Zapłacą za korki na A1? Kierowcy puszczają nerwy i składa pozew do sądu w Sopocie- Na wjeździe na A1 nie było korków, bo tam tylko pobiera się bilet. Kiedy dojechałam do bramek w Nowej Wsi k. Torunia, sznur aut ciągnął się kilka kilometrów. Czekałam w kolejce do kasy ponad godzinę - mówi mecenas Trzęsimiech-Kocur.http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... xSlotI3imgKolejny artykuł o tym, że kierowcy skarżą Autostradę z niezadowolenia z usługi, za którą zapłacili.
Czy słyszeliście, żeby indywidualnie pasażerowie komunikacji miejskiej, PKP czy piesi podobnie reagowali z niezadowolenia?
Zakładam, że nie i przy takim założeniu zastanawiam się "czemu".
- Może dlatego, że kierowcy czują się pewnie w Polsce i przez to mają wyższe wymagania?
- Może dlatego, że prawnicy (bo to zwykle oni się sądzą z Autostradami) jeżdżą samochodami?
- Może dlatego, że kierowcy przyzwyczajeni są do szybkiego przemieszczania się, więc każde spowolnienie irytuje ich?
- Może dlatego, że odpowiedzialny za autostrady jest jeden konkretny?
Kiedyś miałem proces z jedną ze spółek PKP (jako pozwany), byłem pewny swojej wygranej, jako niewinny, będący tylko kimś w środku całego wadliwego procesu transportowego. Miałem dowody itp. Jednak potem okazało się, że właściwie wszystko zostało zinterpretowane przeciw mnie. Żeby wygrać musiałbym chyba oskarżyć kilka innych spółek PKP, które z dużym prawdopodobieństwem przerzucałyby się odpowiedzialnością i procesy mogłyby trwać i trwać, i trwać...
Może to jest problem?
Ostatnio złapała mnie kontrola biletów (miałem bilet) w spóźnionym tramwaju, pozbawionym tablicy z numerem linii, z jakąś krzywą blachą wystającą z podłogi. Miałem do tych przedstawicieli organizatora transportu pretensje, że kontrolują bilety a warunki jazdy są skandaliczne. Oni mi powiedzieli, że oni są z KZK GOP a za tramwaj odpowiadają Tramwaje Śląskie.
I jak tu gadać, z kim tu gadać, kogo się czepiać? Dlaczego jedna spółka organizuje transport, za który płacę a inna kontroluje czy zapłaciłem? Dlaczego jak jedna spółka PKP zawali, to ja mam świecić oczami przed inną?