Czasem na chodnikach można spotkać taki znak:
c13/16
Jeśli można mieszać chodnik z jezdnią dla rowerów, (wg prawa nie widzę priorytetu dla pieszych, ale wizualnie znak mi wygląda jakby ten priorytet był), to czemu by w ten sam sposób nie przemieszać drogi rowerowej z drogą dla samochodów?
Oto moja propozycja takiej wspólnej jezdni z wizualnym priorytetem rowerowym:
-------
Przejścia oznaczane są u nas znakiem informacyjnym d6:
Drogowcy do dyspozycji mają jeszcze znak a16:
wg Wikipedii:
Znak ostrzega przed przejściem dla pieszych. Umieszcza się go przed przejściem bez sygnalizacji świetlnej na drogach o dopuszczalnej prędkości powyżej 60 km/h lub przed przejściem poza skrzyżowaniami, gdy może nie być widoczne odpowiednio wcześnie.Wymóg ustępowania pierwszeństwa pojazdom przez pojazdy zawsze, niezależnie od dopuszczalnej prędkości, okazywany jest znakiem a7:
Znaki ostrzegawcze traktuje się poważniej niż znaki informacyjne. Już sam ich wygląd - znana w przyrodzie ostrzegawcza kombinacja kolorów: żółty, czerwony, czarny - robi wrażenie. Znak informacyjny, to tylko znak informacyjny, dlatego wolałbym, żeby przejścia dla pieszych były częściej oznaczane znakami ostrzegawczymi bez względu na dopuszczalne limity prędkości samochodów.
Moja wzmocniona propozycja znaku przejścia dla pieszych:
------
Znak nakazu c-13
nakazuje kierującemu rowerem jednośladowym jazdę drogą dla rowerów. Czyli znak nie oznacza, że jest fajna droga dla rowerów przygotowana dla Ciebie, tylko znaczy, że jeśli pojedziesz obok tej drogi to dostaniesz mandat! Przyjemniaczki...
Proponuję bardziej przyjazne oznaczenie.
Znak informacyjny "droga dla rowerów":
informowałby, że drogowcy przygotowali dla Ciebie fajną drogę do jazdy i zachęcają Cię (nie zmuszają pod groźbą kary!) do korzystania z niej.
Swoją drogą ciekawe, że o przejściu dla pieszych się u nas najczęściej tylko informuje, a nie ostrzega, ale dla jazdy rowerem to właściwie jest tylko znak nakazu (ewentualnie zakazu).
A Wy macie jakieś propozycje znaków?