Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz wrz 20, 2007 9:06 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Brawo dla młodych zielonych!

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4500727.html

Dzieciaki placu bronią, władza się ugina

Dziewczyny i chłopcy przez pięć godzin krzyczeli w obronie placu przy ul. Komuny Paryskiej. Najmłodszy protestujący miał trzy lata

Kiedy rano zobaczyły na podwórku koparkę, pomyślały, że w końcu zbudują im obiecany plac zabaw. A tu nic. Koparka wjechała o świcie na podwórko przy ul. Komuny Paryskiej we Wrocławiu, bo firma Franpress chciała rozpocząć budowę parkingu.

Pomyślały, że jedyne wyjście to wzniecić bunt podwórkowy.

Jakby zebrać wszystkich razem, to jest ich pięćdziesięcioro. Dadzą radę.

Nastolatki: Christian, Krystek, Karol, Krzysiek, Klaudia, Agata i inne maluchy z ulic Komuny Paryskiej, Prądzyńskiego i Pułaskiego. Urodziły się i wychowują w dzielnicy owianej złą sławą, o której wrocławianie mówią "Trójkąt Bermudzki". To miejsce, którego trzeba unikać. W gazetach piszą o nich "dzieci z Trójkąta."

O placu zabaw marzą od lat. Bawią się na zaniedbanym i brudnym podwórku. Jedyna atrakcja to przekrzywiony trzepak i kupa piachu, niby-piaskownica.

Krzysiek, lat 14: - Kiedyś sobie zrobiliśmy ławki ze starego żelastwa. Ale przyszli w nocy złomiarze i nam zarąbali.

Krystek, lat 16: - W wakacje ktoś wpadł na pomysł, by zrobić bramki do nogi. Wzięliśmy sznurek, deski i gotowe. Rano idziemy grać, a tu bramek nie ma.

Klaudia, lat 11: - Była tu kiedyś ławka, ale sąsiedzi zadzwonili na straż miejską, żeby ławkę zabrać, bo im przeszkadzamy, jak tak siedzimy i gadamy pod oknami.

Dlatego kiedy pada, stoją po bramach. Kiedy jest pogoda, ganiają po ulicach. Koparka na podwórku, która wzbudziła tyle nadziei, szybko stała się dla dzieci wrogiem.

Precz z koparką, plac zabaw górą

Christian i Krystek (obaj po lat 16) jeszcze tego samego dnia, pod koniec wakacji, skrzyknęli innych. Dzieciaki spotkały się na strychu jednej z kamienic. W telewizji widziały, że jak protest, to transparenty. Ale matki w życiu nie dałyby tylu prześcieradeł.

Chłopcy wzięli więc jakieś drewniane tabliczki i napisali czerwonym markerem: "Precz z parkingiem! Chcemy placu zabaw!", "My, dzieci, chcemy boiska, bo nie mamy się gdzie bawić" i oczywiście "Protest. Precz z koparką!".

Plan był taki: pobudka o świcie, zbiórka z transparentami i blokada koparki.

Ola, lat siedem, wróciła do domu i oznajmiła matce: - Jutro mnie obudź o szóstej. Muszę iść protestować na podwórko.

Krystek nie wierzył, że wszyscy wstaną tak wcześnie. Szczególnie maluchy. Dlatego zerwał się pierwszy o świcie i chodził od drzwi do drzwi, aż zebrał kolegów.

Potem zadzwonili do lokalnych redakcji, bo wiadomo, że bez mediów żaden protest nie wyjdzie.

Punktualnie o siódmej rano grupa dzieciaków (najmłodsze - trzy lata) zagrodziła drogę koparce. Ustawiły się w rzędzie. Tabliczki z hasłami podparły kamieniami.

Christian: - Wszyscy się darliśmy, ile sił: "Plac zabaw górą!", "Precz stąd z koparką!".

Z okien wychyliły się głowy zaspanych mieszkańców kamienic. Matki, babki i ciotki protestujących dzieci (ojców jak zwykle nie było) zeszły na podwórko.

Kierowca koparki i budowlańcy stali zdezorientowani. Zadzwonili po szefów. Na miejsce przyjechał Andrzej Francuz, prezes Franpressu, i jego doradca, specjalista ds. personalnych i windykacji Marek Smolarczyk. Po chwili pojawiła się policja.


Policjanci rozłożyli ręce: - My na dzieci? Dzieci usunąć siłą się nie da.

Dzieci krzyczały. Razem z nimi matki i babki.

Negocjacji podjął się Marek Smolarczyk. Po kilku godzinach doszło do kompromisu: firma Franpress obiecała, że oprócz kilku miejsc parkingowych postawi na podwórku plac zabaw.

Dzieci zażądały: - Chcemy to mieć na piśmie!

Smolarczyk: - Daję wam słowo honoru.

My jako dzieci zrobiliśmy wszystko

Barbara Kaup, mama Christiana, od razu poparła bunt dzieciaków. Bo urzędnicy tylko je zwodzą. Obiecują, że na podwórku coś zorganizują, i nic.

Na przykład zaraz po powodzi, która zalała Wrocław w 1997 r., ówczesny prezydent Bogdan Zdrojewski zapewniał, że przy ul. Komuny Paryskiej powstanie piękny plac zabaw. Były prezydent, dziś szef Klubu Parlamentarnego PO, pamięta tę historię inaczej: - Obiecywałem jedynie uporządkowanie terenu, bo po powodzi składowano tam zniszczone rzeczy. Pieniądze przeznaczone na podwórko wydano gdzie indziej, bo mieszkańcy nie mogli się zdecydować, co by tam chcieli.

Pani Kaup tuż po proteście podpowiedziała synowi, żeby zwrócił się do władz. Bo przecież kasa na boisko to jedno, a pozwolenia to drugie.

Marek Smolarczyk z Franpressu: - Daliśmy słowo dzieciom, to wyłożymy pieniążki i plac zbudujemy. No ale projekty, pieczątki, urzędasy to nie nasza sprawa. Wystarczy, że sponsorujemy.

Christian usiadł przy stole i napisał tak: "Petycja do P. Prezydenta. O wsparcie i pomoc dla dzieci z ulic Komuny Paryskiej i Pułaskiego.

Zwracamy się do Pana Prezydenta o pomoc, wsparcie i zaangażowanie się do Zarządu Zasobu Komunalnego o pozwolenie na budowę placu zabaw i boiska. Firma Franpress chce to zrobić, lecz musi mieć pozwolenie ZZK na piśmie. 5 godzin skandowaliśmy i walczyliśmy o teren, abyśmy mogli mieć gdzie się bawić. Doszliśmy do porozumienia z Firmą Franpress, z panem Andrzejem Francuzem, prezesem firmy, że za własne pieniądze pomoże nam zagospodarować podwórko. Świadkami są: Komendant Policji na Rakowcu Andrzej Pęciak oraz Gazeta Wyborcza, Słowo Polskie, Fakty i Telewizja 3.

Wszyscy wykupują ziemię, grunty, ale nikt nie pomyślał o nas - dzieciach. Panie Prezydencie, od powodzi nie zrobiono nic, a już minęło 10 lat. Sam pan mówił, że każde podwórko będzie zagospodarowane. Niestety o nas zapomniano.

Jestem 16-latkiem, chodzę do Gimnazjum nr 14. Mam bardzo dobre zachowanie. Jestem ministrantem w Kościele św. Maurycego. A wszystkie dzieci, które walczą o podwórko, to nie patologia.

My jako dzieci zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy! Reszta zależy od urzędników i dlatego prosimy o szybką interwencję, ponieważ zaczęła się już budowa. Mamy 3 tygodnie na załatwienie. Przecież musi być prosty odruch ludzkiego serca. Bardzo prosimy o szybką, ludzką wrażliwą odpowiedź od Pana.

To nie są amerykańskie Slamsy.

Administracja - nie zrobiła nic.

Samorządy wspólnoty - nie zrobiły nic.

Rada Osiedla - nie zrobiła nic.

Nie zbudowali nawet piaskownicy. Kompromitacja!!!".


Podpisano: "delegacja dzieci".

Christian zaniósł list do urzędu miasta 29 sierpnia.

Wczoraj, po ponad dwóch tygodniach, szef biura prasowego prezydenta powiedział nam, że prezydent popiera dzieci i Urząd da wszystkie niezbędne pozwolenia.

Szkic projektu placu zabaw już jest. Zrobił go na komputerze starszy kolega z kamienicy Artur, o którym mówią "student". Narysował to, o co prosiły dzieci: - Boisko, takie zwyczajne do nogi, dwie ławki, huśtawki, piaskownica dla maluchów i zjeżdżalnia, bo Ola to uwielbia. No i może, jakby się dało, stół do ping-ponga.

Dziewczyny i chłopcy z placu

Christian o sobie: - Umiem tańczyć tango. Zatańczyłem na rozpoczęcie roku. Marzyłem, żeby zostać aktorem albo raczej takim ogólnym gwiazdorem, ale mi przeszło. Najlepiej być dziennikarzem, bo się wtedy podaje ludziom sensację.

I o Krystianie, koledze z podwórka: - On nawet w drewnie rzeźbi.

Krystian: - To dlatego, że ja mam ADHD, nadpobudliwość i te tam inne choroby. Mama posłała mnie do takiej klasy, gdzie spokojnych dzieci nie przyjmują. A tam tylko prace plastyczne: rzeźbienie, lepienie, klejenie, rysunki, wycinanki.

Karol: - Ja lubię Ronaldo i Boruca.

Klaudia: - Będę albo rysować komiksy, albo projektować suknie ślubne. Po drodze ze szkoły mijam salon sukien. Wszystkie przepiękne.

Karolina: - Robić wywiady z gwiazdami to jest coś.

Ola: - Tak jak mama chcę sprzątać kino Helios.

Mama Christiana, zajmuje się młodszym synem: - Przecież to są normalne dzieci, takie same jak te z lepszych dzielnic.

Mama Karola, krawcowa: - Chodzi o to, żeby "Trójkąt" też był bezpieczny. Żeby naszych dzieci nie skreślali.


Źródło: Gazeta Wyborcza

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL