Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz cze 13, 2013 9:28 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
W wiadomościach Tok FM przed chwilą padła informacja, że rząd pracuje nad nowelizacją prawa, które pozwoli samorządom dowolnie kształtować stawki za parkowanie (bez obecnego sztywnego pułapu) oraz ustalać okresy, w których opłaty mają obowiązywać. Oby szybko udało im się to wdrożyć.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 17:39 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,13314 ... utami.html
Cytuj:
W Trójmieście takich miejsc, w których samochody są ważniejsze od ludzi, jest więcej. Wielu mieszkańcom przeszkadza to od lat. Chcą odzyskać dla siebie place, deptaki, skwery.
(...)
Podobnie myśli większość naszych czytelników. Aż 82 proc. internautów, którzy wzięli udział w sondażu na stronie Trojmiasto.gazeta.pl, opowiedziało się za wyłączeniem ruchu samochodów w dolnej części ul. Orłowskiej.
I władze Gdyni zaczęły działać. Przy Orłowskiej pojawiły się znaki zakazu zatrzymywania się i postoju, wkrótce będą też słupki uniemożliwiające parkowanie. - Egzekwowanie zakazu to zadanie dla straży miejskiej, która w sezonie będzie zjawiać się tam regularnie - zapewnia Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

I dodaje: - Pracujemy nad wyłączeniem ruchu samochodów z nadmorskiej części ulicy Orłowskiej. Opracowujemy zapisy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Ale to jeszcze potrwa, bo jest to skomplikowana procedura, a dokument musi przyjąć rada miasta. Więc całkowite wyprowadzenie samochodów z dolnego odcinka Orłowskiej to kwestia przyszłego roku.

Cytuj:
Miasta, które wyrzuciły auta z centrum

Kopenhaga
Rodzinne miasto Jana Gehla, znanego duńskiego architekta i urbanisty, guru zielonego myślenia o przestrzeni publicznej. To właśnie tu już w 1961 r. zamknięto dla samochodów Stroget - kilka ulic w centrum leżących między dwoma dużymi placami: Kongens Nytorv i Ratuszowym. Dziś Stroget to najdłuższy deptak w Europie. Ludzie tu spacerują, jeżdżą na rowerach, przesiadują przy kawiarnianych stolikach, robią zakupy w licznych sklepach. A Kopenhaga stała się wzorem dla innych europejskich miast.

Nowy Jork
Kilka lat temu burmistrz "Wielkiego Jabłka" oznajmił, że Nowy Jork będzie najbardziej zieloną metropolią na świecie i że liczba samochodów na Manhattanie zmniejszy się o milion. Powstał więc plan utworzenia w mieście sześciu tysięcy mil ścieżek rowerowych, w tym na słynnym Broadwayu. W 2009 r. Broadway i 9. Aleja zostały zamknięte dla samochodów. Broadway stał się pełnym życia bulwarem.

Wenecja, Zermatt w Szwajcarii i Vauban koło Freiburga
To miasta, gdzie w ogóle nie jeżdżą samochody.

Kraków

Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, ale samochody jeździły nawet po Rynku Głównym. Rynek zamknięto dla nich na początku 1974 r. Dziś od aut wolna jest nie tylko ta reprezentacyjna przestrzeń, ale i biegnące do niej ulice: Szewska, Sławkowska, Floriańska, Kanonicza, Senacka. Od samochodów uwolniono także Mały Rynek, który przez lata służył jako parking, oraz fragmenty ul. Siennej, Grodzkiej i Pijarskiej. W powstałej tak Strefie A można się poruszać wyłącznie pieszo albo na rowerach.

Także plac Szczepański, od lat zaniedbany i służący za parking, przeszedł gruntowny, zakończony w 2010 r. remont. Od tej pory zamiast aut jest tu przyciągająca tłumy fontanna oraz nowe, utrzymane w secesyjnym stylu ławki, latarnie, kosze na śmieci, stojaki rowerowe. Wokół namnożyło się knajpek, a plac tętni życiem całą dobę.

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N paź 27, 2013 22:00 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 12:40
Posty: 245
Mam prośbę o pomoc:

Rozkminiam temat parkowania na osiedlu, na którym mieszkam (Ursynów Północny) i nasuwają mi się dwa główne pytania i kilka pomniejszych

Z SUiZKP wynika, że Ursynów Północny jest w strefie II, w której wskaźnik miejsc parkingowych to 1 mieszkanie= nie mniej niż 1 miejsce parkingowe. To samo jest zapisane w MPZP dla mojego obszaru

Próbuję ocenić czy to dużo czy mało. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że dużo, bo przecież nie każda rodzina ma samochód.
Ale jak zaczynam liczyć różne dane, (które są dość fragmentaryczne i szacunkowe) to okazuje się, że jednak to mało, bo:
W Warszawie jest 560 samochodów na 1000 mieszkańców. Z danych mojej spółdzielni wynika, ze jest w niej ok. 6 tys. mieszkań i 12 tys. osób (myślę, że ta ostatnia liczba jest zaniżona, bo część ludzi nie rejestruje wszystkich domowników, żeby płacić mniejsze opłaty)

Powiedzmy, że mieszka tu 18 tys. osób.

Jeżeli mieszka tu 18 tys. osób, to powiedzmy, że korzystając z danych dla Warszawy można powiedzieć, że mają oni 1080 samochodów.
Zatem mamy ok 6 tys. mieszkań i 10800 samochodów. Wypada 1,8 samochodu na mieszkanie.

Pytanie 1: Czy to jest realna liczba? Ile faktycznie może w chwili obecnej przypadać samochodów na 1 mieszkanie w tego typu dzielnicy?

Pytanie 2: Czy Waszym zdaniem to jest sensowny normatyw dla tego typu dzielnicy (1 mieszkanie= nie mniej niż 1 miejsce)? Bo jeśli „nie mniej niż” to znaczy, że władze dzielnicy/spółdzielni mogą mówić, że każde ich działania zmierzające do zwiększenia liczby miejsc parkingowych jest zgodne z dokumentami planistycznymi. Zawsze takie będą, bo jeśli osiągnięty zostanie próg 1 mieszkanie=1 miejsce parkingowe, to każda większa liczba będzie się mieścić w zakresie „większe lub równe 1”
Tylko, że to może prowadzić do absurdu polegającego na tym, że każdy będzie chciał mieć swój samochód, a władza będzie starała się każdemu takie miejsce zapewnić. I zaczniemy mieszkać na jednym wielkim parkingu samochodowym albo utopimy miliony w zbudowanie garaży wielopoziomowych.

Dodatkowo Ursynów jest stosunkowo gęsto zabudowany, ma metro, nienajgorszą sieć autobusów i relatywnie przyzwoitą sieć dróg rowerowych. W interesie mieszkańców jest, żeby korzystali z tych dobrodziejstw i jak najmniej korzystali z samochodów, a najlepiej w ogóle ich nie mieli (Bo wtedy nie będą musieli mieszkać na jednym wielkim parkingu lub/i wydawać milionów na miejsca parkingowe. Jednym z elementów realizacji takiej polityki powinno być zatem utrzymywanie na jakimś określonym poziomie liczby miejsc parkingowych albo wręcz ich ograniczanie.

Czy normatyw nie powinien zatem być określonym przedziałem, np. od 1 do 1,2 (albo jakimś innym, ale z górną i dolną granicą)? I czy jesteście w stanie określić jaki on powinien być? A może wręcz powinien być „nie więcej niż” tak jak w strefie śródmiejskiej? Być może wiecie jakie jest podejście do tego tematu w zachodnioeuropejskich miastach?

Inaczej mówiąc – miejsca parkingowe są na pewno potrzebne – ale do jakiego poziomu należy dążyć, żeby to miało sens – w dzielnicy typu Ursynów.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc

_________________
Ursynowski budżet partycypacyjny na bezpieczne przejścia dla pieszych i pasy rowerowe!
http://www.zm.org.pl/?a=bp-142-pasy_ursynow


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 14:31 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ebuja.html

Cytuj:
Na obrzeżach parku Pole Mokotowskie ma powstać parking na prawie sto aut. - Jest potrzebny, żeby właściciele psów mogli przywieźć swoich podopiecznych do planowanego dużego wybiegu dla czworonogów - tłumaczy ratusz.
Parking zaplanowano w pobliżu domków fińskich na tyłach autosalonu przy kładce nad Wawelską. Z koncepcji, którą przedstawiło miejskie Biuro Ochrony Środowiska wynika, że w czterech rzędach będzie mogło stanąć blisko sto samochodów. Dojazd wytyczono poprzez ul. Czubatki. Parking ma być położony ok. 150 m w głąb parku. - Taka lokalizacja stoi w sprzeczności z planem zagospodarowania Pola Mokotowskiego, który w tym miejscu przewiduje wyłącznie zieleń parkową - oburza się ochocka radna Ingeborga Janikowska-Lipszyc. - Dlaczego w ogóle samochody mają wjeżdżać do parku? - pyta.

Parking zgodny z planem zagospodarowania

Sprawdzamy zapisy planu. Rzeczywiście, parking zlokalizowano w miejscu zieleni. Co prawda dopuszczona jest strefa "parkingów użytkowanych czasowo jako zaplecze techniczne i gospodarcze dla terenów parkowych", ale bliżej boisk przy stadionie Skry. A to inne miejsce, niż narysowali urzędnicy. - Parking będzie zgodny z planem zagospodarowania - utrzymuje Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza. Pytamy, na czym ma polegać "tymczasowość" parkingu, bo na rysunku wygląda, jakby miał zostać na zawsze. To podzielony na stanowiska plac z uliczkami do manewrowania. - Określi to szczegółowy projekt wykonawczy - odpowiada Agnieszka Kłąb. - Finalizujemy dokumentację niezbędną do przetargu. Ogłosi go Zarząd Oczyszczania Miasta. Projekt ma być w pierwszej połowie 2015 r.

"Marzenie szalonego labradora"

A po co parking w parku? Agnieszka Kłąb przekonuje, że plac postojowy dla aut powstanie przy okazji budowy dwuhektarowego wybiegu dla psów na tyłach Biblioteki Narodowej. Ten projekt opisywał w "Stołecznej" Jakub Chełmiński: "Wygląda jak marzenie szalonego labradora. Teren podzielony na trzy części: główną do zwykłych spacerów z psami, mniejszą dla szczeniaków i trzecią dla czworonożnych sportowców. W tej ostatniej znajdzie się najwięcej hopek, pochylni czy slalomów (to przyrządy do ćwiczenia agility). Cały teren jest naszpikowany oponami, górkami, tunelami. Do tego labirynt i dwa stawy z trzema wyspami - jeden z nich wije się przez park niczym rzeka. Woda ma być płytka i z łagodnymi zejściami. To pierwsze zbiorniki na Polu Mokotowskim, w których psy będą się mogły legalnie kąpać. Dla wygody opiekunów powstaną deszczochrony, całość zostanie oświetlona".

Psy nie jeżdżą autobusami

Rzeczniczka ratusza zaznacza, że wybieg dla psów jest tak duży, bo przygotowywano go z myślą o właścicielach psów z całej Warszawy, nie tylko z Ochoty czy Mokotowa. Urzędnicy nie wierzą, że ludzie byliby gotowi wieźć psy autobusami czy tramwajami, żeby z nimi pobiegać w parku dla czworonogów. To byłoby niewygodne, zwłaszcza że wybieg projektowany jest głównie z myślą o dużych, wysportowanych psach, które potrzebują dużo ruchu. Mogłyby być uciążliwe dla innych pasażerów. - I dlatego trzeba przygotować miejsca parkingowe - mówi Agnieszka Kłąb i zapowiada: - Psi park będzie udostępniony w drugiej połowie przyszłego roku.

Czy parking musi powstawać tak głęboko w parku? Czy nie mógłby zostać wytyczony np. bezpośrednio przy ruchliwej Wawelskiej, żeby samochody nie jeździły w tę i z powrotem w głąb Pola Mokotowskiego? - To plan zdecyduje o tym, ile miejsc parkingowych powstanie i w jakiej konkretnie lokalizacji - słyszymy w ratuszu.


*facepalm*

Jak słusznie zauważono w komentarzach, logika ta sama co jazda samochodem do siłowni - żeby się nie zmęczyć przed ćwiczeniami.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lis 29, 2017 19:25 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... 57012.html

Cytuj:
Przedstawiony dziś plan burmistrza Londynu Sadika Khana, który w najbliższym czasie ma trafić do konsultacji społecznych, zakłada zakaz budowy nowych miejsc parkingowych w budynkach mieszkalnych i parkingów przy budynkach biurowych. Zastąpią je parkingi rowerowe. To kolejny z londyńskich sposobów na walkę z zanieczyszczeniem powietrza i zatłoczeniem miasta.

W ogólnym zarysie pomysł zakłada zakaz budowy przestrzeni parkingowej zarówno w nowych budynkach mieszkalnych jak i tych z powierzchnią biurową w większej części brytyjskiej stolicy, chodzi o te miejsca, które w zadowalający sposób są obsługiwane transportem publicznym. Wyjątkiem mają być niezbędne miejsca przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. W zamian znacznie więcej ma powstawać infrastruktury przeznaczonej dla rowerów.

– Generalnym celem jest zmiana sposobu, w jaki korzystamy z infrastruktury w mieście. Chodzi o to by jeżdżenie na rowerze i chodzenie stało się bezpieczną i realną alternatywą, dla milionów codziennych podróży odbywanych w inny sposób – powiedział Khan w środę.

„The Times”, który o zarysie planu poinformował już wczoraj wskazuje, że celem burmistrza jest podniesienie odsetka podróży pieszych, rowerowych i transportem publicznym z obecnych 64 proc. do 80 proc. w ciągu najbliższych 25 lat. To miałoby oznaczać o 3 mln podróży samochodem mniej każdego dnia.

To nie jest jedyny element przekształcenia Londynu w miasto mniej uzależnione od samochodu. Od miesiąca w strefie płatnego wjazdu w Londynie obowiązuje osobna opłata (10 funtów za dzień) dla aut, które nie spełniają normy emisji spalin Euro 4, co w praktyce dotyczy aut starszych niż dziesięć lat. Oxford Street, jedna z najważniej szych ulic miasta, zostanie w ciągu kilku najbliższych lat przekształcona w deptak.

Khan rozwija też program budowy rowerostrad („Super CycleHighways”), już dziś dziennie notuje się w stolicy Wielkiej Brytanii 600 tys. podróży rowerowych, czyli jedną siódmą podróży odbywanych metrem. Dla porównania w Warszawie metro obsługuje dziennie nieco ponad 600 tys. pasażerów a liczbę podróży rowerowych, według tegorocznych badań, szacuje się na ok. 75 tys. dziennie.

Londyn nie jest pierwszym miastem, które rezygnuje z parkingów. Oslo zapowiedziało w tym roku nie tylko zakaz budowy nowych, ale likwidację do 2019 r. istniejących miejsc parkingowych na ulicach w centrum miasta.

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL