gromanik napisał(a):
Raffi napisał(a):
W odpowiedzi zapytaj o to ile środków mieli rok i dwa temu oraz czy je wydali. Co roku tłumaczą się tak samo (brak kasy) i warto ten wątek sprawdzić. Jestem prawie pewny, że od kilku lat ZOM nie jest w stanie wydawać 100% funduszy na odśnieżanie dróg z powodu łagodnych zim.
Jeżeli im nie obcięto funduszy na odśnieżanie w tym roku, to pewnie też się zostanie sporo. A jeżeli uda się udowodnić, że powinno im się zostać sporo kasy, to dowiedziemy, że mogą ją wydać na odśnieżanie dróg rowerowych.
Zapytałem o fundusze i o parę innych rzeczy w piśmie z 4.10.2009:
Teraz piłeczka, a raczej śnieżka po ich stronie...
Dziś dostałem obszerną odpowiedź, z której można się dowiedzieć między innymi, że
Dyrektor ZOM, mgr T. Jaszczołt napisał(a):
"Dotychczasowe działania Zarządu związane z oczyszczaniem ścieżek rowerowych w sezonie letnim miały jedynie charakter doraźny i służyły poprawie estetyki miasta.
Natomiast w sezonie zimowym, Zarząd w ramach posiadanych możliwości finansowych mógł odśnieżać jedynie określoną część ścieżek. "
Dalej niedasizm i jego przyczyny globalne, lokalne, a nawet kryminalne:
ze względu na brak sprzętu, odpowiedniej bazy i kryzys nie ma możliwości poprawy sytuacji, w Warszawie odśnieżaniem ścieżek zajmują się oprócz bezrobotnych w ramach akcji "Czysta Warszawa" także skazani osadzeni w Zakładzie Karnym na Białołęce, a nawet wyrzut o to, że to wszystko odbywało się kosztem podstawowych zadań statutowych ZOM (czyli pierdzenia w fotele przez kierowców pługosolarek zapewne).
Podstawowy wniosek jest taki, że jeżeli chcemy odśnieżania ścieżek, to trzeba doprowadzić do zmiany statutu ZOM przez Radę Warszawy.Zainteresowanych działaniami Zarządu w zimie zachęcam do lektury pisma z 05.11.2009: