Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lut 22, 2011 15:15 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:46
Posty: 523
Lokalizacja: Kąty Węgierskie
pduncz napisał(a):
Jeszcze tak mi przyszło do głowy:

Jak masz kocioł opalany drewnem - OK, można tak funkcjonować. Ale jak masz kolektor, to w dniach słonecznych chcesz zebrać jak najwięcej energii, żeby wystarczyło na dni pochmurne. Zatem, przy ograniczonej objętości zbiornika, podgrzanie wody do jak najwyższej temperatury jest uzasadnione. I faktycznie taka woda z kolektora to potrafi być niemal ukrop i trzymać się nawet parę dni po nagrzaniu.

To był skrót myślowy. To, że woda w instalacji jest ciepła a nie gorąca wynika z mieszania jej mieszaczem w kotłowni a nie tym, że jest nagrzewana tylko do jakiejś temperatura w kotle. Kolektor może nagrzewać jakąkolwiek, a za nim na przewodzie jest zawór który dopuszcza odpowiednią ilość wody zimnej. Zimna w tamtym miejscu nie jest oczywiście zimną z własnego ujęcia, ale z wodociągu (omineła piec czy kolektor). Chyba teraz wytłumaczyłem jak należy :).

_________________
Nie taka zła jak ją malują
DobraStronaPolski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt lut 22, 2011 22:08 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Wojtek napisał(a):
Cytuj:
Co do smaku to się nie wypowiadam, bo nie za bardzo odczuwam różnice w smaku wód kranowych. Natomaist zapach jest odrażający.


A może był? Od około 4 miesięcy woda w Warszawie jest ozonowana, a nie chlorowana.

Może pojemność rur w wodociągu jest taka, że przez 4 miesiące "nowa" woda nie wszędzie jeszcze dotarła? :wink:

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt lut 22, 2011 22:48 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:46
Posty: 523
Lokalizacja: Kąty Węgierskie
Piwoslaw napisał(a):
Wojtek napisał(a):
Cytuj:
Co do smaku to się nie wypowiadam, bo nie za bardzo odczuwam różnice w smaku wód kranowych. Natomaist zapach jest odrażający.


A może był? Od około 4 miesięcy woda w Warszawie jest ozonowana, a nie chlorowana.

Może pojemność rur w wodociągu jest taka, że przez 4 miesiące "nowa" woda nie wszędzie jeszcze dotarła? :wink:


Zawsze mówiono, że ozonowanie nie zastąpi chlorowania z powodu nietrwałości ozonu. Ozon czyli tlen trójatomowy bardzo szybko rozpada się i wraca do dwuatomowego. Ta świeżość jaką znamy po burzy trwa zaledwie przecież kilka godzin. Ozonowanie ma zabić drobnoustroje na stacji czyli przygotować wodę, ale nie zapobiegnie w żaden sposób rozwojowi ich w sieci. Stąd właśnie konieczność zakończenia innym, długotrwałym sposobem. Tak było dawniej. Nie interesowałem się techniką uzdatniania od skończenia technikum, więc nie daję głowy czy jest tak dalej i czy smak chloru jest efektem jego zastosowania czy efektem podświadomej pamięci :).

_________________
Nie taka zła jak ją malują
DobraStronaPolski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So lut 26, 2011 11:02 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Gubernator stanu Maine, USA, uważa (dzięki wynajętym lobbystom) że spożywanie zawartego w plastikowych butelkach związku BPA nie szkodzi zdrowiu, a "w najgorszym razie niektórym kobietom wyrosną małe brody".

Maine Gov Says BPA No Concern, Just Gives Women "Little Beards"

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 15:36 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 15:26
Posty: 1
velogustlik napisał(a):
Rozumiem, że jesteś mieszczuchem :wink: ? Temperatura wody w normalnym domu jest ustawiana w kotłowni na taką jaką chcesz mieć w kranie. Nikt nie podgrzewa do 90 czy więcej po to, żeby w kranie zmieszać do porządanych 30-60. Nie ma konieczności mieszania. Mam ustawioną załóżmy 55oC. W bloku masz 70-80 co rzeczywiście trzeba mieszać a nieraz punkt optymalny jest ciężki do uchwycenia :).


Ehkm, wodę podgrzewa się do 90oC, bo taka temperatura gwarantuje wytępienie Legionelozy (w przypadku załapania choroba skutkuje 10% śmiertelnością i było kilka przypadków wystąpienia w Polsce - m.in. w jednym z Warszawskich akademików jak się nie mylę).

Legioneloza rozwija się najlepiej między 35oC a 46oC. Przy temperaturach 47oC do 55oC nie rozwija się, ale też nie ginie, temperatura 55oC zabija bakterie, ale dopiero po 5-6 godzinach.

Tak więc 55oC jest dolną granicą bezpieczeństwa. Jeśli Twój boiler jest sprawny, to nie ma problemu, ale jeśli przypadkiem masz 50, albo 45 stopni (albo np. masz taką temperaturę przez 90% czasu), to narażasz rodzinę na niebezpieczeństwo. Szanse oczywiście nieduże, ale rosną jeśli żyjesz w takich warunkach przez 30-40 lat oczywiście.

(źródło - anglojęzyczna Wiki: http://en.wikipedia.org/wiki/Legionellosis , w Polskojęzycznej pod hasłem Choroba Legionistów też jest informacja, ale trochę bardziej pobieżna).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 19:54 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
A ja kiedyś czytałem, że wystarczy bojler podgrzać do 65°-70° raz-dwa razy w tygodniu, a przez resztę czasu może być 50°-55° aby zaoszczędzić trochę energii. Słuszałem też o lampach ultrafioletowych, zanurzonych w bojlerze, ale nigdzie nie znalazłem wiarygodnych informacji o ich skuteczności.

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 21:33 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N paź 18, 2009 19:39
Posty: 416
Dokładnie tak. Mój piec nagrzewa mi na co dzień wodę do 59 stopni, a raz na jakiś czas, nie pamiętam jak często samoczynnie przeprowadza dezynfekcję podgrzewając wodę do 90 stopni.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr mar 02, 2011 0:12 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:46
Posty: 523
Lokalizacja: Kąty Węgierskie
kolinko napisał(a):
velogustlik napisał(a):
Rozumiem, że jesteś mieszczuchem :wink: ? Temperatura wody w normalnym domu jest ustawiana w kotłowni na taką jaką chcesz mieć w kranie. Nikt nie podgrzewa do 90 czy więcej po to, żeby w kranie zmieszać do porządanych 30-60. Nie ma konieczności mieszania. Mam ustawioną załóżmy 55oC. W bloku masz 70-80 co rzeczywiście trzeba mieszać a nieraz punkt optymalny jest ciężki do uchwycenia :).


Ehkm, wodę podgrzewa się do 90oC, bo taka temperatura gwarantuje wytępienie Legionelozy
.

No to kolejna rzecz, o której wiedziałem, ale zupełnie nie brałem pod uwagę. Swoją drogą ta tematyka to były najbardziej obrzydliwe zajęcia na całych studiach.

_________________
Nie taka zła jak ją malują
DobraStronaPolski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt mar 11, 2011 14:00 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2821
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
Dariusz Bartoszewicz napisał(a):
Gonimy Europę: w Warszawie można już pić wodę z kranu
10.03.2011 aktualizacja: 2011-03-10 22:50

- Można ją pić z kranu bez gotowania. I ze smakiem. A do 2012 r. wszystkie ścieki zrzucane do Wisły będą oczyszczone - miejskie wodociągi chwaliły się w czwartek, jak gonią zachodnią Europę

Schodzimy do podziemi. Przez okrągłe okienka jak w łodzi podwodnej oglądamy cztery komory ozonowania. Woda jest dostarczana rurami o ogromnych przekrojach z napisem "Popłuczyny" (czyli już po przejściu przez filtry pospieszne).

Popłuczyny przed burzą

- Ozonowanie można porównać do burzy w szklance wody. Bardzo wysokie napięcie między elektrodami pozwala wymieszać wodę z ozonem uzyskiwanym z tlenu - objaśnia Tomasz Gładkowski, który odpowiada za eksploatację urządzeń.

Przez grube okna obserwujemy szalejące pęcherzyki powietrza, woda dopiero po ozonowaniu trafia do 18 komór z węglem aktywnym znajdujących się już na poziomie parteru i piętra.

Wchodzimy na dach, gdzie powstał ogród. Na razie rośliny i krzaki są mizerne, trzeba poczekać, aż urosną. Jednak już teraz można stamtąd podziwiać panoramę wieżowców w centrum.

- Wcześniej w tym miejscu stał budynek filtrów pospiesznych z czasów PRL. Musieli wznosić go dość pospiesznie, a raczej wynosić cement i inne materiały z budowy, bo wszystko nadawało się do wyburzenia. Strop był porośnięty trawą, dlatego na dachu nowego obiektu też chcieliśmy mieć ogród - mówią pracownicy miejskich wodociągów.

"Zielone myślenie" inwestora trzeba pochwalić, choć budynek na pewno nie trafi na listę ikon polskiej architektury. Forma historyzująca, detale, mimo że z solidnych i dobrych materiałów, wyglądają ciężko. Widać, że bryła z klinkierem na elewacji wykluła się podczas zamówienia "projektuj i buduj" (konsorcjum trzech firm: Mostostal Warszawa, Seen Technologie i Energotechnika). Z trudem udało się ustalić nazwisko architekta - Ryszard Sobolewski.

Europa płaci, Polska kontroluje

Na inwestycje o wspólnej nazwie "Zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków" w latach 2004-10 wydano ponad 177 mln euro. Z tego podatnik z Unii Europejskiej zapłacił 88,5 mln euro, a Warszawa czeka jeszcze na ponad 20 mln euro. - Tak kosztowne inwestycje przeprowadzone w tak krótkim czasie byłyby niemożliwe bez UE - zaznaczył Piotr Sawicki odpowiedzialny za realizację projektu.

Co już udało się zrobić? Gotowy jest kolektor o długości blisko 20 km, który dostarcza ścieki z południowej i południowo-zachodniej części Warszawy do Oczyszczalni Ścieków "Południe" na Zawadach na tyłach pałacu wilanowskiego. Przerabia ich ok. 70 tys. m sześc. na dobę.

Podczas drugiego etapu powstała stacja "ozonowania pośredniego i filtracji na węglu aktywnym" na terenie Filtrów na Ochocie (wydajność 300 tys. m sześc. na dobę). Została też zmodernizowana stacja uzdatniania w Zakładzie Wodociągu Północnego "w zakresie flotacji ciśnieniowej", która usprawnia usuwanie planktonu wpływającego z Zalewu Zegrzyńskiego. - Do tego ponad 157 km sieci wodociągowej zbudowanej, wymienionej lub zmodernizowanej, co odczuli i mieszkańcy, i kierowcy. Samo odtworzenie nawierzchni ulic w Warszawie kosztowało nas po wymianie rur ponad 4 mln euro - podliczał Arkadiusz Małecki z jednostki realizującej projekt.

Każdy wydany grosz i eurocent z pieniędzy publicznych został prześwietlony. Małecki: - Mieliśmy 12 kontroli, m.in. z NIK czy urzędu skarbowego, i sześć audytów. Zajęły w sumie 370 dni.

- Do 2012 r. w całej Warszawie woda będzie doskonała, a wszystkie ścieki zrzucone do Wisły czyste - zapewnia Krzysztof Sirko.

Gdyby do tego czasu inne miasta nad Wisłą zdążyły z podobnymi inwestycjami, to w królowej polskich rzek znów można by pływać, a na plaży wzdłuż Saskiej Kępy chłodzić się butelką kranówki z domu.

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt sie 02, 2011 14:01 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/nab ... tykul.html
Fragment (bo tekst spory):
Cytuj:
Nabici w butelkę (wody)
29 lip, 09:38
Emine Saner
The Guardian

Skąd wzięło się przekonanie, że powinniśmy pić osiem szklanek wody dziennie? Na pewno nie z badań naukowych – bo te już dawno obaliły mit, że spożywanie większych ilości wody jest korzystne dla zdrowia.

W ostatnich tygodniach internauci, którzy odwiedzili stronę pisma "British Medical Journal", mieli okazję zobaczyć reklamę nowej inicjatywy zdrowotnej o nazwie Hydration for Health (nawodnienie dla zdrowia). Sponsorem akcji jest koncern Danone, właściciel takich marek butelkowanej wody jak Evian, Volvic i Badoit. Autorzy kampanii namawiają pracowników służby zdrowia, by zachęcali ludzi do spożywania większej ilości wody. Twierdzą, że istnieje coraz więcej dowodów na to, iż nawet niewielkie odwodnienie organizmu może w istotny sposób sprzyjać rozwojowi chorób wirusowych.

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL