I znow inwestor mysli tylko o osbie:
TVN Warszawa napisał(a):
Cztery pasy i pędzące nimi samochody to nie problem aby przejść przez ulicę. Tłumy ludzi wysiadają z pociągu na stacji kolejowej pod wiaduktem ul. Marynarskiej i wbiegają na ulicę. Narażają życie, bo do przejścia jest ... około 200 metrów.Informacje
"Przez rozkopaną jezdnię dzieci nie poszły do szkoły"
Scenariusz zawsze jest ten sam. Tłum ludzi wysiada na przystanku kolejowym pod wiaduktem na Marynarskiej i szybko chce dostać się do biurowców albo pobliskiej pętli tramwajowej.
Drogowcy, którzy pracują na pobliskiej budowie trasy ekspresowej mówią: cud, że nie doszło tutaj jeszcze do tragedii.
Nie ma się co dziwić, że kierowcom puszczają nerwy. Bo o wypadek tutaj nie trudno. - K***a popier*****o? W d**e pierd****ą m*ć. Wypierd****ć z przejścia - krzyczał jeden z kierowców.
Nie chcą nadużywać drogi
Piesi wpadli na pomysł skracania sobie drogi po tym, jak drogowcy zamknęli przejście pod wiaduktem. Było to niezbędne do budowy drogi ekspresowej. W związku z budową, dla pieszych zostało przygotowane przejście przy ulicy Taśmowej.
Znajduje się ono zaledwie kilkadziesiąt metrów od tego dzikiego. Dla wielu ludzi ważniejszy od bezpieczeństwa jest czas i nie mają zamiaru nadużywać drogi, aby przejść bezpiecznie przez jezdnię.
"Nie będzie przejścia na wiadukcie"
Drogowcy nie pozostawiają złudzeń – nowego przejścia na wiadukcie nie będzie.
- Nie ma możliwości usytuowania świateł na wiadukcie ze względu na bezpieczeństwo. Po za tym projekt organizacji ruchu, który jest zatwierdzony mówi o tym, że przejście jest zaraz za ulicą Taśmową – tłumaczy Małgorzata Tarnowska, rzecznik warszawskiego oddziału GDDKiA.
Łukasz Wieczorek
bf/ec
Czy nie mogliby sobie wbić do głowy, ze te 200 metrów to tak naprawde jest 400 metrów, bo powinno sie liczyć odległość w obydwie strony. A 400 metrów to prawie pół kilometra. Niektórzy leniwce tak odległość pokonują także samochodem.
Poza tym jesli przejście jest "za" Taśmową, to oznacza, że ulicę trzeba przejść zapewne ze 3 razy (Taśmowa-Marynarska-Tasmowa), aby dojsć do biurowca, który jest po stronie torów kolejowych.
Ktoś zna sytuacje tamże i może zdać relację, może cos napiszemy w tej sprawie?