miroslavka napisał(a):
Portal
http://autokult.pl nie jest kompetentny. Celowo bądź przypadkiem wprowadza czytelników w błąd. Owszem, piesi spowodowali 11%, ale wszystkich wypadków drogowych, gdzie ucierpieli ludzie. Wypadków z pieszymi było w 2011 roku 11220, a piesi wg ststystyk spowodowali 4377 wypadków.
http://statystyka.policja.pl/portal/st/ ... oczne.htmlCiekawa analiza statystyk dot. wypadków z pieszymi jest tu
http://strefapiesza.blox.pl/2013/06/Winic-ofiare.htmlProponuje poprawić tytuł tematu
Oczywiście zmienię, tylko trzeba ustalić prawdę.
Widzę w Google, że ten Twój link często przytaczano, ale niestety usunięto stronę, do której prowadził :/
Znalazłem jeszcze coś takiego:
Cytuj:
Piesi są sprawcą ok. 15 % wszystkich wypadków. Z uwagi na to, że przed skutkami zderzenia nie są w żaden sposób chronieni- stosunkowo wysoki jest odsetek śmiertelności (piesi- sprawcy wypadków stanowią ok. 20% wszystkich ofiar wypadków) na
http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/stlu ... szych.htmlCytuj:
Cytuj:
"Piesi powodują wypadki, gdy wpadają na siebie na ludnej ulicy, gdy tratują się w panice uciekając z zatłoczonych pomieszczeń." Ratnik
To chyba pewna przesada - panika w zatłoczonych miejscach ma niezbyt wiele wspólnego z wypadkami drogowymi.
Piszę o sytuacjach, w których człowiek poruszający się na nogach powoduje wypadki.
Jakie zagrożenie jest związane z tym sposobem poruszania się? Skoro uznaje się, że piesi powodują wypadki drogowe, to widocznie zagrożenie jakieś powinno być. Moim zdaniem jest bardzo niewielkie. Przyczyną wypadków jest niezdarność i zbyt wielka prędkość samochodów.
Co prawda chciałbym to w następnym temacie poruszyć, ale patrz... jakie zwierzęta w przyrodzie poruszają się 50km/h? Są to zwierzęta fauny otwartych przestrzeni; stepów, sawann, nieba. Miasto taką przestrzenią nie jest (stąd zresztą różne bariery, sygnalizacje świetlne itp.) 50km/h to za szybko w mieście.
Cytuj:
Gęstość zaludnienia zapewne ma wpływ na ilość wypadków drogowych, ale trudno tylko ją obwiniać - jest wiele istotnych zmiennych. Polska ma niemal 3 razy mniejszą gęstość zaludnienia niż Indie, a liczba ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców bardzo zbliżoną
Chodziło mi o czynniki powodujące wypadki pieszych, co powoduje, że pieszych refleks nie wystarcza - jednym z powodów może być zatłoczenie okolicy. Po prostu próbuję spojrzeć na wypadki pieszych z perspektywy pieszych. (no może nie jasno się wyrażam)
To, co obecnie uznaje się za wypadki spowodowane przez pieszych, określone jest z perspektywy kierowcy. Niezdarność pojazdu uznaje się za coś oczywistego i wyklucza z czynników wypadkowych, zrzucając odpowiedzialność na pieszego, który powinien tę niezdarność przewidzieć
i do niej się dostosować.
Ale niby czemu to pieszy ma się dostosowywać do niezdarności pojazdów? To kierowcy pojazd, on nim steruje, wie, że nie jest zwrotny, niech jedzie prędkością taką, żeby mógł się szybko zatrzymać.
W przyrodzie nie ma kodeksu ruchu a zwierzęta nieumyślnie się zderzają rzadko. Po prostu ich ruch dostosowany jest do otoczenia.