Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt sie 14, 2009 15:51 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Nie chcą samolotów!

Łamanie przepisów, loty poza wyznaczoną strefą i nieznośny hałas ... mieszkańcy Bielan i Żoliborza mówią dość i idą do prokuratury. Z tą decyzją czekali 5 lat.

Obrazek

Śledczy na razie sprawdzają doniesienie a mieszkańcy żądają zmiany trasy lotów.

Mieszkańcom nie chodzi o hałas pojedynczych samolotów, ale o takie loty, jak holowanie szybowców. Za głośno, za blisko domów i nie po kręgu nadlotniskowym.

Rok temu urząd lotnictwa kontrolował szkoły latania. Nie stwierdził błędów. Nie ma o nich mowy - mówią piloci i pokazują dowody. Trasa lotu każdego holownika jest rejestrowana.

Możliwa jest zmiana kręgu nadlotniskowego, ale o to muszą się zwrócić władze dzielnicy.

Źródło: Telewizyjny Kurier Warszawski
http://www.tvp.pl/warszawa/aktualnosci- ... -samolotow


Temat w Kurierze warszawskim

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 14:43 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
na blogu pos. Janusza Piechocińskiego


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn sie 24, 2009 18:54 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn lip 09, 2007 14:29
Posty: 116
Lokalizacja: Warszawa, Praga Północ
Czy te kręgi lotniskowe obowiązują tylko samoloty holujące szybowce? Mnie dokuczają też te latające samodzielnie, zwłaszcza kiedy lata ich kilka naraz. I wygląda na to, że żadne tory lotu ich nie obowiązują.

_________________
Pozdrawiam, Karolina


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 08, 2009 15:02 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Karolina napisał(a):
Czy te kręgi lotniskowe obowiązują tylko samoloty holujące szybowce?

Obowiązują wszystkich cywilów, tylko że holowanie ma wyznaczone nieco inny przebieg po praskiej stronie. Więcej w instrukcji http://wrzutnia.fz.eco.pl/lot/instrukcj ... tniska.pdf
i na rysunku http://wrzutnia.fz.eco.pl/lot/kregi_nad ... e_epbc.jpg

Karolina napisał(a):
I wygląda na to, że żadne tory lotu ich nie obowiązują.

I o to właśnie chodzi...

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 08, 2009 15:06 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Wielka awantura o samoloty nad blokowiskami

- Podczas słonecznej pogody nad naszymi domami lata nawet 70-80 awionetek w ciągu dnia - twierdzą mieszkańcy Bielan i Żoliborza. Domagają się, by lotnisko na Bemowie przestało szkolić pilotów szybowców i awionetek.

W katastrofie szybowca, który ostatnio rozbił się na działkach niedaleko lotniska na Bemowie, zginął 72-letni instruktor i 16-letni uczeń. Przyczyny tragedii badają eksperci. Do "Gazety" napisali zaś przeciwnicy lotów szkoleniowych nad Bemowem i Bielanami. Przypominali, że w ostatnich latach zdarzyło się kilka wypadków szybowców i małych samolotów. Mieszkańcom przeszkadza też hałas awionetek. Zaczęli więc organizować się w lokalnych stowarzyszeniach.

- To już staje się nie do zniesienia. Podczas słonecznej pogody nad naszymi domami lata nawet 70-80 awionetek w ciągu dnia. Najgorsze jest to, że nie trzymają się toru lotu, który ma prowadzić nad szerokimi ulicami, głównie ul. gen. Maczka i Trasą Armii Krajowej. Samoloty widziano nawet w rejonie pl. Wilsona - denerwuje się prof. Cezary Król, mieszkaniec Żoliborza i członek zespołu ds. hałaśliwych lotów działającego przy żoliborskiej radzie dzielnicy.

Dodaje, że Aeroklub Warszawski powinien znaleźć do szkoleń lotnisko poza Warszawą. - Ale oni oczywiście wolą mieć takie lotnisko w pobliżu centrum maista - narzeka.

Radni Żoliborza przyjęli wiosną stanowisko, w którym domagają się od władz Warszawy interwencji w sprawie ograniczenia lotów nad dzielnicą. Jednak, jak twierdzi radny Ryszard Mazurkiewicz, żadnej reakcji ze strony ratusza się nie doczekali.

Lotnisko na Bemowie podlega Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Swoją bazę ma tam też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Rzeczniczka resortu Wioletta Paprocka zapewnia, że zarządzający lotniskiem stworzył bezpieczne warunki do startów i lądowań. Trasy lotów mają omijać zwartą zabudowę. - Jeśli zdarzają się przypadki zbaczania z tych torów, wynika to z niezdyscyplinowania załóg. Przypadki takie są badane i zgłaszane do Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który może wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne, z zawieszeniem licencji włącznie - informuje.

Katarzyna Krasnodębska z ULC odpowiada, że nikogo nie ukarano, bo zarządzający lotniskiem zapewniają, iż piloci przestrzegają ustalonych torów. Dlaczego urząd sam tego nie sprawdzi? Okazuje się, że nie ma pełnej kontroli nad lotniskiem, bo nie jest ono wpisane do rejestru lotnisk cywilnych. ULC od kilku lat sam odmawia wpisania go na taką listę, bo - jak twierdzi - nie spełnia warunków. Nie ma tam np. właściwej jednostki straży pożarnej.

- ULC nie chce ponosić odpowiedzialności za to lotnisko - denerwuje się Zbigniew Mrozek, który zarządza nim z ramienia MSWiA. - Na lotnisku dyżurują strażacy, ale nie stać nas na zakup drogiego wozu gaśniczego, jaki ma Okęcie.

Zaś o argumentach protestujących mieszkańców mówi krótko: - To nieprawda. Samoloty nie lecą nad domami, tylko nad ulicami. Oczywiście zdarza się, że samolot nie zmieści się nad wąskim, 50-metrowym pasem jezdni. Jednak rzekome loty nad odległym o kilometr pl. Wilsona to bzdura. Oczywiście, czasem zdarzają się wypadki. Ale żaden szybowiec czy awionetka nie zrobiły krzywdy osobom postronnym. Co zaś do hałasu: w wiele większy robią samochody i motory, które na dodatek codziennie powodują jakieś wypadki.

Obrońcy lotniska na Bemowie przypominają, że to tu pierwsze szlify zdobywa większość polskich pilotów. I nie wiedzą możliwości, by przenieść aeroklub w inne miejsce.

- Ale przecież, gdy w latach 70. przeniesiono aeroklub na Bemowo, mówiono, że to tymczasowa lokalizacja - przypominają przeciwnicy.

Zwolennicy ripostują: - Teraz nie ma lepszej. Lotnisko na Bemowie to także dobre miejsce dla pilotów niewielkich samolotów, którzy nie chcą lądować na drogim Okęciu.

Krzysztof Śmietana
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
2009-09-08

cyt. za http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3488 ... skami.html

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 08, 2009 15:08 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Dlaczego szybowiec spadł na ogródki działkowe

Znów śmierć w wypadku lotniczym. 72-letni instruktor i 16-letni kursant zginęli na Bielanach.

To miał być zwykły, szkoleniowy lot. W piątek kilka minut przed południem w dwumiejscowym szybowcu SZD-50-3 Puchacz zasiedli doświadczony 72-letni instruktor i 16-latek, który uczył się latać. To miał być ostatni lot przed egzaminem. Po jego zdaniu kursant zdobyłby uprawnienia do samodzielnych lotów.

Wystartowali z trawiastego pasa lotniska na Bemowie. Według świadków zdążyli jeszcze zrobić rundę nad blokami Chomiczówki, później szybowiec zaczął znacznie obniżać kurs.

Szybowiec leciał w kierunku lotniska. Zabrakło mu kilkaset metrów, może kilometra. Maszyna spadła na ogródki działkowe przy ul. Rodziny Połanieckich. W ostatniej fazie lotu maszyna wpadła w korkociąg. Było już jednak zbyt nisko, by poderwać ją do góry.

- Najpierw usłyszałem świst. Spojrzałem w górę i zobaczyłem białe skrzydło - opowiada wstrząśnięty Władysław Makowski, który piątkowe przedpołudnie spędzał na działce. Szybowiec spadł ledwie kilka metrów od jego altanki. - Usłyszałem jeszcze, jak rąbnął w ziemię. Pobiegłem ratować tych ludzi.

Obok roztrzaskanej maszyny zobaczył dwóch mężczyzn. Czy jeszcze żyli? Wezwani na miejsce ratownicy z pogotowia próbowali reanimować ofiary wypadku, ale nic nie wskórali. Lekarz stwierdził zgon. Szczęście w nieszczęściu, że nie ucierpiał nikt z kilkunastu działkowiczów, którzy akurat odpoczywali na terenie ogródków.

Wkrótce potem policja otoczyła miejsce katastrofy. Przyjechali eksperci z komisji badania wypadków lotniczych oraz pracownicy aeroklubu warszawskiego. Zobowiązali się przewieźć do swojej siedziby (właśnie na bemowskim lotnisku) resztki rozbitego szybowca. Ich badanie ma pomóc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy.

Co właściwie się stało? Tego na razie nie wiadomo. Pogoda była świetna. Niemal nie wiało, świeciło piękne słońce. W kokpicie znajdował się doświadczony instruktor. Szybowce to maszyny bez silników, które startują po wyciągnięciu w powietrze na linie holowniczej przez samolot. Latają, wykorzystując prądy powietrzne. Jeśli więc doszło do awarii, to co najwyżej urządzeń sterujących.

To kolejny w tym roku śmiertelny wypadek lotniczy na terenie Warszawy i okolic. Trzy miesiące temu pod Otwockiem rozbiła się mała, superlekka awionetka. 30-letni właściciel i 72-letni pilot na co dzień prowadzący maszyny pasażerskie wyruszyli na próbny lot z pobliskiego lotniska pod Konstancinem. Pilot był zainteresowany kupnem awionetki. Niestety, po kilkunastu minutach spadli na grzęzawiska po drugiej stronie Wisły. Zginęli.

Piotr Machajski
2009-08-28

cyt za http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... lkowe.html

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt wrz 11, 2009 15:48 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 21:01
Posty: 7
Karolina napisał(a):
Czy te kręgi lotniskowe obowiązują tylko samoloty holujące szybowce? Mnie dokuczają też te latające samodzielnie, zwłaszcza kiedy lata ich kilka naraz. I wygląda na to, że żadne tory lotu ich nie obowiązują.


Oj ludzie, ludzie mieskacie w aglomeracji a oczekujecie puszczy białowieskiej!
Jeśli Ci przeszkadza hałas z lotniska Bemowo!!! Zapraszam do nas do Piaseczna, szczególnie 18.00-21.30 zobaczysz co to znaczy hałas lotniczy! Czepianie się każdej aktywności innych ludzi nikomu nie służy:(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr gru 16, 2009 18:03 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://www.zw.com.pl/artykul/429496_Kom ... sko__.html

Mariusz Gruza napisał(a):
Komu wadzi lotnisko?
15-12-2009, ostatnia aktualizacja 16-12-2009 16:08

Mieszkańcy Bielan i Żoliborza ślą skargi na funkcjonowanie lotniska na Bemowie. Władze dzielnic postanowiły więc sprawdzić, jak duży jest problem, i zorganizowały badania opinii.

Przepytanych zostanie 1000 mieszkańców z obydwu dzielnic. W telefonicznych wywiadach, które ruszyły wczoraj, będą oni mogli powiedzieć, co myślą o funkcjonowaniu lotniska.

– Przede wszystkim będziemy chcieli się dowiedzieć, czy mieszkańcom przeszkadza lotnisko. Pojawią się także pytania dotyczące powodowanego przez samoloty hałasu oraz tras ich lotu – mówi Marcin Duma z Instytutu Badania Opinii Homo Homini, którego ankieterzy przeprowadzą wywiady.

Sondaż zorganizowany wspólnie przez Żoliborz i Bielany jest skutkiem protestów mieszkańców, którzy narzekają na zbyt duży hałas powodowany przez przelatujące samoloty.

– Nie ma już gdzie uciekać przed tym ogłuszającym rykiem. Samoloty latają nawet nad Sadami Żoliborskimi i Lasem Bielańskim – mówi Bartosz Rdzanek, mieszkaniec Bielan.

– Dzięki badaniom chcemy dowiedzieć się, jaka jest skala problemu – tłumaczy Kacper Pietrusiński, zastępca burmistrza Bielan. Z kolei Żoliborz zwraca uwagę na nagminne zbaczanie pilotów z ustalonych przepisami tras przelotów.

– Wyznaczone korytarze powietrzne przebiegają m.in. nad ul. Powązkowską, al. Armii Krajowej oraz nad Wisłą, jednak piloci tego nie respektują i latają nawet nad pl. Wilsona – mówi Joanna Tucholska, przewodnicząca żoliborskiej komisji bezpieczeństwa. W związku z tym już w maju tego roku rada dzielnicy przyjęła stanowisko, w którym protestuje przeciw takim praktykom. Z tymi zarzutami nie zgadzają się przedstawiciele lotniska.

– Trasy lotów są przestrzegane – mówi kategorycznie Jan Kujawa, dyrektor Aeroklubu Warszawskiego. Odpiera też zarzuty dotyczące nadmiernego hałasu. – Czujniki zamontowane w pobliżu lądowiska nie pokazują przekroczenia norm – zapewnia Kujawa. – Hałas ma być jeszcze mniejszy. Chcemy o 100 metrów podnieść wysokość, na której latać będą samoloty. Lotnisko przesłało w tej sprawie stosowne dokumenty do Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Podobne badanie przeprowadziło już Bemowo. Okazało się, że lotnisko przeszkadza jedynie 5 proc. mieszkańców. Jak będzie na Bielanach i Żoliborzu, przekonamy się w przyszłym tygodniu.


Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 11:04 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Zapisy niedawnych programów lotnisku Babice w TVP3
http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne ... 12/7264261
http://www.tvp.pl/warszawa/publicystyka ... 12/7273206
(w obu temat na początku)

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 25, 2013 8:33 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Mieszkańcy mówią "dość" hałasowi lotniczemu

W październiku w siedzibie Zielonego Mazowsza na ulicy Nowogrodzkiej odbyło się spotkanie w sprawie hałasu lotniczego wokół lotniska Bemowo-Babice. Obecni na konsultacjach mieszkańcy nie kryli wzburzenia - latające nad blokami samoloty są ich zdaniem za głośne.

- Notoryczny warkot nad głową. Trochę podobny do odgłosu wydawanego przez traktor. Narastający do 80-90 dB. Po chwili cichnie. Po jednej, dwóch, trzech minutach coraz głośniejszy kolejny i następne 90-100dB i cichnie. I tak całe dnie od godz. 7 do 22, od kwietnia do listopada. A jak pogoda dopisze, to nawet do grudnia - tak stowarzyszenie "Ciche niebo nad Warszawą" opisuje życie w kręgu latających nad Bielanami, Żoliborzem i Bemowem samolotów. Mieszkańcy, którym hałas przeszkadza, chcą, aby Bemowo-Babice przestało być lotniskiem cywilnym.

Mieszkańcy mają dość warkotu

W 2012 r. pełniący obowiązki prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Tomasz Kądziołka podjął decyzję o wpisaniu bemowskiego lotniska na listę lotnisk cywilnych. Skutki tej decyzji są takie, że obecnie, oprócz samolotów służb publicznych, latają tam także maszyny prywatne oraz te należące do działających w tym miejscu ośrodków szkolenia. Od rana do nocy, często nie trzymając się wyznaczonego kursu oraz, jak twierdzą mieszkańcy, zbyt nisko, co dodatkowo potęguje hałas.

- Lotnisko musi prowadzić monitoring hałasu. Wynajęli firmę, która ma dwa stałe punkty pomiarowe. W punktach tych mierzy się poziom hałasu i na podstawie tych wyników wyciąga średnią miesięczną. Według tego wskaźnika hałas nie przekracza dopuszczalnej normy. Uważamy, że takie badanie jest zmanipulowane, ponieważ dla nas najgorsza jest wartość chwilowa hałasu, która jest najwyższa w momencie startu i lądowania maszyny, przy uśrednianiu ona spada. Ponadto, w miesiącach kiedy hałas był największy, maszyny pomiarowe rzekomo się zepsuły i nie podano do wiadomości publicznej wyników pomiarów. Sądzimy, że wtedy hałas przekroczył normy - mówił prezes stowarzyszenia "Ciche niebo nas Warszawą" Zbigniew Franczak.

Różne pomysły na zwalczenie hałasu

Obecni na spotkaniu przedstawiciele stowarzyszeń i mieszkańcy byli zgodni - hałas im przeszkadza. Co jednak zrobić, aby się go pozbyć? - Chcemy, żeby lotnictwo cywilne było wypchnięte poza miasto. Jeden samolot odlatuje, a już słychać drugi. To jest nie do wytrzymania - mówił Ryszard Mazurkiewicz, radny Żoliborza. Pomysłów na realizację tego planu powstało kilka. - Trzeba pokazać władzy, że istnieje liczna grupa, która może zaważyć na wynikach jakichś wyborów. Tylko duża masa zdeterminowanych ludzi może coś wymóc - proponował obecny na konsultacjach dr inż. Witold Jaszczuk. Zbigniew Franczak twierdził jednak, że to nic nie da i jego stowarzyszenie próbuje rozwiązać ten problem drogą prawną. - Uważamy, że decyzja Tomasza Kądziołki z 2012 r. została podjęta bezprawnie - poinformował zgromadzonych. Dlaczego? Ponieważ nie przeprowadzono konsultacji społecznych. Wniosek o unieważnienie tej decyzji jak na razie oddalono. Sprawa została skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Zamierzamy także doprowadzić do uaktualnienia istniejącej mapy akustycznej. Ta, która obecnie obowiązuje, stworzona jest na podstawie symulacji komputerowych. Uważamy, że te pomiary są mniej rzetelne, niż takie z użyciem mikrofonów - dodał Zbigniew Franczak.

Walka przez powództwa cywilne

Na spotkanie przyszło także dwóch prawników, którzy zaproponowali inne wyjście: zasypanie lotniska pozwami cywilnymi. - Oprócz ścieżki administracyjnej, która jest mało skuteczna, mamy też cywilną. Można złożyć pozew za emisję hałasu czy spalin - powiedziała Anita Brudko, radca prawny. Jednak również ten sposób walki z hałasem jest niepewny. Nie ma bowiem gwarancji, że się uda. Wielu mieszkańców jest jednak zdeterminowanych i gotowych do walki o prawo do mieszkania w ciszy. Nie będzie to łatwe, bowiem według pomiarów i symulacji komputerowych przeprowadzanych przez lotnisko hałas mieści się w normie.



za http://www.gazetaecho.pl/mieszkancy-mow ... zemu_65755

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL