zm.org.pl
http://forum.zm.org.pl/

Szerokie drogi, szybki transport!
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=5&t=1191
Strona 4 z 5

Autor:  hpuryn [ Pt lut 06, 2009 11:24 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

Pewnie że zmanipulowane zdjęcie. Pewnie tak jak inne! Kompromitacja! Widać, że jest sklejane.
Nie mam do Was żalu, ale zrozumcie że dajecie się komuś manipulować!
Powtarzam - korki nie znikają bo ulice są wykorzystywane w 100%. I dobrze!
Widać zapotrzebowanie miasta jest jeszcze większe.
W przestrzeni 2D powyżej pewnej powierzchni miasta i pewnej liczby mieszańców zawsze tak będzie.
Ale trzeba próbować umożliwić jak największej liczbie osób swobodne poruszanie się po mieście.

Jeśli np w Warszawie byłoby 20% więcej asfaltu oznaczałoby to że 20% ludzi więcej jest w stanie codziennie dojechać z pracy / do pracy / do uczelni / dowieźć towar / odwiedzić kontrahenta.
Przecież komunikacja to podstawa gospodarki!
Większa liczba zakładów pracy, większa liczba usług, większa łatwość świadczenia tych usług.
Ograniczona komunikacja to ogromny hamulec. Docieramy do pewnego poziomu i więcej z powodu przepustowości ulic się już po prostu nie da! Czy wszyscy mają prowadzi osiedlowy sklep spożywczy/ pracować zdalnie / uczyć się zdalnie / zdalnie spotykać znajomych z innej dzielnicy???

Ok rozumiem że nikt nie chce mieć pod oknem autostrady. Mały ruch / ograniczenia niech sobie będą w obrębie małych osiedli. A po przekroczeniu 'zielonej' bramy, trafiamy na szybką drogę, sieć estakad i bezkolizyjnych skrzyżowań, łączącą dwa brzegi Wisły siecią mostów. Drogi po których mona jechać 100 km/h.

Zastanówcie się jak wyglądałaby jutro Warszawa, gdyby na wszystkich ulicach zostawić po jednym pasie?
Chcielibyście się przebijać przez takie miasto??

Autor:  tom.krakus [ Pt lut 06, 2009 12:09 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

hpuryn napisał(a):
Ale trzeba próbować umożliwić jak największej liczbie osób swobodne poruszanie się po mieście.

Oczywiście.

hpuryn napisał(a):
Przecież komunikacja to podstawa gospodarki!
Większa liczba zakładów pracy, większa liczba usług, większa łatwość świadczenia tych usług.
Ograniczona komunikacja to ogromny hamulec.

Jak najbardziej się z Tobą zgadzam.


Tylko wiesz co? pamiętając o w/w argumetnach spróbuj zapoznać się z tym zmanipulowanym dokumentem:
http://www.miastowruchu.pl/doc/miasto_w_ruchu_ebook.pdf

Autor:  MB [ Pt lut 06, 2009 12:41 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

Cytuj:
Pewnie że zmanipulowane zdjęcie. Pewnie tak jak inne! Kompromitacja! Widać, że jest sklejane.


Nie no, chyba jednak tylko to jedno :D Zresztą każdego dnia w Warszawie można zrobić podobne, chociażby na trasie AK.

Cytuj:
Ok rozumiem że nikt nie chce mieć pod oknem autostrady. Mały ruch / ograniczenia niech sobie będą w obrębie małych osiedli. A po przekroczeniu 'zielonej' bramy, trafiamy na szybką drogę, sieć estakad i bezkolizyjnych skrzyżowań, łączącą dwa brzegi Wisły siecią mostów. Drogi po których mona jechać 100 km/h.


Generalnie się zgadzam, tyle tylko że w Warszawie ten "Mały ruch / ograniczenia" powinien objąć nie tylko tereny osiedli ale też prawie całe Śródmieście (tzn. wewnątrz granic Trasa Łazienkowska - Towarowa/Okopowa - Słomińskiego - Wisła). W Studium w stanie docelowym wszystkie ulice wewnątrz tego obszaru mają mieć klasę co najwyżej zbiorczą, a więc teoretycznie na wszystkich ulicach można tam stosować uspokajanie ruchu (tzn. oczywiście nie np. progi ale właśnie np. zwężanie jezdni). Nie poszerzanie wiaduktu na Andersa (od tego się chyba zaczęła ta dyskusja) ma więc uzasadnienie, bo ma na celu ograniczenie ruchu w Centrum. Ale oczywiście równolegle powinno się budować bezkolizyjne obwodnice (i już zaczęło się to w końcu robić, na szczęście). Moim zdaniem te dwie rzeczy (ograniczanie ruchu samochodów w Centrum i budowa bezkolizyjnych tras poza nim) muszą iść równolegle. No i do tego oczywiście rozwój komunikacji publicznej (w tym są największe zaniedbania).

Autor:  Paweł [ Pt lut 06, 2009 14:21 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

Super hpuryn, że zaczynasz się z nami zgadzać. Tak samo jak My chcesz żeby: umożliwić jak największej liczbie osób swobodne poruszanie się po mieście.
Przecież komunikacja to podstawa gospodarki! Większa liczba zakładów pracy, większa liczba usług, większa łatwość świadczenia tych usług.Ograniczona komunikacja to ogromny hamulec.
To Twoje słowa. Tylko jeszcze jednego nie rozumiesz, że ograniczenie ruchu samochodowego nie ogranicza komunikacji, a wręcz przeciwnie. Kurierzy nie stoją w korkach, karetki mają wolną drogę a samochody dostawcze też mają lżej.

Obiecałem ci fotki, gdzie ograniczenie ruchu samochodowego nie spowodowało obumarcia miasta a wręcz przeciwnie. Obejrzyj tę prezentację. Ona porusza nie tylko ten problem ale i inne, które Ciebie interesują. Zauważ, że Twoje życie wygląda jak ludzi z 1900 roku, co uwydatnia tamtejszy wykres.

http://www.slideshare.net/miastowruchu/lars-gemze-turning-the-city-around-presentation?type=powerpoint

Autor:  jacor [ Pt lut 06, 2009 14:40 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

Paweł napisał(a):



Wydaje mi się, że gdy używa się opcji "[url]" to linki działają.
Ten podany przez Ciebie teraz nie działa.

Autor:  Paweł [ Pt lut 06, 2009 14:47 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

jacor napisał(a):
Wydaje mi się, że gdy używa się opcji "[url]" to linki działają.
Ten podany przez Ciebie, teraz nie działa.


Dzięki. Nie wiedziałem właśnie co z tym fantem zrobić.

Autor:  jacor [ Pt lut 06, 2009 18:18 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

hpuryn napisał(a):
Pewnie że zmanipulowane zdjęcie. Pewnie tak jak inne! Kompromitacja! Widać, że jest sklejane.



Obawiam się, że nie jest zmanipulowane - po prostu na górze jest estakada na 9 pasów, a pod estakadą jest diabli wiedzą ile (co najmniej 2) pasów.

Autor:  Reg [ Pt lut 06, 2009 19:30 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

hpuryn napisał(a):

1. Powtarzam - korki nie znikają bo ulice są wykorzystywane w 100%. I dobrze! Widać zapotrzebowanie miasta jest jeszcze większe. W przestrzeni 2D powyżej pewnej powierzchni miasta i pewnej liczby mieszańców zawsze tak będzie.

2. Ale trzeba próbować umożliwić jak największej liczbie osób swobodne poruszanie się po mieście.

3. Jeśli np w Warszawie byłoby 20% więcej asfaltu oznaczałoby to że 20% ludzi więcej jest w stanie codziennie dojechać z pracy / do pracy / do uczelni / dowieźć towar / odwiedzić kontrahenta.

4. Przecież komunikacja to podstawa gospodarki! Większa liczba zakładów pracy, większa liczba usług, większa łatwość świadczenia tych usług.
Ograniczona komunikacja to ogromny hamulec. Docieramy do pewnego poziomu i więcej z powodu przepustowości ulic się już po prostu nie da!

5. Ok rozumiem że nikt nie chce mieć pod oknem autostrady. Mały ruch / ograniczenia niech sobie będą w obrębie małych osiedli. A po przekroczeniu 'zielonej' bramy, trafiamy na szybką drogę, sieć estakad i bezkolizyjnych skrzyżowań, łączącą dwa brzegi Wisły siecią mostów. Drogi po których mona jechać 100 km/h.

6. Zastanówcie się jak wyglądałaby jutro Warszawa, gdyby na wszystkich ulicach zostawić po jednym pasie? Chcielibyście się przebijać przez takie miasto??


Ad 1. To niesamowite. Z se swoich sensownych obserwacji wysnuwasz błędną diagnozę. Pomijasz też problem parkowania: po co mieć sieć szybkich dróg, jak nie będzie możliwości zaparkowania? I po co budować parkingi, gdy nie będzie się dało dojechać doń? To są naczynia połączone.

Ad 2. Tu się zgadzamy. Tyle że w zaproponowany przez Ciebie sposób jest to nieosiągalne. Ale skoro chcesz umożliwić jak największej liczbie osób swobodne poruszanie się po mieście jesteś zapewne zwolennikiem:
- wydzielania pasów ruchu dla autobusów, nawet kosztem pasów dla samochodów
- uprzywilejowania komunikacji miejskiej na sygnalizacji świetlnej
- poprawy warunków ruchu pieszego, w tym na skrzyżowaniach z sygnalizacją.
Wszystkie te działania są niezwykle efektywnym środkiem umożliwiającym sprawne przemieszczanie się ludziom. Przepustowość 1 linii komunikacji zbiorowej jest wielokrotnie wyższa niż tradycyjnej autostrady (zamiejskiej).

Ad 3. Po pierwsze to nieprawda. Wzrost przepustowości do gęstości sieci nie jest liniowy. Po drugie wzrost długości sieci o 20% w stosunku do stanu wyjściowego wydaje się czymś abstrakcyjnym i nierealnym. Zamiast tych 20% lepszy byłby wydzielony korytarz dla komunikacji zbiorowej. Zamiast mniej niż 20% wzrostu osiągnęlibyśmy wzrost kilkukrotny.

Ad 4. To prawda, ale nie tak bezpośrednio. Geografowie transportu wyznaczyli odpowiednie modele oceniające potrzebną gęstość sieci i jej powiązanie z zainwestowaniem. Są to bardzo skomplikowane zagadnienia i trudno tu o miarodajne wyniki. To, że napiszesz "to oczywiste", tej oczywistości nie zagwarantuje.

Ad 5. Ależ o to chodzi. Tzw. hierarchizacja sieci. Tylko jedna uwaga: taka sieć w miastach jest pożądana, ale ulice o najwyższej klasie, zapewniające te wymarzone podróże z prędkością 100 km/h są możliwe praktycznie tylko jako elementy obwodowe i poza miastem. Wiele po Warszawie byś się po takich drogach nie najeździł.

Ad 6. Zastanówmy się lepiej, gdyby jednocześnie poprawić ofertę komunikacji zbiorowej w miejsce tych pasów. Wówczas odpowiedź jest jak najbardziej pozytywna.

Twoje rozumowanie nie uwzględnia też drugiego kierunku zmian zachowań komunikacyjnych społeczeństwa. Realizacja postulatów, których się domagasz spowodowałaby katastrofę komunikacyjną. Wszystkie te działania inwestycyjne dla transportu indywidualnego w miastach odbywają się kosztem czegoś. Rozcięcie więzi sąsiedzkich (ul. ekspresowa jest sztuczną przeszkodą), pogorszenie oferty komunikacji miejskiej, etc. Ludzie więc wybierają środek transportu, w który ładowane są publiczne pieniądze. I zamiast więcej ludzi sprawnie poruszać się po mieście, to więcej ludzi stojąc w korku klnie na czym świat stoi. Tak się dzieje, gdy wybiera się nieefektywne środki i podejmuje działania, które nie mogą spełnić oczekiwań NIKOGO. Chyba że ktoś oczekuje długiego stania w korkach z jak największą liczbą innych ofiar.

Autor:  pduncz [ Wt lut 10, 2009 17:43 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

hpuryn napisał(a):
Szerokie ulice, lub oddzielne pasy dla motorów - powinniście to popierać!!!!!


A może zostawisz motór i odkurzysz rower, hm? Ja wiem że motór fajnie warczy, ale rower też ma kilka zalet: można wieźć go metrem, koleją, można znieść po schodach (hm, wnieść w sumie też), można jechać drogą rowerową... Można przyjechać na masę :-)

hpuryn napisał(a):
Jedno pytanie: jak ten Kuwejt wygladałby BEZ takich ulic, z torowiskiem pośrodku, pasem dla autobusów i pasem dla rowerów?? Miasto kompletnie by umarło!


Obrazek
http://flickr.com/photos/16nine/2743353889/

źle?

hpuryn napisał(a):
Kolejna: co z tego że po zbudowaniu nowej drogi korki nie maleją! Za to łączny przepływ ludzi / towarów / usług wzrasta. Dzięki temu miasto żyje. To jak krwioobieg!


Obawiam się, że tu leży pies pogrzebany. Należy najpierw ustalić, co dla kogo znaczy "żyjące miasto". Bez uzgodnienia tego dyskusja na innych płaszczyznach nie ma sensu.

Dla mnie siatka ulic zapchana do granic możliwości (nawet jadącymi i migającymi) samochodami, to nie jest żywe miasto. To jest węzeł autostradowy.

A przepływ ludzi niekoniecznie wzrasta przy poszerzeniu drogi, bo stoją w korkach => poruszają się wolniej. Co z tego, że stoi ich w tym korku więcej. Zysk jest więc pozorny, a wydatki i straty jak najbardziej autentyczne.

Cytuj:
Zastanówcie się jak wyglądałaby jutro Warszawa, gdyby na wszystkich ulicach zostawić po jednym pasie?
Chcielibyście się przebijać przez takie miasto??


Rowerem, jadąc przez pozostały wolny teren? Z dziiiką przyjemnością! :-)

Autor:  axxenfall [ N gru 25, 2011 21:52 ]
Tytuł:  Re: Szerokie drogi, szybki transport!

Z sierpniowego numeru 'Uważam Rze', artykułu na temat rozbudowy największego miasta naszego wielkiego brata, czyli Moskwy:

Piotr Kwieciński napisał(a):
Na początku XX w. i w pierwszym 15-leciu władzy radzieckiej urbaniści widzieli zalążki obecnych problemów i proponowali różne modele rozwoju stolicy. [...] Oczywiście nie były to kwestie, które zostałyby pozostawione do decyzji władz miejskich. Strategiczną decyzją zajął się KC WKP(b), czyli osobiście Józef Stalin. A Stalin eksperymentów nie chciał. [....] Dlatego KC podjął decyzję o zachowaniu tradycyjnego układu Moskwy [...] ruszyły natomiast ogromne inwestycje w tej rozwijającej się tradycyjnej Moskwie, zwłaszcza w jej układ komunikacyjny.
[...]
Poszerzono również - często brutalnie - wiele istniejących ciągów ulicznych. Poprzebijano połączenia, upraszczające komunikację naziemną. I wytyczono nowe moskiewskie standardy -- bardzo szerokich arterii jezdnych -- które są rozwijane aż do dziś. Tym decyzjom Stalina zawdzięcza [...] arterie o sześciu pasach w jedną stronę i prawie kilometrowej odległości pomiędzy przejściami dla pieszych (często wyłącznie podziemnymi)


Nie na darmo w centrum Warszawy stoi Pałac Kultury i Nauki już nie imienia Józefa Stalina. Widać, że widmo komunizmu wciąż krąży po naszym ratuszu :P

Pozdrawiam,
Maciek

P.S. Dla przypomnienia, jak takie ulice wyglądają na żywo (tj. w trakcie ożywiania miasta ;):

Obrazek

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/