zm.org.pl

Powązkowską nie za bardzo jest po co, przynajmniej na razie tam tylko wicher hula.

Wydaje mi się, że warto przedłużyć linię w Prostej ulicą Świętokrzyską - obecnie jest bardzo słabo wykorzystana, a jednoczesnie autobusy grzezną w korkach. Przynajmniej do Marszałkowskiej. Z drugiej strony oczywiście Kasprzaka do Ordona, zwłaszcza że odgięto metro na północ i już nie będzie obsługiwać tego kierunku.

Inną sprawą jest przyśpieszenie ruchu tramwajów na istniejących liniach - kiedyś szczyciliśmy się najwyższym odsetkiem wydzielonych torowisk, ale spaprana sygnalizacja i niefunkcjonalne przystanki sprawiają, że zaczynamy zostawać w tyle w kwestii prędkości komunikacyjnej.

_________________
pozdrawiam, olek

Na Marszałkowskiej też jest, a tramwaje jeżdżą pełne. Trzebaby zrobić analizę ekonomiczną po prostu zanim się pomysł zatwierdzi/uwali i ocenić czy to realnie ma sens.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko

W ramach usuwania nieciągłości zacząłbym od Powstańców Śl. (Radiowa - Górczewska)

_________________
--
pzdr.

Jack

Właśnie Olku. Jak pamiętam z Monachium, to tam tramwaje jezdza szybciej od autobusów - około 22 km/h, a torowisk wydzielonych z jezdni tam na pewno jest mniej niz w Warszawie. W Warszawie średnia tramwaju to chyba 19 km/h, a tyle tych torowisk wydzielonych, ze hoho.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Przeglądając stare materiały konferencyjne z 1998 r. znalazłem referat p. Monkiewicza, w którym opisywany jest pomysł na tunel wzdłuż Świętokrzyskiej.

W pierwszym etapie miałby prowadzić do Marszałkowskiej i być przeznaczony dla tramwajów (dwukierunkowych) jako przedłużenie linii w ul. Prostej.

W II etapie planowane było przedłużenie do Krakowskiego Przedmieścia i cały czas obsługa taborem tramwajowym.

Potem, w zależności od dostępnych środków finansowych, można było by zdecydować, czy wyjść na powierzchnię i ciągnąć dalej linię tramwajową, czy drążyć dalej pod ziemią i wpuścić do tunelu metro. Wydaje się to ciekawy pomysł na etapowanie prac - nie trzeba wydawać miliardów, by osiągnąć spory efekt komunikacyjny na kluczowym odcinku.



Sygnalizacja i przystanki - no niestety, tutaj ZDM daje ciała na całej linii, a ZTM też strasznie nieruchawy. A tymczasem w Pradze w ostatnich latach wprowadzono priorytety dla tramwajów na 100 skrzyżowaniach - z czego mniej więcej połowa to są tzw. priorytety absolutne, w planach jest kolejne 100:



O Podolském nábřeží i Vyšehradským tunelu pisałem zresztą już na stronie:

http://www.zm.org.pl/?a=modrany-06b#Bez ... _tez_mozna

_________________
pozdrawiam, olek

Na lotnisko SKM - i to jak najszybciej !

6. do Wilanowa.
Aha, jszcze małe wyjaśnienie. Co do linii na lotnisko to jest to niewykonalne - nie ma gdzie puścic tramwaju, wydaje się Wojtku, że za mało znasz Warszawę, a zwłaszcza jej płd.-zach. część, poza tym priorytetową i strategiczną w tej relacji jest SKM z Choszczówki (ew. z Modlina).

Nie mów mi, że w tym szerokim na kilkadziesiąt metrów pasie drogowym, nie zmieści się tramwaj, bo w takie bajki nie uwierze. Jak mi zapewnisz mapę w odpowiedniej skali, to myślę, że byłbym Ci w stanie nawet taka linię wyrysować gdzie by mogła być. Z resztą na Żwirki OIDP linia taka była projektowana i miasto posiada pod nią rezerwę terenową.



Nie wiem, czy nie lepiej będzie z Otwocka, czy z innej relacji na to Okęcie jechać. Linia z Choszczówki nie jest zbyt mocno wykorzystywana (co mnie nawet nieco dziwi, bo jest bardziej atrakcyjna niż 133 i 176), a w dodatku ma iść do remontu co jeszcze utrudni ewentualne puszczenie na niej SKM na najbliższy czas i to w jakiejkolwiek relacji, bo spadnie przepustowość torów w związku z remontem. Co innego po remoncie, ale raczej nie z Choszczówki, a skądś dalej: Legionowa, Nowego Dworu... tak, by ta linia miała jakieś realne szanse na nie wożenie much.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko