http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=26719Cytuj:
Jak wynika z uzgodnień między koleją oraz gminą Stalowa Wola zostanie wykonane przejście dla pieszych w poziomie szyn za peronem oraz w sąsiedztwie KUL-u, tuż obok przystanku osobowego PKP Stalowa Wola.
Zanim prace się rozpoczną, kolej powoła komisję terenową, żeby ustalić miejsce lokalizacji planowanej ścieżki rowerowej wzdłuż linii kolejowej, między proponowanym przejściem dla pieszych przy uczelni KUL a przejazdem kolejowym w ciągu ulicy Popiełuszki. Jednocześnie komisja ustali warunki zabezpieczenia dojść do peronu na przystanku kolejowym Stalowa Wola Centrum dla niepełnosprawnych oraz wjazdów pojazdów ratowniczych.
- Miasto Stalowa Wola zadeklarowało, że pokryje całość kosztów związanych z wykonaniem tej inwestycji. To rozwiązanie jakie zostało osiągnięte jest o wiele tańsze i zdecydowanie lepsze dla pieszych aniżeli kładka, ponieważ rokrocznie wymagała ona konserwacji, co pochłaniało dodatkowe koszty. Kładka była takim utrudnieniem dla tych, którzy chcieli się przeprawić na drugą stronę miasta przez ten teren. Męczyli się nie tylko niepełnosprawni, matki z dziećmi ale także zwykły Kowalski miał problem, żeby się wspiąć, a później zejść – mówiła w rozmowie z dziennikarzem portalu StaloweMiasto.pl rzecznik prezydenta miasta Stalowa Wola Joanna Szymczyk.
Nowe rozwiązanie będzie dużym udogodnieniem i usprawnieniem komunikacji przez tory. Przejście będzie zabezpieczone i będzie miało własną, odrębną sygnalizację. Będzie więc bezpiecznie, prosto i sprawnie. Wielu mieszkańców Stalowej Woli na pewno bardzo się ucieszy.
Dzięki temu projektowi zlikwidowane zostaną chociaż dwa tzw. dzikie przejścia, których w Stalowej Woli jest kilkanaście. Być może w przyszłości miasto w innym miejscu również zdecyduje się na takie rozwiązania.
Jak wynika z sondy jaką przeprowadziliśmy na łamach portalu StaloweMiasto.pl tylko co 3 mieszkaniec wybierał drogę przez kładkę. Taką odpowiedź zaznaczyło dokładnie 31,5% respondentów, natomiast 30,6% mieszkańców woli drogę na skróty przez tory, wtedy gdy im się śpieszy. Aż 28,2% ankietowanych mówi, że zawsze przechodzi przez tory omijając kładkę czy wiadukt, natomiast 9,7% osób wybiera różne drogi, raz przechodzi przez kładkę, innym razem przez tory, w zależności od tego gdzie jest im bliżej. Gdy powstaną przejścia zapewne statystyki te znacząco ulegną zmianie.