Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 26, 2008 20:32 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
[pr]onet.pl

Cytuj:
Widać już pierwsze oznaki wiosny

Wysokie - jak na styczeń - temperatury powietrza wpływają na anomalia w przyrodzie.

Pękają pąki na drzewach. Ptaki poczuły wiosnę. Usłyszeć można śpiewy bogatek i dzwońców. W Przemyślu bociany zaczęły budować gniazda. 60 bocianów zostało tam na zimę w ogrodzie lekarza weterynarii, Andrzeja Fedaczyńskiego. Kilkanaście doleciało do nich nie wiadomo skąd i co jakiś czas dołączają nowe ptaki.

Ornitolog, Przemysław Kunysz, twierdzi, że jeśli temperatura powietrza utrzyma się w najbliższym czasie na obecnym poziomie, to ptaki mogą wkrótce zacząć składać jaja. Od jutra ma przyjść ochłodzenie, ale - według prognoz - potrwa ono kilka dni.

Tymczasem nad Polskę, a w szczególności Podlasie, nadciągnęły silne wiatry, które zrywają linie energetyczne. Bez prądu w sobotę pozostaje ok. 2 tys. odbiorców. Wcześniejsze awarie udało się usunąć, ale wciąż powstają nowe.

Podlascy strażacy kilka razy wyjeżdżali do połamanych drzew i zawadzających konarów - powiedział rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP Marcin Janowski.

Według komunikatu Biura Prognoz Meteorologicznych w Białymstoku, silny i porywisty wiatr utrzyma się do soboty wieczorem i w porywach będzie osiągał nawet do 60-80 km/h.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 11:39 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 16:03
Posty: 487
Lokalizacja: Bielany
Samochodzik, który sprawi poważne problemy

Polityka proekologiczna nie musi wchodzić w konflikt z rozwojem gospodarczym, ale tak właśnie często się dzieje. W wielu krajach pragnienie, by nie być biednym, jest silniejsze od potrzeby oddychania czystym powietrzem.


Oto Nano - prawdopodobnie najważniejszy nowy samochód tej dekady. Jest mały, uroczy, z zadartym noskiem, może przewozić cztery osoby i marynarski worek, ma tylko jedną wycieraczkę z przodu i rozpędza się do 100 km/godz. Wszystko to za zawrotną sumę 2,5 tys. dol., czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje odtwarzacz DVD w Lexusie mojego sąsiada i około połowę ceny najtańszych aut dostępnych na rynku.

Koszmar noblisty

Jeszcze ciekawiej, przynajmniej dla osób o zacięciu filozoficznym, brzmi towarzyszące pojawieniu się Nano pytanie natury etycznej: co się stanie, gdy chwalebny i tak dziś modny ruch ochrony środowiska popadnie w bezpośredni konflikt z równie chwalebnym i takoż modnym ruchem na rzecz poprawy jakości życia biedniejszej części ludzkości?

Nano jest ucieleśnieniem tego dylematu. Choć produkowany w Indiach samochód pozostanie poza zasięgiem możliwości najbiedniejszych, to jest on oczywistym dobrodziejstwem dla tych Hindusów, którzy właśnie stają się klasą średnią.

I nie jest to bynajmniej tylko zwykłe udogodnienie życiowe. W miarę jak mieszkańcy Indii będą się stawać coraz bardziej mobilni, zwiększać się będzie elastyczność rynku pracy, pojawią się ułatwienia w handlu, a wzrost gospodarczy jeszcze się nasili.

- Mam nadzieję, że zmieni to sposób, w jaki podróżują ludzie z rolniczych regionów kraju - oznajmił przedstawiciel producenta podczas prezentacji samochodu na Auto Expo w Delhi. Liczba ludności w Indiach przekroczyła miliard, a większość nie ma możliwości swobodnego transportu.

Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, w pierwszym roku wytwarzania Nano zmontowanych zostanie 250 tys. aut. Wielkość produkcji ma wzrosnąć gwałtownie wraz z otwarciem nowych fabryk w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji Południowo-Wschodniej. Wprawdzie Nano pali o wiele mniej paliwa niż wiele większych aut, ale ogromna liczba tych aut jeżdżących po drogach całego świata może mieć olbrzymi wpływ na środowisko naturalne. Upłynie sporo czasu, nim posiadacze Nano dorobią się na tyle, by kupować kosztujące ponad 20 tys. dol. auta z napędem hybrydowym. Oznacza to, że w najbliższych kilku latach znacząco zwiększy się emisja dwutlenku węgla i innych zanieczyszczeń.

Rajendra Pachauri, indyjski ekonomista, który dostał Nobla na spółkę z Alem Gore'em, przyznał, że już miewa koszmary wywołane takim właśnie scenariuszem wydarzeń.

Masówka i ekologiczny luksus

Prawda o samochodach jest zarazem prawdą o wielu innych produktach: wciąż istnieje głęboka przepaść między tanią produkcją masową a światem luksusu i produktów ekologicznych. Batoniki Hershey's można kupić w internecie po 52 centy za sztukę, a za czterdziestogramowy naturalny batonik zawierający jagody kolcowoja szkarłatnego, nektar z agawy i sól himalajską trzeba już zapłacić 4,49 dol.

Jeśli to głupi przykład (no bo jest), warto pomyśleć o zdrowej żywności do kupienia w wielu sklepach i jej jakże wyższej cenie. Można się poczuć moralnie świetnie, gdy się za nią tyle płaci - zdarza mi się to - ale to nie jest sposób na nakarmienie mas.

Nie jest tajemnicą, co dziś stanowi podstawę produkcji spożywczej dla większości ludzkości. To rolnictwo stosujące najnowocześniejsze techniki, nawozy sztuczne i genetycznie modyfikowane rośliny. Współczesne środki komunikacji i transportu - samochody, telefony, komputery - koniec końców uczynią bogatszymi także biednych.

Choć jest wielu zwolenników "rozwoju nienaruszającego równowagi ekologicznej" wierzących w to, że można ograniczyć jednocześnie i biedę, i emisję zanieczyszczeń, w tym dwutlenku węgla, to jednak coś takiego w świecie rzeczywistym się nie dzieje.

Nie chcę wchodzić tu w spór ideologiczny, czy też wymyślać usprawiedliwień dla amerykańskich superkonsumentów z ich hummerami i mcmansionami. Nie daję też, niestety, dobrej odpowiedzi na wyżej postawione pytanie, ale odwołuję się do rzadko uświadamianych faktów: być może kiedyś dostępny będzie ekologicznie czysty samochód w cenie 2,5 tys. dol. (lub naturalny batonik müsli za 52 centy), ale dziś niczego takiego nie ma.

Musi być jakiś sposób na pogodzenie masowego posiadania samochodów z przeciwdziałaniem globalnemu ociepleniu, ale jak dotąd nic o nim nie wiemy. Nie ma żadnego dobrego powodu, by wierzyć, że polityka proekologiczna musi popaść w konflikt z rozwojem gospodarczym, ale tak właśnie często się dzieje. W wielu krajach pragnienie, by nie być biednym, jest silniejsze od potrzeby oddychania czystym powietrzem. Jeśli mi nie wierzycie, popatrzcie na zdjęcia pekińskiego smogu.

Może się okazać, że technologia nas ostatecznie uratuje. Jednak w międzyczasie globalna dyskusja na temat zmian klimatycznych, ochrony środowiska naturalnego i zużycia tradycyjnych paliw stanie się o wiele ciekawsza, jeśli jej uczestnicy, a w szczególności ci noszący haute couture w stylu naturalnym, pójdą na realny kompromis.

Podczas niedawnej konferencji na Bali poświęconej tym zagadnieniom mówiło się nieco o wynagradzaniu państw rozwijających się za to, że chronią swoje lasy, oraz przyznawaniu im subwencji w zamian za stosowanie ekologicznie czystych technologii. Jeżeli podczas następnej konferencji delegaci znajdą choć parę chwil, by pochylić się nad problemem milionów samochodów Nano, które w ciągu najbliższych paru lat wyjechać mają na drogi Indii i reszty świata, to będziemy mogli uznać, że rzeczywiście mówią oni poważnie.

Anne Applebaum, publicystka "Washington Post", laureatka nagrody Pulitzera za książkę "Gułag"

tłum. Maciej Kositorny

Źródło: Gazeta Wyborcza

_________________
--
pzdr.

Jack


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 29, 2008 21:00 
Offline
Sympatyk

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 19:13
Posty: 17
Lokalizacja: Warszawa
Troche draznia mnie takie teksty w ktorych na jednej szali jest postawione bogacenie sie, a raczej jak w powyzszym tekscie, wychodzenie z biedy, a po drugiej stronie jest ekologia. Przeciez to nieprawda! Zwlaszcza patrzac z persepktywy wielu dziesiatek lat, a nie krotka perspektywa najblizszych kilku czy teraz.

Zacznijmy od przykladu z globalnym ociepleniem. Jak obliczyl profesor Stern koszty walki z globalnym ociepleniem obniza swiatowe PKB o okolo 3%. Jednak nie podjecie drastycznych krokow ograniczajacych emisje CO2 itp. spowoduje znacznie wieksze koszta w wyniku nasilajacych sie kataklizmow.

Drugi przyklad to np. te nedzne samochody. Nie ma co ukrywac ale z ich sprzedazy zarabiaja glownie ogromne koncerny, ktore i tak juz sa bogate. Ale przeciez koszty takie jak choroby wynikajac z zatrucia srodowiska , wypadki samochodowe czy zabranie przestrzeni na parkingi i ulice jak to ma miejsce np. w Warszawie tez nie sa male. I placa za to wszyscy, w swoich podatkach czy sami bezposrednio w szpitalach. NIe wiem czy ktos podliczal ile takie koszty konkretnie wynosza, ale wydaje mi sie ze sa wieksze niz zyski z zakupu samochodu i wzrostu mobilnosci.

Niestety jak widac duza czesc ludzi nie widzi jeszcze ze bledna jest alternatywa ekologia albo bogacenie sie. Ekologia po prostu ukazuje koszty nieekolocznych zachowan, ktore ludzie wychowani w modelu rozwoju gospodarczego za wszelka cene nie chca widziec. A gdy je sie wezmie pod uwage, zazwyczaj bardziej oplacalna okazuje sie ekologia.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 30, 2008 9:22 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): N sty 07, 2007 14:54
Posty: 127
Hubert Pollak napisał(a):
Biopaliwa doprowadzą do zwyżki cen żywności.

Może dzięki temu nie będzie trzeba dotować rolnictwa?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 30, 2008 9:36 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): N sty 07, 2007 14:54
Posty: 127
Cytuj:
— Tradycyjne pieluchy są tak samo złe dla środowiska jak jednorazowe – wynika z badań Environment Agency, działającej w Anglii i Walii agencji ochrony środowiska. O ile jednorazówki stanowią 0,1 procenta wysypisk śmieci, to pranie pieluch z tetry oznacza marnowanie energii, wody i używanie szkodliwych detergentów.


Zawsze gdy porównujemy dwa produkty/technologie wpływające na zupełnie różne składniki środowiska istnieje prosta możliwośc manipulacji. Wynik zależy od wag jakie przypiszemy poszczególnym czynnikom.

Cytuj:
— Torby papierowe przyczyniają się do ocieplenia globalnego bardziej niż plastikowe. Zajmują więcej miejsca, dlatego ich transport z fabryk do sklepów wymaga dodatkowej ilości energii


Teoria. A w praktyce samochód i tak jedzie w połowie pusty (zwłaszcza na ostatnim etapie transportu), więc nie ma to znaczenia.

Cytuj:
— Pociągi z napędem dieslowskim w wiejskich obszarach Wielkiej Brytanii trują środowisko bardziej niż samochody wiozące jednocześnie cztery osoby. - Jeśli pociągiem Sprinter podróżuje dziesięć lub mniej osób, dla środowiska byłoby mniej szkodliwe, gdyby każdemu z nich dać terenowy Land Rover Freelander i kazać nim jechać - porównuje Alexander, były brytyjski minister transportu.


Ciekawe gdzie w Wielkiej Brytanii znależli pociąg wiozący nie więcej niż 10 osób? To nawet w Polsce nie jest łatwe. Jeśli nawet taki pociąg jest , to tylko dlatego, że w drugą stronę będzie wiózł np. 200 osób. A dzięki temu, że są pociągi na liniach lokalnych ludzie na duże odległości też jeżdżą pociągami. W przeciwnym razie jakby do pociągu dlaekobieżnego musieli dojeżdżać innym środkiem transportu, to większość z nich miałoby to gdzieś i pojechliby samochodem.

Cytuj:
— Ktoś, kto używa tylko ”ekologicznych" żarówek niweczy całą roczną oszczędność energii, kupując dwie torby importowanych warzyw. Ich transport lotniczy do Wielkiej Brytanii wiąże się bowiem z emisją dużej ilości węgla.

To warzywa wozi się samolotami, a nie TIRami i statkami? Chyba trufle jakieś.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn kwi 28, 2008 23:10 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
Naukowcy dowiedli, że do końca XVIII w natura samoczynnie regulowała poziom CO2 w atmosferze:
http://news.bbc.co.uk/2/low/science/nature/7363600.stm
Rewolucja przemysłowa spowodowała, że środowisko nie nadąża z pochłanianiem emisji.

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lip 09, 2008 11:00 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn lip 09, 2007 14:29
Posty: 116
Lokalizacja: Warszawa, Praga Północ
Programu ochrony powietrza dla Warszawy jak nie było tak nie ma (choć powinien powstać do końca czerwca 2008), za to jest, nie wiem czy za bardzo w zamian, zarządzenie (nr 1823) Pani Prezydent z dnia 7 lipca 2008 r. w sprawie powołania Zespołu do spraw ochrony klimatu. Czytamy w nim:
Działania Zespołu mają na celu w szczególności obniżenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery oraz zmniejszenie zużycia energii.

§ 2. Do zadań Zespołu należy:
1)gromadzenie i przetwarzanie informacji o działaniach podejmowanych
w m. st. Warszawie w celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery i zmniejszenia zużycia energii, analiza i ocena emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych oraz wskazanie źródeł emisji,
2)analiza i ocena emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych oraz wskazanie źródeł emisji,
3)przygotowanie planu działań dla m. st. Warszawy w zakresie ochrony klimatu,
4)nadzór nad realizacją planu działań wymienionego w pkt. 3 w zakresie kompetencji m.st. Warszawy,
5)koordynacja działań informacyjnych i promocyjnych na rzecz redukcji gazów cieplarnianych do atmosfery,
6)współpraca z instytucjami naukowymi oraz instytucjami zajmującymi się problematyką ochrony klimatu w celu wymiany informacji oraz upowszechniania wiedzy i działań niezbędnych dla zwalczania globalnego ocieplenia.
§ 3. W skład Zespołu wchodzą:
1)Prezydent m.st. Warszawy lub upoważniony przez Prezydenta m.st. Warszawy Zastępca Prezydenta m.st. Warszawy – Przewodniczący Zespołu,
2)Dyrektorzy lub Zastępcy Dyrektorów następujących komórek organizacyjnych Urzędu m.st. Warszawy:
a)Biura Infrastruktury – Z-ca Przewodniczącego
b)Biura Ochrony Środowiska – Z-ca Przewodniczącego
c)Biura Drogownictwa i Komunikacji
d)Biura Polityki Lokalowej
e)Biura Nadzoru Właścicielskiego
f)Biura Edukacji
g)Biura Rozwoju Miasta
h)Gabinetu Prezydenta
i)Biura Architektury i Planowania Przestrzennego
j)Biura Promocji Miasta
k)Centrum Komunikacji Społecznej.
3)Sekretarz Zespołu – przedstawiciel Biura Infrastruktury.

§ 4. Na spotkania Zespołu mogą być zapraszani przedstawiciele innych komórek organizacyjnych Urzędu m.st. Warszawy niż wymienieni w § 3 oraz inne osoby, w zależności od zaistniałych potrzeb.


Skład zespołu tak pokaźny, że na konkretne efekty pracy możemy jeszcze długo poczekać...
Pozdrawiam,
Karolina


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 09, 2008 18:28 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Raczej na żadne efekty :? . Skład zespołu oprócz tego, że jest pokaźny, jest raczej słabo zorientowany w zakresie tego, co należałoby zrobić w sprawie ochrony klimatu. Natomiast jest to skład jak najbardziej decyzyjny.

Myślę, że miasto teraz na te spotkania powinno zapraszać osoby z odpowiednim wykształceniem i mogących przedstawić solidne ekspertyzy oraz propozycje rozwiązań problemów klimatycznych w Warszawie. Trzeba tę informację chyba Koalicji Klimatycznej podsunąć, chyba, że jest to w ogóle sprawka Instytutu na Rzecz Ekorozwoju i będzie wtedy Ok.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 18, 2008 16:13 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
Widzę, że nasze imprezki zyskały naśladowców ;-) Chociaż jak dla mnie przekaz jest mało czytelny - zmiany klimatyczne sprawią, że na asfalcie będzie rosła trawa? Czy może chodzi o to, że by rozwiązać problem, należy zamienić asfalt na trawę?

Cytuj:
Piknik z Klimatem
14-08-2008

Ministerstwo Środowiska i Partnerzy zapraszają na

Piknik z Klimatem

- pierwsze wydarzenie w ramach Partnerstwa dla Klimatu

Zamiast asfaltu na Nowym Świecie - trawa. Tylko 31 sierpnia jedyna okazja, żeby przejść na bosaka przez Nowy Świat. Aranżacja głównego warszawskiego deptaku w ostatni weekend tegorocznych wakacji będzie obrazowała zmiany klimatu. 500m2 soczyście zielonego trawnika, pokrywającego odcinek od ulicy Smolnej aż po Chmielną będzie odpowiadać całej zielonej przyrodzie, która istnieje na Ziemi. Ten nietypowy trawnik zwieńczą ogromne bryły topniejącego lodu – obrazujące proces globalnego ocieplenia klimatu. Ta wizualizacja pomoże uświadomić uczestnikom Pikniku z Klimatem, że jesteśmy „o źdźbło trawy” od poważnych, negatywnych skutków zmian klimatu. Zachęcamy do podpisania się obiema stopami pod inicjatywą ochrony Ziemi. Już 31 sierpnia zróbmy razem krok w stronę walki ze zmianami klimatu. Przyjdź do nas, stań na trawie i stań na wysokości zadania.

Tak już 31 sierpnia w Warszawie Piknikiem z Klimatem zaczyna się wielka akcja Ministerstwa Środowiska - Partnerstwo dla Klimatu. W Polsce i za granicami kraju odbędzie się cykl wydarzeń organizowanych przez Partnerów dla Klimatu – instytucje i organizacje popularyzujące wspólnie ochronę klimatu przed Konferencją klimatyczną w Poznaniu – COP 14. Spacer po trawie, znani o zmianach klimatu, gry i zabawy dla dzieci - Ministerstwo Środowiska i Partnerzy zapraszają do udziału!

W tym klimatycznym otoczeniu będzie miło miejsce szereg atrakcji dla uczestników – na estradzie przy ulicy Smolnej pojawią się znane osobistości - politycy, przedstawiciele kultury i sztuki, osoby opiniotwórcze, którzy będą mogli zabrać głos w dyskusji na temat zmian klimatu. Będą wśród nich także polarnicy - Marek Kamiński oraz Leszek Cichy, którzy opowiedzą o zmianach, których doświadczyli naocznie podczas swoich podróży oraz pokażą zdjęcia obrazujące ocieplenie klimatu. Zaplanowano też wykład popularnonaukowy na temat losów środowiska naturalnego we współczesnym świecie. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy zorganizuje atrakcje dla najmłodszych.

Dla wszystkich, którzy włączą się razem z nami do ekologicznej zabawy, organizatorzy przygotowują ekscytujące atrakcje i prezent. Po zakończeniu pikniku każdy uczestnik otrzyma zieloną cegiełkę – kawałek niezwykłego trawnika, który jako eko-symbol zabierze ze sobą do domu.

Wśród gości, którzy uświetnią pierwszy event sygnowany marką: „Partnerstwo dla Klimatu” będą między innymi Minister Środowiska. Zaproszeni do udziału zostali też także przedstawiciele niemalże dwudziestu podmiotów, które jak dotąd włączyły się we wspólne działania na rzecz klimatu pod parasolem „Partnerstwa dla Klimatu”. Są to ambasady: Ambasada Danii, Ambasada Francji, Ambasada Wielkiej Brytanii oraz Ambasada Szwecji, Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, Ośrodek Informacji ONZ w Warszawie, Brytyjsko – Polska Izba Handlowa, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, fundacja demosEUROPA, IPCC i Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, amerykańska organizacja Eikosphere, Komisja Europejska oraz Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, który współorganizuje „Piknik z klimatem”.

Podczas „Pikniku z Klimatem” po raz pierwszy zaprezentowany zostanie harmonogram cyklu niezwykłych wydarzeń (konferencji, debat, happeningów itp.) organizowanych w ramach „Partnerstwa dla Klimatu”, których celem jest wzbudzenie zainteresowania ochroną klimatu. COP 14 – Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu - jako najważniejsze globalne wydarzenie poświęcone zmianom klimatu zwieńczy tę listę.

Zapraszamy do udziału!
***

Piknik z Klimatem - pierwsze wydarzenie w ramach Partnerstwa dla Klimatu

31 sierpnia 2008 r.,
Nowy Świat, Warszawa
13.00-16.00

Organizator:
Ministerstwo Środowiska

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr paź 01, 2008 15:49 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn lip 09, 2007 14:29
Posty: 116
Lokalizacja: Warszawa, Praga Północ
Greenpeace domaga się, by Polska była odpowiedzialnym gospodarzem konferencji klimatycznej w Poznaniu
Październik 01, 2008

Aktywiści Greenpeace z Polski i Słowacji zainstalowali 30 września wieczorem pod Rysami, najwyższym polskim szczytem Tatr, transparent z napisem „ACT NOW – POZNAN 2008“ (Działaj teraz – Poznań 2008).
Ich przekaz był jasny: jeśli chcemy uniknąć katastrofalnych i nieprzewidywalnych skutków zmian klimatu, politycy muszą podjąć konkretne działania w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych. Działania te muszą być uzgodnione w trakcie zbliżającej się konferencji klimatycznej w Poznaniu, która odbędzie się już w grudniu tego roku.

Greenpeace skrytykował polski rząd, który, będąc gospodarzem spotkania, stara się jednocześnie osłabiać unijny pakiet klimatyczno – energetyczny, domagając się odłożenia w czasie wprowadzenia systemu aukcyjnego handlu emisjami. Ekolodzy twierdzą, że utrzymanie systemu darmowych pozwoleń do emisji CO 2 skutkowałoby miliardowymi zyskami dla producentów „brudnej“ energii, a także kolejnymi opóźnieniami w inwestycjach w energię odnawialną.

Całość na: www.greenpeace.org/poland/wydarzenia/po ... limatyczna

_________________
Pozdrawiam, Karolina


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL