Centra miast się betonują. Pozostała zieleń ma przede wszystkim nie sprawiać kłopotu.
Zwróciliście uwagę, że zieleń przy drogach jest charakterystyczna? Może mi się zdaje, ale mam wrażenie, że można nawet określić typ zieleni drogowej. Są to rośliny ostre, niskie, nie wymagające wiele wody.
Czemu o tym piszę. U mnie w samym pieszym środku miasta zbudowano centrum handlowe.
Miejscowi drogowcy przyozdobili je zielenią, która wygląda mi na żywcem wyjętą z jakichś poboczy autostrady.
https://maps.google.fr/maps?q=bytom+ago ... 83,,0,2.47 Jeśli mam rację, to przypuszczam, że ten zabieg mógł być spowodowany nadmiarem tego typu zieleni pozostałym po budowie okolicznych dróg. Jeśli mam rację i jeśli jest to zjawisko powszechne, to jest to moim zdaniem kolejny przykład dominacji kultury samochodowej w mieście - tu na polu doboru zieleni.
=====================
Ciekawostka. Przy drogach dobiera się zieleń, stawia się nawet rzeźby kwiatowe (ewidentnie skierowane do kierowców a nie np. do pieszych). Widzieliście kiedyś, żeby dbano o zieleń przy torowiskach? Mnie się podróż koleją kojarzy jazdą po zapleczach miasta, obok popisanych murów, meneli w krzakach, odrapanych budynków, śmieci. Zieleń przy torowiskach tramwajowych też nie umila jazdy pasażerom, właściwie tam, gdzie tramwaj nie jedzie koło drogi jest taki sam bajzel jak przy torowiskach kolejowych.