Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lut 28, 2012 11:22 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Pn lut 12, 2007 22:27
Posty: 1062
Lokalizacja: Legionowo
W internetowym rozkładzie jazdy PKP oprócz informacji o możliwości przewozu roweru w danym pociągu odkryłem informację o możliwych ograniczeniach w przewozie rowerów (w autobusach szynowych kursujących z Kołobrzegu do Szczecina) - tak się tylko zastanawiam, co ma wynikać z tej informacji dla osoby planującej podróż z rowerem na takiej trasie i nie bardzo wiem, czy w tych pociągach jest limit rowerów wyznaczony liczbą wieszaków na nie, czy jeśli jest tłok to pasażerowie z rowerami nie wsiadają?

_________________
http://www.legionowo.masa.waw.pl
http://www.bialoleka.masa.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt lut 28, 2012 14:03 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): So kwi 02, 2011 6:41
Posty: 231
Lokalizacja: Warszawa - Grochów, parter bez windy
Chyba niestety tak jak myślisz: jak za duży tłok to rowery nie jadą.
Ostatecznie rower zajmuje więcej miejsca niż człowiek, o przepychaniu się
w tłoku to w ogóle mowy być nie może, a bilet rowerowy jest tańszy
od osobowego. Coś komuś się opłaca bardziej a coś mniej.
Jak pasażerów przymało to zarabiajmy na rowerach, ale jeśli dopiszą
to cykliści won. O limitach nie słyszałem.
I gdzie to równouprawnienie?

_________________
Grzegorz
-----------------------------------
Trolejbus jest cichy i ekologiczny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn maja 21, 2012 11:03 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... roste.html

Anna Miłoszewska napisał(a):
Chcesz wziąć rower w podróż koleją? To nie takie proste
21.05.2012 aktualizacja: 2012-05-20 19:37

"Podczas wypoczynku chcesz mieć rower pod ręką? Zabierz go ze sobą do pociągu" - zachęca PKP. Pasażer nawet nie domyśla się, jak bardzo dosłownie powinien to hasło traktować, bo do większości miast za granicę można do przewieźć tylko ukrytego w torbie

Kamila Płowiec chciała wybrać się na charytatywny rajd rowerowy z Wiednia do Budapesztu. Trasa liczy 400 km. Każdy uczestnik ma zebrać tysiąc euro - od sponsorów albo kibiców, którzy obstawiają główne odcinki. - Pracuję w organizacji pozarządowej zajmującej się zwalczaniem ubóstwa i wykluczenia społecznego, więc ta idea jest mi bliska - mówi pani Kamila. - Namówiłam nawet do udziału w imprezie znajomych ze Szkocji. Ale oto wystąpił problem: okazuje się, że nie mogę zabrać roweru z Warszawy do Wiednia ani z Budapesztu do Warszawy, gdyż PKP nie wie, jak naliczyć opłatę!

Od kasjerki na dworcu dowiedziała się, że rower można przewieźć pociągiem jedynie do Berlina. O ile się załapie, bo bywają tylko po trzy miejsca.

Dzwonię na infolinię PKP. - Na południe rowerów nie wozimy - słyszę. - Można je zabrać tylko do Berlina i do Amsterdamu. Jeśli koniecznie trzeba do Wiednia, proponuję jechać przez Berlin i potem jakimś niemieckim pociągiem, ale będzie drożej.

I to dużo. Bo trzeba będzie kupić dwa bilety, a nie jeden. Samo zabranie roweru z Warszawy do Berlina lub Amsterdamu kosztuje 10 euro. W tej cenie można go przymocować do specjalnego stojaka. Jeśli jeździmy składakiem - za torbę z rowerem nie zapłacimy nic.

PKP tłumaczy, że stawia na turystykę rowerową, ale w kraju. Kolej ma 70 wagonów przystosowanych do przewozu dwóch kółek. - Kursują na trasach do miejscowości turystycznych. Średnio w takim wagonie jest 4-8 miejsc na rowery - mówi Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP InterCity. - Komunikacja międzynarodowa podlega odrębnym regulaminom i taryfom, ale nie chodzi tu o niemożność naliczenia opłaty za rower, ale niemożność zapewnienia takiej usługi. Takie połączenia obsługiwane są przez przynajmniej dwóch przewoźników. Nie wszyscy są zainteresowani przewozem rowerów.

W umowach PKP z Deutsche Bahn (Niemcy) i Nederlandse Spoorwegen (Holandia) jest zapis, że rowery mogą być przewożone w pociągach pod warunkiem umieszczenia ich w specjalnych stojakach. Z kolejami innych państw PKP planuje rozmowy na ten temat w nieokreślonej na razie przyszłości.

Przepis na jazdę z rowerem pociągiem do innych miast Europy podają za to pomysłowi autorzy strony Koloroweru.pl: "Można (sprawdzono doświadczalnie) zrobić tak: poprosić o miejsce leżące w przedziale czteroosobowym. Przedział czteroosobowy jest to normalny przedział sześcioosobowy, jednak za dodatkową opłatą (zwiększona o 25 proc. cena za miejscówkę, opłata za przejazd bez zmian) mamy gwarancję, że nie będzie więcej niż cztery osoby. W związku z tym dwie kuszetki na 100 proc. będą wolne. A dwie kuszetki to miejsce dla sześciu rowerów! Oczywiście nie możemy wprowadzić rowerów i tak po prostu upchnąć na kuszetkach. Muszą być zapakowane w pokrowce".

Kamila Płowiec: - Czyli jeśli nie wykupię takiej kuszetki, cóż mam zrobić, by dostać się z rowerem do Wiednia? Sugestia jest jednoznaczna: zdaje się, że powinnam pojechać na rajd z Warszawy rowerem i nie zawracać głowy PKP.

Debata rowerowa w Agorze

Czy Warszawa może powtórzyć cud z Sewilli? W środę 23 maja o godz. 18 w sali konferencyjnej Agory (ul. Czerska 8/10) odbędzie się debata na temat Sewilli, któr w ciągu trzech lat zwiększyła ruch rowerowy aż dziesięciokrotnie. Czy w Warszawie może powtórzyć się cud z Sewilli? Co warto przenieść do naszego miasta, a które rozwiązania okazały się pomyłką? Na te i wiele innych pytań można będzie usłyszeć odpowiedź podczas debaty. Będą też zbierane postulaty odnośnie zmian rowerowych w Warszawie. Do grona panelistów zaproszono osoby decydujące o polityce transportowej stolicy, ekspertów oraz polityków. Swój udział potwierdził m.in. dr Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej, współautor przyjętych przez władze Warszawy standardów projektowania dróg rowerowych.


Pedały opadają.

MHS

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr maja 23, 2012 16:45 
Offline
Sympatyk

Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 9:30
Posty: 14
Lokalizacja: Żoliborz, Bielany
No tak jest i jest to bardzo przykre. Pozostaje kombinować. Dojazd krajowym pociągiem blisko granicy z Czechami czy Słowacją, przejzd rowerem i załadowanie się do jakiegoś ichniego składu. Czesi są dośc przyjaźni rowerzystom.

Problem w tym, że z naszymi krajowymi połaczeniami PKP, a w szczególności PKP IC jest coraz gorzej. W zeszłym roku nie sprzedano mi np. biletu rowerowego na EC jadący z Berlina, ponieważ chciałem jechać tylko na trasie Rzepin-Warszawa. Nie szukałem podstaw prawnych, ale nie miałem ochoty wszczynac rozróby i zmieniłem nieco trasę wyprawy. Ale nie o tym chciałem.

Planuję w tym roku wyjazd wakacyjny w stronę południową. Chciałem rozpocząć trasę z Rzeszowa, znalazłem niezły TLK rano z Warszawy. Bez rowerowego wagonu, ale cóż, jakoś się pomęczę na końcu składu...

Ale oto dziś czytam, że "Od 1 czerwca 2012 Spółka PKP Intercity zwiększy liczbę pociągów kategorii Twoich Linii Kolejowych (TLK) objętych całkowitą rezerwacją miejsc o kolejnych 68 składów. Większość z nich to połączenia nocne, kursujące w długich relacjach. W sumie, pasażerowie 82 pociągów TLK wykupując miejscówkę będą mieli gwarancję miejsca siedzącego.". Pal licho, że to ukryta podwyżka cen. Sprawdziłem które to pociągi, i niestety jest tam "mój". Coś mnie tknęło i zerknąłem na stronę www PKP IC. I co widzę:

Przewóz rowerów
Podróżny może przewozić odpłatnie, na dowolną odległość, pod własnym nadzorem, niezłożony i nieopakowany rower:

a) w pociągu TLK – w wagonie klasy 2:

- objętym obowiązkową rezerwacją miejsc do siedzenia: wyłącznie w wagonie przystosowanym do przewozu rowerów, na miejscu do tego wyznaczonym,

- bez rezerwacji miejsc do siedzenia: w wagonie przystosowanym do przewozu rowerów, na miejscu do tego wyznaczonym, a w przypadku braku takiego taboru - w pierwszym przedsionku pierwszego wagonu lub ostatnim przedsionku ostatniego wagonu w składzie pociągu, pod warunkiem, że nie są to wagony sypialne i kuszety.
b) w pociągach EC, EIC, Ex wyłącznie w wagonach klasy 2 przystosowanych do przewozu rowerów, na miejscu do tego przeznaczonym.

Uwaga! Pociągi EuroCity (EC), Express InterCity (EIC), Express (Ex), w których planowo nie kursuje wagon przystosowany do przewozu rowerów oraz wagony klasy 1 pociągów TLK, jak również wagony sypialne i z miejscami do leżenia (kuszetki) objęte są całkowitym zakazem przewozu rowerów.


Wynika z tego (chyba), że od 1 czerwca ubędzie pociągów z możliwością przewozu rowerów, gdyż oczywiście większość TLK z obowiązkową rezerwacją nie ma wagonów rowerowych. Żenada na maksa! Że w Ex,EC,EIC nie można, to mnie specjalnie nie zdziwiło, choć dawno nie jechałem takim bez wagonu rowerowego i o tym nie wiedziałem, ale żeby nawet TLK?

No i znowu będę musiał "coś wykombinować", stracić ileś tam dodatkowych godzin, tłuc się z ilomaś przesiadkami, stresować, i jeszcze zapłacic za to dwa razy więcej. Bezczelność władz PKP IC w tej kwestii jest wprost niewiarygodna. Kolejne upokorzenie. Zresztą w ogóle, powiem szczerze - mam już dość. Coraz trudniej być aktywnym rowerzystą w tym kraju. Na każdym kroku bariery, przepisy utrudniające życie i ogólna nieżyczliwość. I jeszcze te bezczelne reklamy z uśmiechniętymi ludźmi na rowerach i durne hasła. Przez te lata wydawało mi się, że ciągłe pokonywanie tych problemów zahartuje mnie, wzmocni i uodporni na wszelkie niedogodności. Może i tak trochę było. Ale - powtarzam - mam juz dość, nie mam siły, może to po części i sprawa niemłodzieńczego już wieku, ale na pewno nie tylko. Czasem mam ochotę wziąć ten rower i po prostu rzucić nim np. w ksę PKP IC. :D Pewnie gdybym był zmotoryzowany, dawno już bym to wszystko chrzanił. Nie dziwię się bynajmniej ludziom, którzy wybierają auta, każdy w końcu chce być jakoś normalnie, ze względnym szacunkiem, traktowany, a nie być poniżanym i popychanym na każdym kroku.

P.S. Żeby nie było, że się tylko czepiam - Koleje Mazowieckie, mimo wielu mankamentów, i tak robią dobrą robotę. Szkoda tylko, że nie dojadę nimi pod południową granicę... :(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr maja 23, 2012 17:02 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Bolo Perez napisał(a):
P.S. Żeby nie było, że się tylko czepiam - Koleje Mazowieckie, mimo wielu mankamentów, i tak robią dobrą robotę. Szkoda tylko, że nie dojadę nimi pod południową granicę... :(

Ale dojedziesz nimi do Dęblina a dalej Przewozami Regionalnymi. Tyle że zajmie to większość dnia.
Ale rzeczywiście spółka IC jest bardzo anty-rowerowa, poza oczywiście jakimś pokazowym wakacyjnym pociągiem na Mazury.

Niestety, w wiele miejsc z rowerem najlepiej jechać samochodem:( Ze znajomymi robimy tak, że ja zabieram do samochodu 4-5 rowerów i 2-3 pasażerów, a reszta jedzie pociągiem. Czasem wszyscy dzielimy się równo kosztem biletów i paliwa, czasem pociągiem wracają ci, co przyjechali samochodem. I tak wychodzi SPORO taniej i szybciej (mimo iż jeżdżę przepisowo wolno), jednak wadą jest to że zawsze trzeba wycieczkę skończyć w miejscu startu.
Czasem z żoną wspominamy czasy naszej młodości, kiedy przewoziliśmy rowery IC...

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 24, 2012 7:27 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pt lip 23, 2010 7:32
Posty: 57
Opcją pozostaje spakowanie roweru w jakiś pokrowiec rowerowy (często wystarczy zdjąć tylko przednie koło i skręcić kierownice). Wtedy jedziesz z bagażem, a nie z rowerem. Jednak mimo wszystko nie jest to rozwiązanie idealne, bo potem pozostaje wożenie tego pokrowca ze sobą, a to jakieś 2-4 kg i sporo zajętego miejsca, a przecież nie o to chodzi (o ile to wyjazd na trasę). Jak jedziesz gdzieś się zatrzymać, to wtedy nie stanowi to problemu, bo pokrowiec zostawiasz w miejscu zatrzymania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr maja 30, 2012 23:08 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): So kwi 02, 2011 6:41
Posty: 231
Lokalizacja: Warszawa - Grochów, parter bez windy
EUREKA !!!

Właśnie dotarło do mnie na czym polega polityka "PRO"rowerowa PKP.
W ramach remontu dworca wschodniego wybudowano parking rowerowy
na ok. 60 rowerów. Nawet pod dachem.
http://imgur.com/a/8OXmT#0
Jednym słowem : zostaw rower na wschodnim i podróżuj bez niego.
Ciekawe tylko czy na stacjach docelowych urządzą sieć wypożyczalni rowerowych
za rozsądne pieniądze? I czy zdążą to zrobić przed końcem XXI wieku?

Pierwsza fota to skromniutki parkindżek przy ekspedycji MZA/PKS.
Tam można kupić bilety PKS w przedsprzedaży i został zorganizowany
pierwszy po prawej stronie Wisły POK ZTM.
Brawo ZTM.

A przy okazji: ile w koło buspasów i ścieżek rowerowych do nikąd.
Najważniejsze, że powstają. Kiedyś tam w dalekiej przyszłości z czymś
zostaną połączone.

_________________
Grzegorz
-----------------------------------
Trolejbus jest cichy i ekologiczny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr maja 30, 2012 23:31 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
GFM napisał(a):
Pierwsza fota to skromniutki parkindżek przy ekspedycji MZA/PKS.
Tam można kupić bilety PKS w przedsprzedaży i został zorganizowany
pierwszy po prawej stronie Wisły POK ZTM.
Brawo ZTM.

Zwróć uwaagę, że bezpośrednio nad parkingiem jest kamera.
Nie wierzę co prawda w cudowną moc kamer (skąd ochrona ma wiedzieć, czy klient, który podchodzi do roweru, otwiera zamek i odjeżdża, jest właścicielem? A tak jest z profesjonalnymi złodziejami), ale wielu to zniechęci.

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 12:06 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Monty B. Ike napisał(a):
Zwróć uwaagę, że bezpośrednio nad parkingiem jest kamera.
Nie wierzę co prawda w cudowną moc kamer (skąd ochrona ma wiedzieć, czy klient, który podchodzi do roweru, otwiera zamek i odjeżdża, jest właścicielem? A tak jest z profesjonalnymi złodziejami), ale wielu to zniechęci.

Wybaczcie OT, ale przypomniało mi się jak mój Ojczym zgubił kluczyk od zapięcia rowerowego. Wrócił do domu i przyszedł z piłką do metalu, piłował dobre 45-50 minut, pod okiem kamery i z mnóstwem studentów przechodzących obok. Nikt nic nie zrobił, a jego rower wcale nie był jakimś tanim obijakiem (dostał sporą kasę na rower z ubezpieczenia kierowcy, który go kiedyś potrącił). Gdy skończył piłować, wsiadł na swój rower i wrócił do domu. Do dziś wspomina, że mógłby co tydzień mieć nowy rower, ale wystarcza mu ten co ma;)

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 23:42 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): So cze 09, 2007 14:46
Posty: 984
Lokalizacja: Belany
Dramatyzujecie ;-)

Wbijać do pociągu, rower na hak, albo w ostatnim przedsionku, przypiąć solidnie do czego się da, i jedziemy. Przecież nie wyrzucą roweru przez okno. Zwłaszcza dobrze przypiętego :twisted:

Co nam grozi, jeśli trafimy na zajadłego i upartego w dociekaniach konduktora, który zidentyfikuje nas jako właścicieli rowerów?

Cytuj:
Opłata dodatkowa za naruszenie przepisów o przewozie rzeczy i zwierząt, a w szczególności za zabrane ze sobą do środka transportu:
a) rzeczy lub zwierzęta, za których przewóz taryfa przewiduje opłaty – bez odpowiedniego dokumentu przewozu,
b) rzeczy wyłączone z przewozu albo rzeczy dopuszczone do przewozu na warunkach szczególnych – bez zachowania tych warunków.


w razie uiszczenia opłaty dodatkowej na miejscu, jej wysokość jest nieboląca:

Koleje Mazowieckie: 26 zł
Przewozy Regionalne: 15 zł (sic! obniżyli to właśnie od dziś, bodaj z 26 zł!)
PKP Intercity: 36 zł

Bardzo przepraszam, ale im dłużej oglądam ten bajzel, tym bardziej przekonuję się do metod właśnie w takim stylu. :-P

Jak Intercity potrafi w rozkładzie obiecać wagon rowerowy, a później go nie włączyć do pociągu (a na peronie czeka na pociag 30 rowerzystów), i "nic złego się nie dzieje" ani nikt z pracowników się zanadto nie przejmuje, to ja też nie zamierzam się przejmować w sytuacji odwrotnej.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL