Raffi napisał(a):
Odpowiedź bezczelna bym powiedział. Takie typowe "a odwal się Pan od nas". I to jeszcze z imputowaniem, że kłamiesz... a sorry, "podajesz informacje o zdarzeniach nieco mniej prawdziwych".
Nie mam specjalnie doświadczenia co zrobić z taką odpowiedzią z MZA, ale IMO zostawić tego tak nie można.
Odnośnie zarzutu dotyczącego nieznajomości sytuacji dotyczącej stosowania jednej tablicy bocznej w kolorze żółtym w autobusach zjeżdżających do zajezdni, oświadczam, że wiem, że tak jest oraz, że wstałem, przeszedłem się po autobusie i sprawdziłem, że tablic bocznych i tylnej nie było w miejscach, w których powinny być, ponieważ były w pokrowcu znajdującym się w kabinie kierowcy.
Państwa podejście i zaklasyfikowanie sprawy, której dotyczyła moja skarga jako "nieco mniej prawdziwej" dowodzi tylko tego, że procedura rozpatrywania skarg, którą Państwo stosują najprawdopodobniej oparta jest tylko na rozmowie z kierowcą, co prowadzi niewątpliwie do poprawy statystyk, (ponieważ kierowca może się w zasadzie wszystkiego wyprzeć) ale niestety nie prowadzi to do poprawy jakości świadczonych usług przewozowych.
Ponadto zgodnie z Art. 7. Kodeksu Postępowania Administracyjnego:
W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności i podejmują wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli.
W związku z powyższym zwracam się z prośbą o zweryfikowanie np. przy pomocy nagrań pochodzących z kamer monitoringu na terenie zajezdni lub w inny sposób, czy w autobusie, którego dotyczyła skarga była boczna oraz tylna tablica z nr linii.