zm.org.pl
http://forum.zm.org.pl/

Warszawa - park saski
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=4&t=1303
Strona 1 z 1

Autor:  plzeton [ N kwi 12, 2009 17:11 ]
Tytuł:  Warszawa - park saski

Dzisiaj na spacerze z żoną przykukałem dwoje młodych ludzi tnących mieczami (ala samurajskie) niskie gałęzie drzew. Jest tam polanka koło pomnika Marii Konopnickiej przy której często ćwiczą różne rzeczy grupki młodzieży co jest budujące. No ale to cięcie po drzewach jakoś tak mnie to zbulwersowało, że podszedłem do nich z żoną i spytałem czemu niszczą drzewa:

- Bo ćwiczymy
- Bo jesteśmy zarejestrowani
- Bo nie chcemy ćwiczyć na ludziach
- Bo nikt się nigdy nie czepiał (nawet policja)

No to zadzwoniłem po Straż Miejską. Przyjechali w 10 minut, wskazałem wandali, spisali nas, będzie sprawa w sądzie. Strażnik stwierdził, że niszczone drzewa to świerki i jako takie są pod ochroną. Pani strażniczka mówiła, że rozumie młodych ludzi ale jak się trafi zbulwersowany obywatel to oni muszą działać. Miała rację bo byłem zbulwersowany ale:

- Może drzewom nie szkodzi ścinanie takich niskich gałęzi
- Może mają zezwolenie z parku na wycinkę

Nie wiem. Czuję się jakbym zepsuł komuś święta :)

Autor:  Stary Trampek [ N kwi 12, 2009 17:32 ]
Tytuł:  Re: Warszawa - park saski

Nie wiem, czy dobrze to rozumiem - pani strażniczka wzięła stronę młodych ludzi z mieczami, mimo, iż uznała, że to, co robią, jest zakazane i stanowi niszczenie drzew?

W sumie to by mnie nie zdziwiło, bo od dawna mam wrażenie, że strażnicy trzymają stronę ludzi łamiących przepisy, a tych, którzy owe wykroczenia zgłaszają, uważają za czepialskich.

Autor:  plzeton [ N kwi 12, 2009 18:45 ]
Tytuł:  Re: Warszawa - park saski

> Nie wiem, czy dobrze to rozumiem - pani strażniczka wzięła stronę młodych
> ludzi z mieczami, mimo, iż uznała, że to, co robią, jest zakazane
> i stanowi niszczenie drzew?

Tak, dokładnie. W pewnym momencie powiedziała, że ona rozumie, że młodzież musi mieć gdzie ćwiczyć. Ale tak czy siak papierkologia poszła w ruch więc machina ruszyła. Owi młodzi ludzie to całkiem sympatyczne towarzystwo jakkolwiek po mojej interwencji mocno najeżeni choć cały czas kulturalni. Niemniej widok bezmyślnego niszczenia drzew był naprawdę bulwersujący - nie uwierzę, żeby to był niezbędny element treningu. A jeśli nawet to dlaczego akurat tam i dlaczego akurat przeciw drzewom.

> W sumie to by mnie nie zdziwiło, bo od dawna mam wrażenie, że strażnicy trzymają
> stronę ludzi łamiących przepisy, a tych, którzy owe wykroczenia zgłaszają, uważają za czepialskich.

Cała interwencja trwała dobrze ponad 20 minut. Dużo pisania. Wszystko spokojnie, SM niestety nie miała aparatu żeby udokumentować wandalizm.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/