Jeśli ZTM, to powinien był olać niedouczonego kanara i jego mandat.

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2007 10:04 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
W Żubrze - do/z Bialowieży jest zmodernizowany wagon z przedzialem rowerowym, ktory ma 3 wieszaki i jeszcze sporo miejsca (co najmniej 10 bike-ow wejdzie). Poza tym sa Bh, ktore także przyjma sporo rowerów, ale to stare gruchoty ze skyowymi siedzeniami.
Wchodzę na stacji w Hajnowce do rowerowego, a tam już 3 rowery wiszą (a w zasadzie ktoś powiesił nawet dwa na jednym haku, więc wisza 4) a 5 stoi. Jest jeszcze sporo miejsca na nasze z żona dwa biki. Wstawiam, a tu wylania sie "byczek" z przedzialu i marudzi, ze musie rowerki porysują (hi, hi). Nawet wezwał konduktora, ale konduktorzy z Siedlec na szczęście nie lubią buractwa.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 26, 2007 2:10 
Offline
Greenpisarz

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 22:44
Posty: 630
Lokalizacja: Wawa/Praga Północ
Ostatnio będąc w Niemczech zdarzyło nam się przewozić rowery z przyczepką. Raz na trasie Rathen - Drezno, a potem Drezno - Gorlitz.
Było to niemal zupełnie bezproblemowe - do wagonu się WJEŻDŻA, nie odłączając nawet przyczepki, miejsca jest wystarczająco dużo, nikomu się nie przeszkadza w przejściu.
Miły drobiazg - na parę minut przed stacją, miły głos informuje z której strony pociągu będzie peron - w naszym przypadku bardzo to usprawniło wyjście z wagonu.

Poniżej zdjęcie okolicznościowe:
Obrazek

Dla odmiany - w Zgorzelcu trzeba było zdjąć sakwy z rowerów i złożyć przyczepkę. Na szczęście miły konduktor trochę mi przy tym pomógł, przy okazji odstresowując "pan to spokojnie wszystko ładuje, pociąg nie odjedzie". Przedział rowerowy w pociągu Zgorzelec - Wrocław wygląda tak:

Obrazek

Niestety IC Odra - W relacji Wrocław - Warszawa odradzam. Nie ma przedziału rowerowego, co więcej jeszcze zanim wsiedliśmy konduktor powiedział "tu jest zakaz przewozu rowerów!", po małej pyskówce i okazaniu biletów na przewóz rowerów, poszedł sobie coś mamrocząc...
Nie był to jednak koniec kłopotów - rowery i przyczepkę zapiąłem na końcu składu i spokojnie usiedliśmy na miejscach. Niestety w Poznaniu okazało się, że doczepią nam 4 wagony jadące ze Szczecina. Pojawił się kierownik pociągu i stwierdził, że muszę zabrać szybko rowery na koniec składu, bo ludzie muszą mieć przejście. Udało się, choć też to trochę nerwów kosztowało. No i na Warszawie Wschodniej (brak wind) zakończyliśmy podróż kolejowo - rowerową.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt maja 01, 2009 9:08 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6556916.html

Cytuj:
Jak kolej zniechęca rowerzystów przed majówką
Krzysztof Śmietana
2009-04-30, ostatnia aktualizacja 2009-04-30 08:45

Niemiła niespodzianka dla cyklistów przed długim weekendem. Kłody celowo rzuca im kolejowa spółka Intercity - jeśli ktoś kupi popularny w pociągach dalekobieżnych bilet weekendowy, nie może zabrać roweru.

O tym, że kolej staje się mniej przyjazna dla rowerzystów, przekonał się nasz czytelnik Marcin Karkowski. Planując wyprawę rowerową w długi weekend, zapytał w kasie, czy może zabrać do pociągu rower. - Okazało się, że nie, jeśli kupię tzw. bilet podróżnika na pociągi pospieszne albo weekendowy na ekspresowe. To jakaś głupota. Jeszcze do niedawna było to dozwolone. Teraz wiele osób może w ogóle zrezygnować z wyprawy koleją - denerwuje się pan Marcin.

Obsługująca pociągi dalekobieżne spółka PKP Intercity każe płacić rowerzystom jak za bilet normalny. W efekcie przejazd w dwie strony wychodzi bardzo drogo i dla wielu staje się nieopłacalny. Przykładowo za bilet tam i z powrotem z Warszawy do Zwierzyńca na Roztoczu trzeba zapłacić 100 zł plus 18 zł za rower. Z weekendowym biletem podróżnika podróż kosztowałaby o 35 zł mniej.

PKP Intercity zdecydowała się obłożyć rowerzystów dodatkowymi opłatami po niedawnym przejęciu pociągów pospiesznych. Wydaje się to jednak o tyle dziwne, że często w reklamach spółka zachęca rowerzystów do wyprawy koleją. Skąd więc te ograniczenia? W PKP Intercity twierdzą, że boją się natłoku rowerzystów, którzy nie byliby zadowoleni z komfortu przewozu swojego sprzętu. - Specjalne przedziały do tego celu mamy tylko w części naszych składów. Poza tym miejsce na rowery jest przy drzwiach w pierwszym lub w ostatnim przedsionku pociągu. W taki sposób nie da się ich przewozić na dużą skalę - twierdzi Paweł Ney, rzecznik spółki PKP Intercity. - Postaramy się systematycznie zwiększać liczbę rowerowych przedziałów - dodaje. Nie potrafi jednak wytłumaczyć, dlaczego rowerzyści nie mogą kupować biletów weekendowych na pociągi, w którym są wydzielone miejsca na rowery.

- Takie działanie może odstraszyć rowerzystów od podróży pociągiem. Wygląda to tak, jakby spółka Intercity przekazywała komunikat: rowerzyści nie jedźcie koleją, wybierzcie raczej samochód. To jakiś dziwny antymarketing - komentuje Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.

O wiele bardziej prorowerową politykę prowadzą Koleje Mazowieckie. W pociągach tej spółki od 25 kwietnia do 4 października rowery można przewozić za darmo.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So maja 23, 2009 7:20 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
Jednak nie ma to jak obsmarować w prasie:

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6641422,.html

Cytuj:
Kolej wyciąga rękę do cyklistów w weekendy
Krzysztof Śmietana
2009-05-23, ostatnia aktualizacja 2009-05-22 21:49

Kolej chce być bardziej przyjazna rowerzystom. Na weekendy w pociągach dalekobieżnych będzie jednak można zabierać dwa kółka. PKP chce też spytać cyklistów, na jakich trasach powinno się dołączać specjalne wagony dla rowerów

Po tekście "Gazety" spółka PKP Intercity wycofuje się z ograniczeń dla rowerzystów. Przed długą majówką napisaliśmy, że w pociągach pośpiesznych i ekspresowych nie można już przewozić roweru, kupując popularny bilet weekendowy. Cykliści uznali, że to kompletny bezsens - wiele osób wybiera się z rowerem na wycieczkę właśnie w weekendy. Przejazd z normalnym biletem tam i z powrotem jest jednak dość drogi. Np. na trasie z Warszawy do Zamościa za bilet dla pasażera i za przewóz roweru trzeba łącznie zapłacić 118 zł.

Od początku czerwca weekendowa podróż z dwoma kółkami na takiej trasie będzie tańsza o 35 zł. Spółka PKP Intercity zgodziła się, by tak jak dawniej do biletów weekendowych można było dokupić bilet na rower. - Wygodnie można go jednak przewozić tylko w specjalnych wagonach do przewozu roweru, które są podłączone w wybranych pociągach. Oprócz tego rowery można wozić w przedsionku na początku i końcu składu. W takim przypadku rower nie może przeszkadzać innym podróżnym - mówi Paweł Ney, rzecznik spółki PKP Intercity.

Na stronie internetowej www.intercity.pl znajduje się lista kilkudziesięciu pociągów, w których są wagony do przewozu rowerów. Przewoźnik chce jednak niedługo spytać cyklistów, na jakich trasach powinny się pojawić się takie wagony. Ankiety znajdą się m.in. w internecie. Spółka PKP Intercity obiecuje, że jeszcze przed wakacjami postara się dostosować pociągi do potrzeb cyklistów.

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz lip 09, 2009 8:02 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... etnic.html

Krzysztof Śmietana napisał(a):
Kolejarze nie dotrzymują obietnic
2009-07-08, ostatnia aktualizacja 2009-07-08 09:05

Spółka PKP Intercity oszukała rowerzystów. Wbrew obietnicom wciąż nie można zabierać dwóch kółek na wycieczkę z biletem weekendowym.

Tak jak w wielu innych krajach bilet weekendowy ma zachęcić podróżnych, by na wycieczkę zamiast samochodem wybrać się koleją. Kupno takiego biletu szczególnie opłaca się w pociągach pośpiesznych. Od piątku od godz.18 do poniedziałku do godz. 6 rano można podróżować dowolną liczbę razy za 65 zł.

Kolejarze z PKP Intercity uznali jednak, że z tej oferty nie mogą korzystać rowerzyści. Bali się, że w przypadku natłoku rowerów mogłyby one przeszkadzać w podróży innym pasażerom. Cykliści nie mogą jeździć z biletem weekendowym także na kilkudziesięciu trasach w regiony turystyczne, na których do pociągów dołączane są specjalne wagony do przewozu rowerów.

O problemie po raz pierwszy pisaliśmy przed majowym weekendem. Pod koniec maja rzecznik spółki PKP Intercity Paweł Ney obiecał, że na początku czerwca przepisy się zmienią i do biletu weekendowego można będzie dokupić bilet na rower. Jednak niedawno jedna z naszych czytelniczek, żeby pojechać z rowerem do Poznania, musiała kupić normalny bilet.

Dlaczego spółka PKP Inetercity nie dotrzymała obietnicy? - Procedury zmiany regulaminu trochę trwają - próbował się usprawiedliwiać Paweł Ney. Potem przyznaje jednak, że na razie dla rowerzystów nic się nie zmieni. Jadąc na weekend z rowerem, będą musieli kupić bilet normalny.

- Zarząd chciał początkowo zlikwidować te obostrzenia. Pracownicy, którzy znają bliżej temat, przekonali jednak szefów, że na razie to jest niewykonalne. Nasza spółka wciąż nie ma dobrych warunków do przewozu rowerów. Specjalnych wagonów mamy za mało. Te, które istnieją, są często przepełnione. Nie chcemy, żeby rowery przeszkadzały innym podróżnym - twierdzi Paweł Ney.

O wiele łatwiej można przewieźć rower w Kolejach Mazowieckich. Od kwietnia do października przewoźnik nie pobiera za to opłat. Tylko złotówkę kosztuje w weekendy przewóz roweru w pociągach InterRegio, które od niedawna uruchamia spółka PKP Przewozy Regionalne. Z Warszawy jeżdżą m.in. do Krakowa, Łodzi, Białegostoku i Poznania.


Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N lip 19, 2009 10:50 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 13:11
Posty: 1024
Lokalizacja: Warszawa
No to nieco info z ostatniej podróży:

Węgry - wsiadałem w Budapeszcie, wysiadałem w Komarnie. Sam dworzec w Budapeszcie w remoncie. Od jednej strony schody, od drugiej spokojnie można rowerem dojechać do kas, na perony czy gdzie tam się chce. Mimo, że dworzec zabytkowy, podłogi z granitu itp nikt nie próbował mi zwrócić nawet uwagi, że jadę rowerem zamiast go prowadzić. Tak samo jak nikt nie zwraca uwagi dzieciakom grającym na korytarzu w piłkę. Tak więc do kas i pociągu dojechałem rowerem.

Wsiadanie do pociągu to już ciut większy kłopot - perony są średnie, czy nawet niskie, więc z sakwami wsiada się trudno. Mój pociąg nie miał wagonu rowerowego, a wagony miał w stylu "bonanzy" czyli nie z drzwiami na końcu, a po środku podwójne drzwi. Miły konduktor pomógł mi załadować rower i znalazł nań miejsce.

W Komarnie wysiadanie też kłopotliwe. Średni czy niski peron, czyli znowu noszenie. Na szczęście z peronu można zjechać rowerem na ulicę bez pokonywania żadnych schodów i znowu - nikt się o nic nie czepia.

Słowacja - Jechałem z Bratysławy do Żliny i z Żliny do Czadca. W Bratysławie do hali biletowej schody (może gdzieś jest podjazd, nie szukałem), w hali schody (można ominąć podjazdem dla wózków). Dalej już ok. Jeździć nie próbowałem - za dużo ludzi.

Z wsiadaniem do pociągu kiepsko - perony niskie. Pociąg miał wagon rowerowy więc zero problemu z czymkolwiek. Z wysiadaniem też kiepsko, w Żlinie perony też niskie.

Dworzec w Żlinie to jak w Polsce. Przejścia podziemne ze schodami. Jak pojechałem rowerem przez służbowe przejście w poziomie torów do hali, a potem znowu przez tory na kolejny pociąg (do Czadca), bo się okazało, że na przesiadkę mam 6 minut. Niestety przyuważyła to tamtejsza Żelaźnicka Policyja i dostałem 6 euro mandatu (podobno mandaty są aż do 300E więc ja dostałem symbolicznie) za nie noszenie roweru. Za to do jazdy 30km/h po peronie i przez budynek stacji się nie przyczepili o dziwo :-)

Pociąg osobowy do Czadca, którym jechałem, nie miał wagonu z miejscami na rowery, ale miał jakiś powiększony "przedział" na bagaż, gdzie spokojnie z rowerem wszedłem. Miły Pan z obsługi nie tylko opóźnił odjazd bym się załadował, ale i na tyle, bym zdołał zapłacić mandat Policji.

W Czadce też przejechałem przejściem w poziomie, choć też był zakaz. Jakoś noszenie 45kg po schodach nie brzmiało zachęcająco. Nikt jednak nie zgłosił zastrzeżeń. Perony - znowu niskie.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N sie 20, 2017 20:03 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
Ciekawa analiza dobrych praktyk: https://www.academia.edu/34277728/Najle ... ozie_rowerów_kolejami_regionalnymi

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 19, 2017 11:40 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N mar 01, 2009 12:43
Posty: 368
Koleje Belgijskie, pociąg transgraniczny z Maastrichtu do Liege: Pociąg jest złożony ze starych składów podobnych do polskich "kibli". Przewóz rowerów jest możliwy i wymaga specjalnego biletu, który kosztuje 8 euro za cały dzień. Z rowerami trzeba zgłosić się do konduktora, czyli dojść do lokomotywy. Konduktor otwiera wtedy specjalną kanciapę, w którym znajdują się dwa wieszaki i on tam jeszcze ma swoją kanciapę do siedzenia. Miesjca jest może na 2-4 rowery. Rowery trzeba wnieść po schodach z peronu.

Koleje Belgijskie, pociągi lokalne z Liege do Rochefort: są to EZT firmy Stadler i mają człon przeznaczony na przewóz rowerów. Wagony są niskopodłogowe, więc wniesienie rowerów jest łatwiejsze, miejsca też jest wbród.

https://i.imgur.com/7yljqX6.jpg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 19, 2017 12:43 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
ajarmoniuk napisał(a):
Koleje Belgijskie, pociąg transgraniczny z Maastrichtu do Liege: Pociąg jest złożony ze starych składów podobnych do polskich "kibli". Przewóz rowerów jest możliwy i wymaga specjalnego biletu, który kosztuje 8 euro za cały dzień. Z rowerami trzeba zgłosić się do konduktora, czyli dojść do lokomotywy. Konduktor otwiera wtedy specjalną kanciapę, w którym znajdują się dwa wieszaki i on tam jeszcze ma swoją kanciapę do siedzenia. Miesjca jest może na 2-4 rowery.


Są też bilety jednorazowe za 5 euro. W tym samym pociągu wieźliśmy rowery w przedsionku, zależy od konduktora czy mu się chce otwierać kanciapę.

Przy okazji: w dalekobieżnych belgijskich są trzy rodzaje wagonów rowerowych:

1. kanciapa otwierana kwadratem na końcu wagonu 1. klasy w "klasycznych" składach wagonowych (tam też miejsce dla niepełnosprawnych);

2. duża przestrzeń wielofunkcyjna (rowery, wózki) na dole wagonu piętrowego, z wyjściami na dwóch poziomach do różnych wysokości peronów (przy czym dolne wymaga otwarcia przez obsługę);

3. EZT jak w pociągach lokalnych - teoretycznie jest jakieś ograniczenie (4 rowery / człon), w praktyce chyba nieegzekwowane.

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL