Cytuj:
Ten skos po lewej stronie podjazdu to zostawili chyba, żeby samochody, które będą parkować na tym podjeździe do nikąd, nie zahaczały bokiem przy skręcaniu i nie rozwalały całej konstrukcji. To permanentny problem na Zamienieckiej - ciągle te płotki są niemożliwie powyginane przy wjazdach na posesję, ze dwa razy na rok muszą je poprawiać. Widać wyciągnęli konsekwencje.
Inna sprawa, że ten niewygrodzony kawałek trawnika będzie raczej skazany na dewastację i może od razu powinni go po prostu wybrukować.
Cytuj:
Z tymi wygrodzeniami to chyba jakaś większa akcja. Wczoraj takie same były montowane na ul. Deotymy.
Eee, już od kilku lat chętnie stawiają. Jak wystąpiłem o wygrodzenia na Zamienieckiej, ze dwa lata temu (bezpośrednio po remoncie chodników), to wykonali chyba w ciągu miesiąca bez żadnego kręcenia nosem.
Wbrew pozorom na niektóre postulaty mieszkańców m.st. Warszawa reaguje całkiem chyżo - z własnej praktyki wiem, że do takich spraw należy wygradzanie trawników i stawianie nowych koszy na śmieci. Dlatego warto pisać pisma. Tym bardziej, że z własnej inicjatywy urzędy robią raczej mało.