Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 310 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 31  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz mar 12, 2009 11:21 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Śr mar 11, 2009 9:56
Posty: 7
włókno węglowe to tylko ramy, korby, sztyce itd
zębatki i łańcuch zawsze będzie z metalu, przynajmniej na długo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt mar 13, 2009 13:28 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Cz mar 05, 2009 18:34
Posty: 3
mik napisał(a):
włókno węglowe to tylko ramy, korby, sztyce itd
zębatki i łańcuch zawsze będzie z metalu, przynajmniej na długo


Do zadziałania detektora (odstrojenia)nie wystarczy kolego szpilka,śrubka,czy łańch zapewniam cię, że również z tego samego powodu nie wykryjesz roweru na petli indukcyjnej, a powodem jest zbyt mała ilość metalu.
Tylko stalowa rama i stalowe felgi gwarantują prawidłowe zadziałanie takich detektorów. Dletago montowanie detektórów które zadziałają tylko na niektóre pojazdy chyba mija się z celem i szkoda na to twojej kasy z podatków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So mar 14, 2009 20:47 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): So cze 09, 2007 14:46
Posty: 984
Lokalizacja: Belany
http://www.flickr.com/photos/gregraisman/258224419
Obrazek

http://www.flickr.com/photos/gregraisman/2571006842
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N mar 15, 2009 8:57 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
Cytuj:
Osobiście uważam, że chyba nie ma nic lepszego i pewniejszego niż dobrze zamontowany dodatkowy przycisk przy ściezce rowerowej na słupku (na ogół trzeba się i tak zatrzymać przed przejazdem).


Trzeba się zatrzymać tylko jeśli projektant jest kiepski.

W Kopenhadze "zielona fala" ustawiona jest na 17-20 km/h, tak by rowerzyści nie stali na światłach.

W Odense diody wzdłuż drogi rowerowej pokazują jak szybko trzeba jechać, żeby załapać się na zielone na następnym skrzyżowaniu:

http://www.youtube.com/watch?v=mEOakvjuIEs

Tutaj ok. 5:12-5:20 masz przykład pętli umieszczonych przed przejazdem z wyprzedzeniem, specjalnie po to by się nie zatrzymywać:

http://www.youtube.com/watch?v=QExnRr9VAJw

Itp. itd.

Holenderski normatyw mówi, że na głównych trasach rowerowych częstość wymuszonych zatrzymań (spowodowanych sygnalizacją lub koniecznością ustąpienia pierwszeństwa) nie powinna przekroczyć 0,5/km. Czyli jeśli np. jadąc Jana Pawła II zatrzymasz się raz na Rondzie Babka, to potem kolejne czerwone światło napotykasz nie wcześniej niż pod Halą Mirowską. Jeśli na Babce zatrzymasz się dwa razy, ze względu na dzielony przejazd, to w zasadzie do Koszykowej powinieneś trafiać na zielone.

Oczywiście u nas to brzmi jak czysta abstrakcja, ale faktycznie

a) mamy naćkane sygnalizacji strasznie gęsto i bez sensu;

b) sygnalizacja jest skrajnie antyrowerowa.

Ze swoich doświadczeń dodam, że gdy mieszkałem w Helsinkach miałem z domu do pracy 17 km - na światłach zatrzymywałem się średnio 4-5 razy. Fakt, że trochę po przekątnej względem centrum, ale jednak różnica kolosalna.

Cytuj:
Zaleta: pewność detekcji i potwierdzenie zgłoszenia ze sterownika.


Potwierdzenie zgłoszenia można wygenerować dla każdego detektora.

Cytuj:
Tylko stalowa rama i stalowe felgi gwarantują prawidłowe zadziałanie takich detektorów.


Powtórzę po raz enty - aluminium też jest przewodnikiem.

Kojarzę, że ćwiczyliśmy tę dyskusję już kiedyś na forum masy, jak chcesz to ją odszukam i przekleję linki, w których było wytłumaczone jak zrobić pętlę, żeby wykrywała rowery.

Cytuj:
Dlatego montowanie detektórów które zadziałają tylko na niektóre pojazdy chyba mija się z celem


Jeśli pętle nie są w stanie wykryć "niektórych pojazdów", to znaczy że co najmniej połowa sygnalizacji w Warszawie jest do wywalenia / przeprogramowania na stały cykl. Bo (a) są niezgodne z przepisami; (b) w większość przypadków na jezdni też się może pojawić rower i na długi czas zablokować ruch z wlotu, dopóki ktoś się nie zdecyduje złamać przepisów. A jeśli nie rower, to np. motorower, riksza lub pojazd zaprzęgowy, czasem nawet motocykli nie łapie.

Cytuj:
szkoda na to twojej kasy z podatków.


Znacznie bardziej szkoda moich podatków na dyskryminujące pieszych i rowerzystów przyciski.

Są też alternatywy dla pętli niebędące przyciskami, np.:

http://www.apko.com.pl/produkty1.html

http://www.msrtraffic.com.pl/detektory_ ... ekcja.html

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N mar 15, 2009 16:08 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 13:11
Posty: 1024
Lokalizacja: Warszawa
mik napisał(a):
włókno węglowe to tylko ramy, korby, sztyce itd
zębatki i łańcuch zawsze będzie z metalu, przynajmniej na długo


Błąd. Zębatki robi się też z ALU (to masowo) lub kompozytów (to jeszcze nie masowo). A łańcuch? A kto powiedział, że rower w ogóle musi mieć łańcuch? Równie dobrze może mieć np pasek zębaty (gumowy), albo wał z kompozytu.

Co oczywiście nie zmienia tego, co napisali Olek i inni - przyciski są złe, często zdewastowane, a zawsze nieprzyjazne rowerzystom. Powinno się od nich odchodzić, jeżeli nie na petlę indukcyjną (ale w sumie to nadal nie widzę powodu dla którego nie) to na np detekcje kamerą.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt mar 17, 2009 0:19 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 2:41
Posty: 92
Nie likwidowałbym jednak przycisków nawet po zastosowaniu innych form detekcji. Na wideodetekcji się zawiodłem już kilka razy, choć może nie być to do końca problem samej metody. Pętle indukcyjne można odpowiednio regulować, tak by wykrywały i rower. W przypadku jezdni ruchu ogólnego problemem jest to, że wykrywanie roweru wymaga zwiększenia czułości pętli. W przypadku kilku pasów ruchu powoduje to indukcję przez większe pojazdy jadące obok (np. pod prąd, pasem obok). Detekcja rowerzystów inaczej niż przez zgłoszenie przyciskiem, to u nas dalej science fiction. Optowałbym jednak za sensownym rozmieszczaniem przycisków a w dalszej kolejności za zastosowaniem równolegle innych form detekcji niewymuszającej zatrzymania rowerzysty.

Logika sterowania to szerszy temat na oddzielną wypowiedź. Od dłuższego czasu próbuję popełnić artykuł na ten temat, ale ciągle mnie coś od niego odrywa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz mar 19, 2009 16:21 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
Reg napisał(a):
Pętle indukcyjne można odpowiednio regulować, tak by wykrywały i rower. W przypadku jezdni ruchu ogólnego problemem jest to, że wykrywanie roweru wymaga zwiększenia czułości pętli. W przypadku kilku pasów ruchu powoduje to indukcję przez większe pojazdy jadące obok (np. pod prąd, pasem obok).


Po pierwsze, są na to różne sposoby - nie tylko czułość samego detektora, ale przede wszystkim kształt i rozmiar pętli. Tutaj przykład porównania kształtów:
Obrazek

Do tego oznakowanie informujące rowerzystę gdzie powinien się pojawić, żeby zmaksymalizować szansę wykrycia:
Obrazek

Po drugie, lepiej żeby czujnik wykrywał za dużo niż za mało. Pierwsze skutkuje co najwyżej suboptymalnym cyklem świateł; drugie - coraz większym lekceważeniem sygnalizacji świetlnej.

Ludzie, automatyczna detekcja rowerów na poziomie pewności zbliżonym do przycisków (które też notorycznie są dewastowane lub same się psują - mój ulubiony jest koło Komory Wodnej na Pradze) to jest technika dostępna już co najmniej 10-15 lat temu, żadna tam rocket science. Zirytowałem się i odszukałem dyskusję na forum masowym - część linków już nie działa, ale mimo wszystko polecam:

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 95&v=2&s=0

Dorzucę jeszcze:

http://www.humantransport.org/bicycledr ... ection.htm

Cytuj:
Detekcja rowerzystów inaczej niż przez zgłoszenie przyciskiem, to u nas dalej science fiction.


W takim razie należy po prostu dać sobie siana z sygnalizacjami akomodacyjnymi. Stały cykl, w miarę możliwości koordynacja sygnalizacji pod tramwaje / rowery / przepisową prędkość samochodów (mniej więcej w takiej kolejności jeśli nie da się pogodzić) i koniec. Do sygnalizacji akomodacyjnej można wrócić jak się inżyniery naumieją.

Cytuj:
Optowałbym jednak za sensownym rozmieszczaniem przycisków a w dalszej kolejności za zastosowaniem równolegle innych form detekcji niewymuszającej zatrzymania rowerzysty.


Przyciski są akceptowalne tylko na mniej istotnych relacjach - skrętnych, słabo wykorzystywanych itp. Oczywiście dublować detekcję zawsze można, ale nie powinno to być usprawiedliwieniem dla kiepskich pętli lub ich braku.

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz mar 19, 2009 20:39 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Cytuj:
Zirytowałem się i odszukałem dyskusję na forum masowym - część linków już nie działa, ale mimo wszystko polecam


Słusznie, słusznie. Jak robiłem swojego czasu pomiar na Placu Konstytucji ile razy w ciągu cyklu pieszy nie otrzymuje zielonego, bo nikt nie nacisnął przyczysku, to mi chyba wyszło z 10% cykli na czerwonym. A w każdym cyklu na skrzyżowaniu był pieszy - najmniej 7 opieszych! Ba - czas cyklu z włączonym zielonym dla pieszych i wyłączonym zielonym dla pieszych był taki sam - żadnych zysków dla kierowców! Wniosek - sygnalizacja stałoczasowa spokojnie mogłaby tam działać cały dzień i byłoby mniej szkody, niż jest z przycisków. A to są np. takie przypadki, że tramwaj dojeżdża do skrzyżowania na początku cyklu, gdzie powinno być zielone dla pieszych, ktoś nie nacisnął i już wszyscy, którzy wysiądą z tramwaju muszą czekać 95% czasu całego cyklu świateł. W efekcie wszyscy pasażerowie tramwaju (niemalże) przechodzą na czerwonym. Krew zalewa, a ZDM nadal to ustrojstwo na Placu Konstytucji trzyma i nie likwiduje.

Po drugie w Toruniu doszło z konieczności do analizy jaką sygnalizację lepiej puścić w całym mieście dla tramwajów, aby te jechały szybciej. Okazało się, że nie wykrywacze blaszaka, ale sygnalizacja stałoczasowa daje większe oszczędności czasu dla tramwajów! Dlaczego? Rozkład tramwaju jest przewidywalny i stały, a stałoczasowa sygnalizacja też jest stała - odpowiednia synchronizacja rozkładu z sygnalizacją stałoczasową nastawioną na zieloną falę i może być nawet lepiej, niż z wykrywaniem tramwaju - daje się bowiem rozkład ułożyć pod kluczowe skrzyżowania tramwaj-tramwaj (np. Jerozolimskie/Jana Pawła II), tak aby pojazdy trafiały na zielone po ruszeniu z przystanku bez wykrywania.

Generalnie sygnalizacja wykrywająca pojazdy została wymyślona pod komunikację indywidualną i tylko ona jest w stanie mieć na tym ewentualne zyski - komunikacja publiczna nie! A w przypadku Polski wszyscy inni, niż samochodód, też tych zysków nie mają, więc lepiej może nie stosować tego typu sygnalizacji, do póki ktoś nie odkryje, że w mieście jest więcej pieszych, niż samochodów (póki co jest ok 350 sam./1000 mieszkańców i lekko ok. 800 pieszych na 1000 mieszkańców!).

Ponadto sygnalizacja jest kosztowna, dużo więcej niż zastosowanie rozwiązań typu uspokojenie ruchu. No i sygnalizacja stale zużywa prąd, a uspokojenie ruchu tego prądu nie zużywa - czysty zysk dla klimatu!

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt mar 20, 2009 0:37 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 2:41
Posty: 92
Niestety nie mam teraz czasu się odnosić do całej wypowiedzi, tylko kilka losowych drobnych uwag:

    10% nieuświadomionych przechodniów to bardzo dużo. W badaniach wychodzi nie więcej niż 2%. Może wezwać tego bioenergoterapeutę? :)

    Sygnalizacja akomodacyjna może być efektywna dla tramwajów, ale gdy opracuje się właściwy algorytm, dający realny priorytet. A jak w specyfikacji się czyta, że "system sterowania ma minimalizować straty czasu pojazdów i dać priorytet KZ", to jest to głupota. Ktoś zyskuje, ktoś traci. Chętnie poznałbym wyniki analiz z Torunia. Jakieś szczegóły?

    Sygnalizacje akomodacyjne są bardzo krzywdzące dla pieszych, to prawda. Postaram się później wyjaśnić, z czego to wynika (ale nie usprawiedliwić).

    Akomodacja (jak i koordynacja) ujawniają swą efektywność przy natężeniach zdecydowanie mniejszych od przepustowości skrzyżowania, przy dużych natężeniach i tak to pracuje jak stałoczasówka

    Niestety, ale teraz gdzie się da, pod pozorem poprawy bezpieczeństwa ruchu wali się sygnalizację nawet na najmniejsze skrzyżowania, co jest nonsensem, bo w ten sposób tylko dyskredytuje się sygnalizację i jej rolę w poprawie brd (na niektórych skrzyżowaniach naprawdę trudno dać coś innego).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt mar 20, 2009 13:57 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): So cze 09, 2007 14:46
Posty: 984
Lokalizacja: Belany
Wojtek napisał(a):
Ba - czas cyklu z włączonym zielonym dla pieszych i wyłączonym zielonym dla pieszych był taki sam - żadnych zysków dla kierowców!


Klasyka problemu. Komuś po prostu pomyliły się cele instalacji przycisków! Zamiast do lepszego sterowania sygnalizacją dzięki informacji, że nie ma chętnych na zielone, przyciski służą jakiejś koszmarnej próbie wychowywania pieszego. "chcesz przejść? no to naciśnij, tłumoku! akurat teraz mógłbyś mieć zielone, ale nie masz, więc lepiej grzecznie naciśnij. i sobie poczekaj."


Ostatnio edytowano Pt mar 20, 2009 16:05 przez pduncz, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 310 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 31  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL