Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Czy jesteś za budową elektrowni atomowej w Polsce?
Ankieta wygasła Wt gru 04, 2007 22:18
tak 33%  33%  [ 3 ]
nie 67%  67%  [ 6 ]
Liczba głosów : 9
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn kwi 19, 2010 15:50 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2010 8:39
Posty: 3
Obrazek
Zapraszamy ponownie na demonstrację przeciwko planom budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
Demonstracja odbędzie się 24 kwietnia 2010r. Start: godzina 14.00, Plac Zamkowy (Warszawa).

Budowa elektrowni atomowej w Polsce oznacza:
•Narażenie na radioaktywne skażenia podczas zdarzających się licznych awarii
•Niebezpieczeństwo ataku terrorystycznego lub nieobliczalnej w skutkach katastrofy
•Konieczność długotrwałego składowania radiotoksycznych odpadów
•Przyrost zachorowań na nowotwory wśród okolicznych mieszkańców
•Obarczenie przyszłych pokoleń koniecznością spłaty miliardowych kredytów, demontażu i wieloletniego zabezpieczenia elektrowni po jej wyłączeniu
•Scentralizowany, podatny na zakłócenia, generujący ogromne straty przesyłowe system energetyczny
•Zmarnowanie środków mogących posłużyć rozwojowi tańszych i mniej niebezpiecznych źródeł energii
•Dalsze uzależnienie od dostaw zagranicznych surowców
•Ograniczanie wolności i swobód obywatelskich w imię bezpieczeństwa
Więcej informacji na http://www.ian.org.pl

Warto poczytać:
Warto przeczytać artykuł prof. Tomiałojcia o Czernobylu
http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/ ... d-197.html
O odpadach radioaktywnych we Francji
http://www.ian.org.pl/index.php?option= ... =14:odpady
O budowie reaktora w Finlandii
http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikfo ... aktor.read
http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikfo ... zerka.read
O składowiskach w Niemczech
oraz http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikfo ... padow.read
O zgonach na białaczkę wokół kopalni uranu
http://wyborcza.pl/1,75477,2887772.html
O wybuchu składowiska odpadów w ZSRR
http://en.wikipedia.org/wiki/Mayak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn kwi 19, 2010 21:02 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Śr maja 13, 2009 6:52
Posty: 658
Lokalizacja: Grochów,Gocławek, Szaserów
Podaj przykład katastrofy przy transporcie rudy uranowej.Jak to się ma do katastrofy tankowca ze 150 000 ton ropy i jej wycieku do morza.
Demonizujesz problem z rudą uranową i jej odpadami.

_________________
Inżynier to pewien stan umysłu,a nie tytuł.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 20, 2010 10:13 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:46
Posty: 523
Lokalizacja: Kąty Węgierskie
grzcie2083 napisał(a):
Podaj przykład katastrofy przy transporcie rudy uranowej.Jak to się ma do katastrofy tankowca ze 150 000 ton ropy i jej wycieku do morza.
Demonizujesz problem z rudą uranową i jej odpadami.


Masz rację, ale dla mnie najbardziej znaczące jest podanie się do dymisji Ministra Środowiska, który nie zgadzał się na to inwestycję. Używał jednego argumentu. Wydane pieniądze (planuje się 2 elektrownie) pozwoliłyby na wyremontowanie znacznej części sieci przesyłowej co dałoby oszczędność energii w o wiele większej ilości niż da ta elektrownia.

Inny fakt to ilość złóż uranu. Ich zasoby są jakoś tam wyliczone. Niespecjalnie mnie to obchodzi na ile lat, przy świadomości, że już od kilku lat 60% uranu jest odzyskiwanego z broni (bombek od A do N :P). Wątpię by wynikało to z troski o środowisko...

Niestety nie widzę szans na odejście od tego pomysłu. Może Kaczyński by zawetował tą ustawę. Komorowski czy później Tusk? Wątpię...

_________________
Nie taka zła jak ją malują
DobraStronaPolski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt kwi 23, 2010 23:31 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2010 8:39
Posty: 3
Argument z ropą naftową chybiony. Nie sądzisz chyba, że budowa EJ powoduje, że nie jest się uzależnionym od ropy?

Kraje mające najwięcej EJ są jednocześnie największymi emiterami CO2 (USA, Japonia). Również Francja jako państwo produkuje więcej CO2 niż Polska http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_co ... _emissions
Francja wytwarza 77% elektryczności. Udział energetyki jądrowej w całkowitym zużyciu energii wynosi 17%. Świadczy to o ogromnym uzależnieniu Francji od paliw kopalnych. Warto pamiętać też, że EJ produkuje tylko prąd, ciepło jest usuwane do atmosfery przy zużyciu ogromnych ilości wody (1000 litrów na 1MW energii, dla porównania elektrownia geotermiczna zużywa 20 litrów wody na 1MW wyprodukowanej energii).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt kwi 23, 2010 23:36 
Offline
Początkujący

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2010 8:39
Posty: 3
Przykład Finlandii pokazuje, jak wysokie są realne koszty budowy EJ. Nowy reaktor w istniejącej już (a więc z gotową infrastrukturą) EJ Olkiluoto miał kosztować 3,2 mld euro. Obecnie ma 2 letnie opóźnienie i nadal nie jest otwarty, kosztuje już ponad 5 mld euro. Znaleziono wiele usterek i zaniedbań (np. w spawach konstrukcji) wynikających z pośpiechu i cięcia kosztów. http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikfo ... zerka.read
Fiasko finansowe tej budowy jest poważnym ciosem dla zadłużonej na 46 mld euro Électricité de France (a podobno energia atomowa to czysty zysk), która apeluje do francuskiego rządu o 20% podwyżkę cen prądu. Dodatkowym problemem EdF jest to, że w związku odchodzeniem większości krajów Europy od atomu nie ma zamówień na reaktory.

Demontaż EJ Mülheim-Kärlich (Niemcy) wycenia się na 725mln euro. Zabezpieczenie zakładów przeróbki odpadów w Karlsruhe mających działać do 2023 wycenia się na 2,6 miliarda euro. Koszt ten przerzucany jest na podatników. Jest to pogwałcenie podstawowej zasady „zanieczyszczający płaci”. Według Nuclear Decomissioning Authority koszt demontażu 20 brytyjskich EJ wyniesie 98 mld. euro (Lhomme, 2005).

Energetyka jądrowa pochłaniała 95% środków przeznaczonych na rozwój energetyki, mimo że produkuje niecałe 10% światowej energii. Głównym motorem pompowania pieniędzy w tą dziedzinę była chęć produkcji broni jądrowej. Energetyka jądrowa to także lata pracy naukowców, które można było poświęcić na badania nad energią odnawialną.

Jedyne podziemne składowisko w Yucca Mountain nadal nie ma licencji na przechowywanie odpadów (obiekcje naukowców, protesty mieszkańców Nevady). Ostatnio koszt budowy i obsługi przez 100 lat oblicza się na ponad 90 miliardów dolarów http://www.lvrj.com/news/25498919.html.
Z podziemnego składowiska Asse w Niemczech sączy się do wód gruntowych radioaktywna solanka. Obecnie rozważany jest wariant wydobycia odpadów na powierzchnię. Szef niemieckich atomowych lobbystów Walter Hohlefelder ogłosił, że przemysł nuklearny nie będzie partycypować w kosztach przedsięwzięcia.

Francuski reaktor EPR, który przez lobby atomowe zachwalany jest jako „nowoczesny”,
„III generacji” został uznany przez Brytyjski Inspektorat Instalacji Atomowych za niebezpieczny, grożący wybuchem. Podobne dane ujawnił pracownik Electricite de France. Niebezpieczeństwo wynika z rozwiązań wybranych ze względów ekonomicznych.
Oprócz katastrofy na dużą skalę EJ powoduje skażenie środowiska przez mniejsze i większe, często nie podane do wiadomości publicznej wycieki substancji radioaktywnych (jak w 2003 w Paks na Węgrzech).
Więcej na www.ian.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt lis 23, 2010 10:44 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
Bajeczki -- pan ekspert opowiada...

http://biznes.interia.pl/news/szansa-na-tani-prad-przez-60-lat,1561496
Cytuj:
Szansa na tani prąd przez 60 lat!
Wtorek, 23 listopada (05:30)
Elektrownie jądrowe dają najtańszą "czystą" energię; kto zainwestuje w budowę takiej siłowni, będzie miał tani prąd przez 60 lat - przekonywał w czasie II Międzynarodowego Forum Energetyki Jądrowej w Warszawie doc. Andrzej Strupczewski, ekspert m.in. Komisji Europejskiej.

Strupczewski, który jest też ekspertem ds. bezpieczeństwa w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), przedstawił w poniedziałek uczestnikom forum własną analizę kosztów budowy polskiej elektrowni jądrowej. Jak przekonywał, źródła konwencjonalne i tzw. Odnawialne Źródła Energii (OZE) są w perspektywie kilkudziesięcioletniego okresu działania siłowni jądrowej dużo droższe.

Jego zdaniem, alternatywą nie jest również oszczędzanie energii, bo jej zużycie w Polsce na osobę i tak należy do najniższych w Unii Europejskiej. Dlatego należy zainwestować w elektrownię jądrową, zapewniając sobie tanią energię elektryczną.

Strupczewski - powołując się na ostatnie kontrakty na budowę nowych elektrowni jądrowych - oszacował, że zakładając budowę przez Polskę siłowni o łącznej mocy 6000 MW jest szansa, by za 1000 MW zapłacić ok. 3 mld euro. Jego zdaniem, koszty są wysokie, ale niższe niż twierdzą przeciwnicy energetyki jądrowej. Ponadto - jak podkreślił - zgodnie z regułami OECD, kraje eksportujące technologie jądrowe pomagają w znacznym stopniu sfinansować budowę elektrowni atomowej, a gwarancje rządowe dodatkowo obniżają koszty inwestycji.

Ekspert zaprezentował również studium amerykańskiego MIT (Massachusetts Institute of Technology), z którego wynika, że przy identycznym koszcie kapitału na budowę elektrowni jądrowej, na gaz i węglowej i przy uwzględnieniu opłaty za emisję CO2, cena energii wynosi odpowiednio 66, 74 i 83 dol. za MWh.

Zdaniem Strupczewskiego, jednym z dowodów na niską cenę energii z atomu jest chociażby fakt, że rząd Niemiec nakazał jej wytwórcom przekazywanie rocznie 4 mld euro na dotacje do OZE. Przypomniał, że w Niemczech za wytworzenie 1 MWh z energii słonecznej otrzymuje się 320 euro dotacji (ok. 1200 zł), podczas gdy w Polsce cena 1 MWh to ok. 190 zł.

Strupczewski nie widzi też alternatywy w energetyce wiatrowej. Zaprezentował m.in. dane niemieckiego koncernu E.ON - największego operatora siłowni wiatrowych - z których wynika, że moc z wiatraków potrafi spaść o niemal 100 proc. w ciągu jednego dnia. To oznacza konieczność utrzymywania pracującej w jałowym trybie konwencjonalnej elektrowni dla dostarczenia w takim przypadku brakującej mocy.

E.ON szacuje też, że po planowanym w Niemczech zainstalowaniu wiatraków o mocy 48000 MW, będą one w stanie zastąpić tylko 2000 MW z tradycyjnych źródeł energii. A Polska ma znacznie gorsze warunki wiatrowe niż Niemcy - podkreślił Strupczewski. Zaznaczył jednak, że energia z wiatru jest potrzebna, tak jak ze wszystkich innych źródeł, ale jest ona bardzo kosztowna.

Z kolei Norman Harrison z brytyjskiej agencji energii atomowej (United Kingdom Atomic Energy Agency - UKAEA) podkreślał, że program energetyki jądrowej jest programem na 100 lat, wliczając w to czas budowy, użytkowania, rozbiórki elektrowni jądrowej.

Jego zdaniem najważniejszą sprawą jest zdobycie zaufania, zarówno inwestorów, ale przede wszystkim opinii publicznej. "Opinia publiczna musi widzieć korzyści płynące z energetyki jądrowej" - podkreślał.

Harrison powiedział, że z doświadczeń innych krajów jednoznacznie wynika, że przy zaniedbaniu na początku programu inwestycji w edukację i przekonania społeczeństwa, całkowite koszty energetyki jądrowej rosną z czasem znacząco. Wymienił tu chociażby koszt różnego rodzaju protestów przeciwników energii jądrowej.
INTERIA.PL/PAP

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lut 16, 2011 10:13 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
http://biznes.onet.pl/atom-na-mazowszu, ... rasa-detal
Cytuj:
dziś, 06:05
Atom na Mazowszu?
Budowę reaktora atomowego w Kozienicach może zaproponować francuski koncern EDF, który chce kupić 51 proc. akcji Enei, firmy będącej m.in. właścicielem Elektrowni Kozienice – dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”.

W prospekcie emisyjnym Enea zapowiedziała budowę tam dwóch bloków opalanych węglem o łącznej mocy 2 tys. MW. Francuzi chcą wykręcić się od tego zobowiązania. Jak ustaliła gazeta, w finalnej ofercie Francuzi mogą umieścić obietnicę wybudowania na Mazowszu reaktora jądrowego EPR 1600 o mocy 1,6 tys. MW. Żadna ze stron nie komentuje sprawy – czytamy w gazecie.

Było kiedyś hasło "nie chcemy fajansu z Electricite-de-France'u"...

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt mar 15, 2011 17:17 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
Pan znafca się wynurzył...
http://fakty.interia.pl/felietony/piase ... wo,1610071

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr mar 16, 2011 9:23 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
To pojechał po całości:

Cytuj:
Felietoniści INTERIA.PL
Antyatomowe szaleństwoWtorek, 15 marca (14:20)
Świat oszalał. Merkel zamyka elektrownie atomowe, rząd Brandenburgii wzywa Polskę żebyśmy przemyśleli plany budowy naszej elektrowni, a Greenpeace - bardziej wprost - żebyśmy odstąpili od pomysłu jej stawiania.
Tajemnicze i nie do końca zrozumiałe słowa "prąd" i "elektrownia" już same w sobie budzą niepokój. Elektrownię to przynajmniej widać - duża jest, kominy ma, dymi, choć jak działa - tego nikt nie wie.

Z prądem to już w ogóle jest strasznie. Nie wiadomo skąd, pojawia się w naszych gniazdkach, może porazić, ani się go nie da zobaczyć, ani zrozumieć jak działa.

Niepokój budzony przez prąd i elektrownie blaknie jednak, gdy pojawia się sformułowanie "energia jądrowa". O... To to już jest jakiś absolutnie diabelski wynalazek. Skoro padają słowa "jądrowa" czy "atomowa" to musi to być coś takiego, jak bomby zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki. Dziesiątki tysięcy ofiar, skażenie promieniotwórcze, choroby popromienne... Wszechobecne zagrożenie i widmo kompletnej zagłady...

Wniosek - należy trzymać się od tego jak najdalej i nigdy, ale to przenigdy, nie pozwolić, by "to" pojawiło się kiedykolwiek w naszym pięknym, zielonym, nieskażonym kraju, między Bugiem a Odrą.

Zieloni przeciwnicy energii atomowej, dopadają każdej nadarzającej się okazji, by udowadniać, jakim koszmarem są elektrownie jądrowe. Nawet najmniejsza i niegroźna awaria budzi w nich entuzjazm i wybuch histerycznych wezwań do zamknięcia wszystkich możliwych elektrowni.

Problemy japońskie to dla nich prawdziwa gratka. Wreszcie, po latach posuchy (bo jakoś pech chce, że żadnej poważnej katastrofy od lat nie zanotowano) można wykrzyczeć, że "grozi nam katastrofa jądrowa wywołana niekompetencją rządu" i że "spycha się Polki i Polaków na szkodliwą ścieżkę jądrową".

W tej dyskusji nie ma oczywiście znaczenia, że japońskie reaktory całkiem nieźle poradziły sobie z największym od 140 lat trzęsieniem ziemi i tsunami. Że skala wycieku i skażenia jest niewielka. Że reaktory, które uległy awarii, mają ponad 40 lat i że dziś buduje się je jeszcze bezpieczniejsze. No i że Polska - co ma hm... niebagatelne znaczenie - nie leży ani w strefie zagrożonej trzęsieniami ziemi i falami tsunami. Awaria jest awarią i świetnym argumentem przeciwko energii jądrowej.

Temu szaleństwu antyatomowej poprawności uległa część polityków. Unia Europejska zwołuje jądrowy szczyt, Angela Merkel zamyka siedem reaktorów, a premier Brandenburgii niejaki pan Platzeck (były Zielony zresztą) raczył powiedzieć, że energia atomowa nie jest odpowiednią dla ludzkości formą produkcji energii elektrycznej i życzyłby sobie, aby ten pogląd dotarł również do jego polskich sąsiadów.

To, że elektrownie tradycyjne są nie tylko szkodliwe (w samych Stanach Zjednoczonych liczbę ofiar śmiertelnych energetyki węglowej ocenia się na 25 000), ale też, że przyjdzie taki dzień, kiedy zabraknie dla nich zasobów naturalnych, mało którego ekologa interesuje.


[moj dop. - hahaha - mało którego, hahaha, nie wierzę. ]

Podobnie jak to, że wymuszone przez pro-ekologiczne lobbies, wymogi unijne, każą nam ostro redukować emisję CO2 i nie za bardzo mamy w tej sytuacji inną alternatywę niż budowanie elektrowni atomowych.

[mój dop. Widać pan głuchy na furkoczące wiatraki i rażące wiatłem solary oraz oszczędzać energii mu się nie chce]

A zachowania przeciwników energetyki jądrowej przypominają mi czasami ruchy niszczycieli maszyn, którzy w początkach XIX wieku demolowali krosna, bo byli przekonani, że całą tę rewolucję przemysłową, da się jeszcze jakoś odkręcić...



A z tym demolowaniem krosen też pojechał. Zglębiłbyś człowieku argumenty ekologów, to byś nie pisal banialuk.

Swoją drogą w tej panice atomową widzę realne niebzpieczeństwo przeceny technologii atomowej, która spowoduje, ze atom stanie się w Polsce opłacalny nawet bardziej, niż zakladają to plany rządowe.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr mar 16, 2011 9:53 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): N sty 07, 2007 14:54
Posty: 127
Przeklejam z jednego z forów:

Okiem fizyka jądrowego - ocena bezpieczeństwa. Czy Polacy powinni zgodzić się na budowę elektrowni atomowej?

W TV toczy się kłamliwa kampania propagandowa dotycząca awarii w elektrowni Fukushima w celu zapobieżenia protestom przeciw narzuconej nam przez Francję budowie elektrowni jądrowej. Jako fizyk jądrowy doświadczalny, mający wieloletnie doświadczenie z US w bezpieczeństwie jądrowym pragnę przedstawić realne zagrożenia, stopniowo materializujące się w elektrowni Fukushima.
Najważniejszym zagrożeniem jest niemożliwość wyłączenia reaktorów atomowych. "Wyłączenie reaktora", to jest tylko zmniejszeniem jego mocy. Analogią jest zdjęcie nogi z gazu w samochodzie, co jednak jest zupełnie czymś innym niż wyłączenie silnika poprzez przekręcenie kluczyka.
Następnym zagrożeniem jest niemożliwość poprawnego chłodzenia rdzenia reaktora w przypadku problemów z drożnością przewodów chłodzących w samym rdzeniu. Niewyobrażalna dotychczas, sytuacja awarii wszystkich systemów chłodzenia, zachodzi kolejno we wszystkich blokach elektrowni Fukushima. Rozwijająca się dramatycznie sytuacja jest dokładnym zaprzeczeniem teoretycznych zapewnień o bezpieczeństwie, niezawodności i nowoczesności energetyki jądrowej.
Rząd Japonii rozpowszechniał informacje, że nie występuje niebezpieczeństwo skażenia promieniotwórczego, ponieważ, w przeciwieństwie do Czernobyla, reaktory w Fukushimie są zamknięte w stalowych obudowach. Była to oczywista nieprawda, jak pokazał rozwój sytuacji w ostatnich dniach. Dalsze uszkodzenia grożą eksplozją obudowy reaktora i rozrzuceniem przez wybuch znacznych ilości substancji radioaktywnych po okolicy. Taki scenariusz, obecnie już więcej niż prawdopodobny, grozi poziomem skażenia porównywalnym z Czernobylem.
Niestety nie jest to najgorszy scenariusz. Jeśli stopi się rdeń, to nastąpi segregacja metali z uwagi na różnice w gęstości. Ciężkie metale rozszczepialne opadną na dno obudowy, a lekkie metale z prętów kontrolnych wypłyną na powierzchnię- spowoduje to niekontrolowane zwiększenie mocy reaktora, zwiększenie promieniowania, wzrost temperatury do kilku tysięcy stopni, przetopieniem obudowy i podłoża reaktora, oraz wylanie się radioaktywnych materiałów do gleby lub morza.
Niestety, jest też możliwy najtragiczniejszy scenariusz. Jeśli po stopieniu rdzenia, obudowa nie ulegnie całkowitemu roztopieniu, to w dolnej części reaktora nastąpi skoncentrowanie wielkiej ilości płynnych materiałów rozszczepialnych. Może to doprowadzić do zajścia "brudnej" eksplozji nuklearnej o niewielkiej sile. Jednak, skażenie promieniotwórcze będzie gigantyczne, wielokrotnie większe, niż skażenie spowodowane eksplozją, nawet największych, bomb atomowych. Nowoczesna bomba wodorowa zawiera około 1 kg plutonu w zapalniku. Rdzeń reaktora zawiera do kilkunastu ton różnych materiałów rozszczepialnych. Skutki takiej eksplozji, były by nieporównywalnie tragiczniejsze niż w przypadku Czernobyla. Słowa premiera Japonii, że Fukushima nie jest Czernobylem, nabrały by tragicznie ironicznego znaczenia. Do atmosfery dostanie się prawie 100% substancji radioaktywnych w wyniku odparowania rdzenia reaktora. Zanieczyszczenie radioaktywne mogą być porównywalne ze skutkami zanieczyszczeń powstałych podczas wojny jądrowej z użyciem setek bomb atomowych. Zasięg zanieczyszczenia radioaktywnego o poziomie zabójczym dla ludzi, może wykroczyć daleko poza samą Japonię.
Mając nadzieję, że w samej Japonii nie zrealizuje się najgorszy scenariusz, jako Polacy, zastanówmy się jakim ewentualnym kosztem chcemy finansować Francuski przemysł nuklearny. Nie dajmy się zwieść gołosłownym zapewnieniom rządu i osób finansowo powiązanych z dotacjami unijnymi o bezpieczeństwie energetyki jądrowej. Awarię elektrowni jądrowej mogą spowodować różne czynniki, nie tylko trzęsienia ziemi. Skutkiem takiej awarii nuklearnej może być całkowite zniszczenie Polski i powolna śmierć w męczarniach większości z nas w wyniku choroby popromiennej.

Dr. Marek Chmielowski


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL