Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz paź 13, 2016 18:31 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
Temat nagle stał się modny wraz z lotnymi wizjami rozpostartymi w nowej strategii rozwoju kraju. Najnowsze wypowiedzi wskazują, że niszczenie przyrody nie powinno nikomu przeszkadzać. Poza rosyjskimi agentami, rzecz jasna.

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiast ... kazac.html

Cytuj:
- Budując ten kanał pokazujemy, że jesteśmy państwem do końca suwerennym. Będzie zewnętrzne przeciwdziałanie, ale nikt nie uwierzy, że chodzić będzie w nim o ekologię. Chodzi o interesy o charakterze polityczno-militarnym - mówił w Elblągu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził w środę Elbląg. Przyjechał tam w towarzystwie ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka i wziął udział w konferencji poświęconej budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną. W jej trakcie zarówno prezes, jak i minister Gróbarczyk wskazywali, że budowa kanału przez mierzeję jest konieczna ze względów geopolitycznych.

- To niezwykle ważny argument na rzecz budowy kanału. Wschodnia granica UE, NATO, która jest w 100 proc. kontrolowana przez stronę rosyjską, to rzecz niedopuszczalna - oświadczył minister Gróbarczyk. - Dowiedzieliśmy się, że Rosja będzie protestować przeciw tej inwestycji z powodów ekologicznych. Chciałem skierować apel do wszystkich organizacji środowiskowych, żeby nie były traktowane instrumentalnie. Wiemy, że jest to dość powszechna praktyka działania, używania takich argumentów i takich działań, które skutecznie mogą zablokować inwestycję.

Gróbarczyk stwierdził, że argumenty ekologów dotyczące negatywnego wpływu inwestycji na środowisko, "w zasadzie w obecnej sytuacji geopolitycznej mogłyby być pominięte".

Jarosław Kaczyński: Chodzi o interesy polityczno-militarne i utrzymanie pewnego statusu Polski

W tym samym duchu wypowiedział się Jarosław Kaczyński.

- Budując ten kanał, pokazujemy, że jesteśmy państwem do końca suwerennym. Będzie zewnętrzne przeciwdziałanie, ale nikt nie uwierzy, że chodzić będzie w nim o ekologię. Chodzi o interesy o charakterze politycznym, polityczno-militarnym, a także o utrzymanie pewnego statusu Polski - mówił Jarosław Kaczyński.

- Polska za czasów PRL-u, a niektórzy uważali, że także później, nie mogła wybudować tego kanału, nie mogła zapewnić sobie możliwości żeglugowych, bo po prostu Rosjanie się na to nie zgadzali. Wracamy do przedsięwzięcia bardzo ważnego z punktu widzenia Elbląga, z punktu widzenia wielu gmin wokół Elbląga, całej tej ziemi, ale także przedsięwzięcia, które wpisuje się w szerszy obraz, szerszy projekt naszej polityki społecznej i gospodarczej. Zawsze mówiliśmy, że Polacy powinni mieć równe szanse niezależnie od tego, gdzie się urodzili, gdzie żyją, że trzeba prowadzić politykę zrównoważonego rozwoju.

Ogłoszono przetarg na projekt kanału

Kilka dni temu Urząd Morski w Gdyni ogłosił przetarg na projekt kanału oraz raportu oddziaływania inwestycji na środowisko. Wykonawca będzie miał 1,5 roku na przygotowanie szeregu dokumentów. Mają one kosztować 1,5 mln euro.

Budowa kanału ma ruszyć pod koniec 2018 r. Kanał przez Mierzeję Wiślaną ma zostać wybudowany we wsi Nowy Świat w gminie Sztutowo. Ma mieć 1,1 km długości, do 80 m szerokości i 5 m głębokości. Koszt jego budowy rząd ostatnio szacował na 880 mln zł. Inwestycja ma być sfinansowana z budżetu państwa. Budowa ma się zakończyć w 2022 r.

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr mar 22, 2017 15:13 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
http://wyborcza.pl/7,75248,21530339,rza ... kanal.html

Tomasz Ulanowski napisał(a):
Zniszczymy ostatnie duże dzikie rzeki UE. Jeśli rząd zrealizuje swoje pomysły, Odra, Warta, Wisła i Bug, jakie dziś znamy, przestaną istnieć - alarmują naukowcy

Rząd chce, by polskie rzeki stały się częścią europejskiego systemu transportu śródlądowego. Plany na lata 2016-30 przewidują regulację oraz zwężenie koryt i pokawałkowanie ich zaporami (tzw. kaskadyzację).

Na początku marca prezydent Andrzej Duda ratyfikował „Europejskie porozumienie o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym”. Umowa zobowiązuje sygnatariuszy do utrzymywania korytarzy rzecznych w co najmniej czwartej klasie żeglowności – koryta należy pogłębić do przynajmniej 2,5 m.

PiS chce wpuścić rzeki w kanał

– Dzisiaj transportu wodnego w Polsce w zasadzie nie ma. A jest tańszy niż drogowy i nieporównanie bardziej ekologiczny – argumentował prezydent. Dzięki porozumieniu sieć żeglugi śródlądowej ma liczyć 27 tys. km i połączyć porty w ponad 37 krajach. W Polsce mają to być odcinki trzech dróg wodnych. E30, poprzez m.in. Odrę i Dunaj, zepnie Świnoujście z Bratysławą. E40 Wisłą, Bugiem i Dnieprem połączy Gdańsk z Odessą. A polska część E70 – przez Wartę, Noteć i Kanał Bydgoski – zleje Odrę z Wisłą i połączy Rotterdam z Kłajpedą.

Obrazek
Drogi wodne w Polsce, które mają stać się częścią europejskiej sieci żeglugi śródlądowej CC

Czy regulowanie rzek oznacza ich betonowanie?


Obrońcy przyrody i naukowcy są tym pomysłem przerażeni. – Jego realizacja oznacza zniszczenie polskich rzek. Są za małe i za płytkie, więc trzeba je będzie przekopywać i przegradzać – uważa dr Przemysław Nawrocki, biolog i pracownik WWF Polska, od lat specjalizujący się w gospodarce wodnej. – Wielkie rzeki Europy Zachodniej, a także Ukrainy i Rosji niosą kilku-, a nawet kilkudziesięciokrotnie więcej wody niż Wisła. Te na Zachodzie dawno uregulowano, ich przyroda w dużej mierze została zrujnowana. Unicestwimy kilkadziesiąt rejonów chronionych, w tym objętych programem Natura 2000.

Rząd tłumaczy swój plan m.in. ochroną przeciwpowodziową. Już w 2016 r. uczeni z Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN w liście do premier Beaty Szydło oraz ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka podkreślali, że „celów tych nie spełnia regulacja rzek, ale ich renaturalizacja”.

Argumenty? Utrzymanie poziomu wód gruntowych, poprawa mikroklimatu i podtrzymywanie różnorodności biologicznej. „Warto również zauważyć, że wiele krajów podjęło tak poważne przedsięwzięcia jak demontaż zapór” – piszą uczeni.

Tragedia polskich rzek. Pogłębiamy je, oczyszczamy, otaczamy wałami - bez sensu

Dlaczego prezydent zachwala budowę dróg śródlądowych w Polsce jako projekt ekologiczny? – Ktoś wprowadził go w błąd – uważa Nawrocki. – Z wyliczeń Romana Żurka, profesora Instytutu Ochrony Przyrody PAN, wynika, że częściowe przeniesienie transportu kontenerów z polskich dróg na polskie rzeki ograniczy emisję CO2 ledwie o 1,5 proc. Sensowniejsze byłoby przeniesienie tirów na tory – dodaje. A naukowcy z Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN przypominają, że od początku lat 90. udział transportu kolejowego w Polsce spadł z ok. 60 do 18 proc.

Skąd rząd chce wziąć gigantyczne sumy na regulację rzek i utrzymanie ich żeglowności, a więc coroczne pogłębianie koryt? Część z 80 mld zł zamierza uzyskać z pożyczek i funduszy UE. Czy jednak Unia zechce płacić za niszczenie rzek, do których ochrony w ramach programu Natura 2000 nas zobowiązała?

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn kwi 24, 2017 17:59 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pn maja 25, 2015 15:04
Posty: 92
Ile kto komu da w łapę? Dywagacje Jamaiki.
Kiedyś oglądałem film na Discovery jak to po powodzi na Odrze Niemcy zaczęli używać sonar aby sprawdzić polskie raporty na temat pogłębienia w danym miejscu oraz ile m3 piachu obracało się w handlu po wydobyciu? To przecież świetny biznes. Stworzono obraz 3D i nic się nie zgadzało. W gazetach nagłówki "Niemcy nie ufają polskim raportom".
Druga kwestia to budowa osiedli na terenach zalewowych. U nas to nagminne i tereny są zabudowywane o bardzo atrakcyjnym położeniu w centrach miast. W Niemczech się od tego odchodzi. Nieprawdą jest też, że Niemcy zrezygnowali z wałów przeciwpowodziowych co wyborcza chce wcisnąć.
Trzecia sprawa to elektrownie wodne i pobór wody pitnej. Od lat słyszę, że to paranoja komunizmu. Niepotrzebne i trzeba zlikwidować aby rybki mogły płynąć. Ciekawe bo nie za bardzo widzę inne środki energetyczne, a atom mi się nie uśmiecha.
http://www.newsweek.pl/biznes/wiadomosc ... 5,1,1.html
http://serwisy.gazetaprawna.pl/nierucho ... lawiu.html


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz kwi 27, 2017 15:56 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Naprawdę żaden ekolog Ci nie powie, że trzeba odejść od wałów przeciwpowodziowych, bo one nadal są i będą potrzebne. Trzeba natomiast, aby te Wały nie wszędzie stały tak ciasno, a miejscami potrzebne są dodatkowe rozwiązania, jak suche poldery itp.

Elektrownie wodne - nawet ekolodzy nie mówią im całkowicie nie, tylko, że chcą, aby te były budowane przede wszystkim na małych rzekach - Wisła to nie jest miejsce na ich budowę, bo mówimy o środkowym i dolnym biegu rzeki, gdzie nanoszony z gór materiał szybko zamula zbiorniki i powoduje z nich dodatkową emisję dwutlenku węgla (rozkładający się materiał biologiczny w zbiorniku, gdzie woda nie płynie, a stoi). Na małych rzekach i w górnym biegu rzek taki efekt jest mniejszy i szkody ekologiczne są potencjalnie mniejsze.

Zresztą nigdy w Polsce elektrownie wodne nie zapewnią 100% energii (jak kojarzę góra 20% i to by trzeba je faktycznie zabudować wszędzie), już prędzej wiatrowe (ale tych dla świętego spokoju zakazano) oraz słoneczne.

Natomiast żegluga lansowana w obecnej postaci to jest jakiś ekonomiczny absurd i wcale ekologiczne argumenty nie są tu kluczowe. Po prostu, aby zbudować drogi wodne w proponowanym kształcie trzeba by wyburzyć większość mostów na Wiśle i zbudować od nowa - ten sam towar spokojnie i szybciej można także przewieźć pociągami po istniejącej już sieci kolejowej. I wreszcie w Wiśle i Bugu oraz na Odrze nie ma po prostu tyle wody, aby dało się tam pływać barkami IV klasy i wypełnić kanały wodą.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N maja 07, 2017 15:47 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pn maja 25, 2015 15:04
Posty: 92
Wojtek napisał(a):
Elektrownie wodne - nawet ekolodzy nie mówią im całkowicie nie, tylko, że chcą, aby te były budowane przede wszystkim na małych rzekach - Wisła to nie jest miejsce na ich budowę, bo mówimy o środkowym i dolnym biegu rzeki, gdzie nanoszony z gór materiał szybko zamula zbiorniki i powoduje z nich dodatkową emisję dwutlenku węgla (rozkładający się materiał biologiczny w zbiorniku, gdzie woda nie płynie, a stoi). Na małych rzekach i w górnym biegu rzek taki efekt jest mniejszy i szkody ekologiczne są potencjalnie mniejsze.

Ja nie wiem jak możliwe, że u nas się nic nie opłaca. Kot mówi o 100% energii. Czytam taki artykuł o regionalnych elektrowniach:
http://www.tvorlica.pl/?p=1899
W Anglii wszystko ma byt. Działają zabytkowe młyny, jazy, muzea, kwitnie turystyka.
Wojtek napisał(a):
Natomiast żegluga lansowana w obecnej postaci to jest jakiś ekonomiczny absurd i wcale ekologiczne argumenty nie są tu kluczowe. Po prostu, aby zbudować drogi wodne w proponowanym kształcie trzeba by wyburzyć większość mostów na Wiśle i zbudować od nowa - ten sam towar spokojnie i szybciej można także przewieźć pociągami po istniejącej już sieci kolejowej. I wreszcie w Wiśle i Bugu oraz na Odrze nie ma po prostu tyle wody, aby dało się tam pływać barkami IV klasy i wypełnić kanały wodą..

Pomówmy o turystyce. Od czasu Gierka czytam o projektach połączenia kanału elbląskiego z augustowskim. Jeziora zamulone, wiele wyschło, modna jest trzcina na dachy. Podobno nie ma takiej potrzeby aby to udrożnić. Kto będzie pływał na kajakach? To są relikty XIXw. O Niemnie, czy Kaliningradzie nie wspomnę.
Co takiego??? W Odrze nie ma wody. Właśnie Niemny zabiorą nam dotację z powodu nie spełnienia wymogów transportowych, a środki unijne pobrane. Przyszła kontrol i głupawe raporty odrzuciła.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 13029.html
Konwencja AGN zobowiązuje Polskę do dostosowania głównych dróg wodnych do co najmniej IV klasy żeglowności. Klasy niższe nie uprawniają do korzystania ze środków TEN-T (transeuropejskie korytarze transportowe UE). Aby skorzystać z unijnych funduszy TEN-T główne drogi wodne muszą mieć parametry IV klasy żeglowności; chodzi m.in. o głębokość tranzytową na szlaku minimum 2,5 metra.

Z informacji ministerstwa gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej wynika, że aktualnie drogi wodne w Polsce, z wyjątkiem krótkich odcinków na dolnej Odrze, nie spełniają minimalnych warunków żeglowności określonych przez Konwencję AGN.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL