Jutro, czyli w czwartek, 17 czerwca 2010 o godzinie 19:00 w siedzibie redakcji gazety wyborczej przy ul. Czerskiej 8/10 ma się odbyć spotkanie dotyczące planów przebudowy Pl. Trzech Krzyży. Niestety nakłada się na termin spotkania przedmasowego...
Przebudowa placu Trzech Krzyży - a co z magnoliami?
Dariusz Bartoszewicz
Plac Trzech Krzyży zostanie przebudowany. Przybędzie miejsca dla pieszych. Samochody mają jeździć wokół placu jak po rondzie. A co z zielenią i drzewem magnolii, które tak pięknie kwitnie na wiosnę?
fot. Jerzy Gumowski/Agencja Gazeta
Magnolia od lat jest w kwietniu wielką ozdobą pl. Trzech Krzyży
Jakiego pl. Trzech Krzyży chcemy? Co zrobić z ruchem samochodów? Ile miejsca oddać tylko dla pieszych? Czy powiększać ogródki kawiarniane - i gdzie? Porozmawiamy o tym w czasie debaty w "Gazecie", która odbędzie się już jutro o godz. 19 przy ul. Czerskiej 8/10.
Ponad tydzień temu ratusz rozstrzygnął konkurs na koncepcję przebudowy pl. Trzech Krzyży. Werdykt nie wzbudził entuzjazmu części mieszkańców, którzy spodziewali się bardziej radykalnej zmiany - budowy parkingu podziemnego i zgrupowania wszystkich jezdni po jednej stronie, np. tu gdzie parking przed Ministerstwem Gospodarki. Dlaczego lepszy jest wariant placu-ronda? O tym powie Marek Mikos, dyrektor miejskiego biura architektury i planowania przestrzennego oraz prof. Wojciech Suchorzewski, ekspert ds. komunikacji i członek konkursowego jury.
Swój projekt przedstawi Janusz Klikowicz, zdobywca pierwszej nagrody, który uważa że na tym placu najważniejszy jest kościół św. Aleksandra. Marzy mu się monumentalne założenie jak w Rzymie albo Paryżu. W jego pracy na wielkiej wyspie wyłożonej granitem ma królować sacrum, którego granice wyznaczy szpaler strzyżonych drzew. Jego zdaniem powinny to być kasztanowce, ratusz nie wyklucza platanów, które świetnie przyjmują się w Warszawie.
Czytelnicy "Gazety" telefonują i pytają: - A co z piękną, wielką i starą magnolią, która rośnie przy przystanku autobusowym w stronę ronda de Gaulle'a? Boimy się, że zniknie. Na wizualizacjach jej nie widać.
Architekt Klikowicz uspokaja: - Na pewno pod topór nie pójdzie. Ale teraz nie powiem, co się z nią stanie. Mam pomysł, który zdradzę dopiero w czasie debaty.
O pracy nagrodzoną drugą nagrodą opowiedzą architekci dr Krzysztof Domaradzki i Marek Sawicki z pracowni Dawos. Będą przekonywać, że ich pomysł z rozbudowanym placem klubowo-kawiarnianym w rejonie Szparki, Szpilki i Szpulki z atrakcjami wodnymi, zielenią i fontannami przed kościołem św. Aleksandra jest bardziej atrakcyjny dla mieszkańców. W projekcie Dawosu widać dużo drzew w różnych częściach placu: przed Ministerstwem Gospodarki, wzdłuż biurowca ING, Instytutu Głuchoniemych i Sheratona. - U nas drzewa są tylko uzupełnieniem pierzei placu, przy których ma się toczyć życie. A magnolia? Da się ją chyba uratować albo trzeba będzie posadzić inną. To już znak miejsca. Nie można jednak podporządkowywać całej koncepcji placu jednej magnolii - uważa dr Domaradzki.