pwsrd napisał(a):
1. zintegrowany system w Warszawie czy Krakowie jest oparty na ogólnodostępnych interfejsach (...) i nigdy z tego nikt nie robił tajemnicy a cały czas jest to podkreślane jako zaleta.
Mmm, ciekawe rzeczy waść piszesz. To dobrze wiedzieć! Pytanie, czy ta zaleta kiedyś się będzie mogła do czegoś przydać (np. czy za 5 lat nie zapadnie odgórna decyzja: no to wymieniamy wszystko!). Bo inaczej - to żadna zaleta.
pwsrd napisał(a):
2.sterowanie sygnalizacją a tym bardziej ciągiem komunikacyjnym czy też siecią nie jest taka prosta ja ci się wydaje.
A skąd kolega wie, co mi się wydaje? :-) Ja bynajmniej nie powiedziałem, że przyjdę i zaraz zrobię lepszy system. Natomiast uważam że jeśli jest furtka do wymiany części systemu bez prucia asfaltu i wymiany sygnalizatorów, to super.
pwsrd napisał(a):
System posiada na każdym ze skrzyżowań a nawet na odcinkach międzywęzłowych odpowiednią liczbę detektorów z których dane przesyłane są do centrum gdzie na bieżąco poddawane są analizie i tam przy pomocy całego zestawu algorytmów obliczane są prognozy ruchowe
No tak, nawet często widać te detektory, pozatapiane w jezdnię. Najbardziej ciekawią mnie te za skrzyżowaniami - sprawdzają, jak szybko ludzie ruszają?
Z jednej strony wiem, że ludzie bardzo często nie doceniają systemów które działają w miarę dobrze - brak im wyobraźni, by pomyśleć, co by się działo bez nich.
Z drugiej jednak za dużo już w życiu widziałem Mega Hiper Ultradrogich i Skomplikowanych Systemów Niezrozumiałych dla Szaraczków, wdrażanych ciężko i latami, które zostały zrealizowane porażająco słabo, albo były wręcz oparte na błędnych założeniach, i nigdy nie zaczęły działać poprawnie (po owocach poznacie...). Weźmy tablice informacyjne o tramwajach w Jerozolimskich. Jestem zażenowany za każdym razem gdy je widzę (i słyszę). I nic mi nie pomagają zapewnienia Bardzo Ważnych Osób, że system działa sprawnie w 95% przypadków, bo sam widzę jak jest naprawdę - po prostu fuszerka.
Pozdrawiam, i liczymy chyba na więcej ciekawych informacji, bo kolega widzę zaangażowany w temat.
Edit: Ale zaraz zaraz... Siemens tak sam z siebie użył otwartych standardów? Żeby przypadkiem nie zagwarantować sobie dalszych zamówień? ;-) Ciężko mi w to uwierzyć. Równie ciężko, jak w to że zapisano otwartość w wymaganiach, i jeszcze w dodatku dopilnowano, by była nie tylko na papierze. No, ale to kwestia mojej wiary - nie wiem, póki nie sprawdzę.
Ponoć jest pomysł by kolejne linie tramwajowe objąć tym samym systemem informacji pasażerskiej, który mamy w Alejach. Właśnie "dla kompatybilności". No po prostu "ekstra"! ;->