dziad napisał(a):
To dylematy projektanta.
1. Mała uliczka lokalna długości 600 m, zabudowa -domki jednorodzinne po obu stronach, szerokość pasa drogowego np 8 m.
2. Projektowana nawierzchnia asfaltowa.
3. Ruch sporadyczny.
Ogólna zasada jest taka - przy 20 km/h (strefa zamieszkania) wspólny ruch pieszych, rowerzystów i samochodów; przy 30 km/h (tempo 30) wspólny ruch rowerzystów i samochodów, piesi na chodniku.
Ale sporo zależy od uwarunkowań lokalnych. Czy np. wygląda na to, że może być popyt na parkowanie na ulicy, czy raczej wszyscy wjeżdżają na posesje? Jeśli jest parkowanie, to wprawdzie można wcisnąć 2 m chodnika obok 6 m jezdni, ale jest duża szansa, że ten chodnik będzie co jakiś czas zastawiony samochodem, w związku z czym będzie bardziej utrudnieniem niż ułatwieniem dla pieszych (szczególnie na/z wózkami - konieczność wielokrotnego pokonywania krawężnika).
Cytuj:
Albo droga wojewódzka przechodząca przez wioseczkę. Jest aktualnie pobocze utwardzone- namalowana linia ciągła. Potrzebny chodnik?
Tak, zdecydowanie. "Zza kierownicy" drogi z poboczem są postrzegane jako "szybkie", w związku z czym kierowca w takiej wiosce raczej nie zdejmie nogi z gazu. Przejście od przekroju szerokiego (z poboczami) do wąskiego (z chodnikami) samo w sobie stanowi doskonały sygnał, że wjeżdżamy w teren zabudowany i trzeba trochę zwolnić.
Ale jest jedno ale - takie przejście może być niebezpieczne dla ruchu rowerowego, który nagle musi się wbić z pobocza na jezdnię, co przy dużym ruchu może być niefajne. Tu też sporo zależy od uwarunkowań lokalnych.
Cytuj:
Operujemy na znikomym prawdopodobieństwie.
Można znacznie zwiększyć próbkę statystyczną, biorąc pod uwagę nie tylko wypadki zarejestrowane przez policję, ale także tzw. near-accidents - ale do tego trzeba by postawić na przebudowywanym odcinku lub skrzyżowaniu kamerę na dłuższy czas.
Cytuj:
W przyszłości może jakieś zdjęcia, jak będzie zainteresowanie.
Dobrze by było - albo chociaż konkretne lokalizacje, może akurat ktoś kojarzy.