olek napisał(a):
Co ciekawe, wszystkie przebiegają wzdłuż dróg lokalnych i są prostopadłe do drogi krajowej nr 8, podobno najbardziej niebezpiecznej dla niechronionych uczestników ruchu.
Aha, to mogłem zwyczajnie nie widzieć. Ja się po Augustowie głównie tymi bardziej głównymi drogami poruszałem... ósemką, traktem Sejneńskim, krajówką na Ełk. Na małe uliczki z reguły się nie zapuszczałem, bo i nie miałem po co.
Choć przyznać muszę, że drogi tam nie są bezpieczne, ale nie z powodu TIRów, tylko młodych Augustowan, którzy momentami jeżdżą chyba nawet gorzej i bardziej po chamsku niż Warszawka i Białystok. Po prostu za wszelka cenę starają się pokazać jak to się bardzo śpieszą, co w mieście wielkości jednej dzielnicy Warszawy wygląda dość śmiesznie. TIRy przy Nich, to są nie groźne, jak baranki
olek napisał(a):
Jak będziesz kiedyś jechał do siebie na wieś, to możesz cyknąć parę fotek.
Zwiedzenie bocznych uliczek Augustowa to sobie może w wakacje zrobię poziomką. Bo tak, żeby zbaczać z trasy, to nie wiem, czy będzie mi się chciało... ja jednak leń jestem
_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko