Rozwiązania z Łodzi pokazujące, że separatory nie zawsze są konieczne.
Okazało się, że nie musiałem robić zdjęć (które zwykle źle mi wychodzą
, wystarczyło że trochę poszukałem:
Piotrkowska (z separatorami):
Widoczna wyniesiona tarcza przystanku:
http://gtlodz.eu/img16768.search.htmNikt nie jedzie pasem MPK:
http://gtlodz.eu/img25694.search.htmNie wiem czy legalnie, ale zgodnie z logiką, pasem śmigają też PKSy
http://gtlodz.eu/img23478.search.htmDobrze widoczna na zdjęciu szerokość pasa. Rowerzysta musi jechać przy samym krawężniku, a i tak szersze samochody mają problem
http://gtlodz.eu/img22631.search.htmNarutowicza (bez separatorów):
Przystanki na środku jezdni - rozwiązanie inne niż na Piotrkowskiej
http://gtlodz.eu/img15798.search.htmJak widać pomimo korka (i braku separatorów!) nikt nie jedzie pasem MPK (ale jak najedzie na linię wyprzedzając rowerzystę, to nic się nie stanie):
http://gtlodz.eu/img19807.search.htmWidoczne z satelity ciekawe rozwiązanie: samochodowy pas do lewoskrętu służy jako buspas na wprost (A). Osobno tory pośrodku jezdni (B). Tramwaj (ani na wprost, ani w lewo) nie jest zatem przez nic blokowany. Za skrzyżowaniem przystanek - buspas łączy się z torami tramwajowymi (C).
http://img687.imageshack.us/i/narutowicza.jpg/Dalsza część, brak wyznaczonych pasów MPK. Czasem ktoś jedzie po torach (widoczne w tle, ale tu nie jest to zabronione - często auta ustawiają się na lewoskręt), lecz przed przystankiem jest zmuszony je opuścić - czyli nie może robić sobie drugiego pasa do wyprzedzania, bo będzie miał problem przy powrocie na prawo. Nadal samochód mieści się obok tramwaju, jeśli ktoś wystaje to motorniczowie są w stanie wyegzekwować zwolnienie torów gdy tylko stanie się to możliwe (czyli korek się posunie). Myślę, że sama linia rozwiązałaby problem (tak jak pokazane wcześniej pasy - bez separatorów)
http://gtlodz.eu/img15908.search.htmW tej części jest już niestety nieco gorzej ze względu na parkujące po bokach samochody (niewidoczne z powodu drzew, ale nie ma zakazów - tutaj nie ma planowego rozdzielenia ruchu samochodowego i tramwajowego):
http://gtlodz.eu/img19287.search.htmBuspas na Zielonej (na satelicie akurat w remoncie): krótki, ale pozwala autobusowi na przejechanie skrzyżowania na jednej zmianie świateł. Kawałek za skrzyżowaniem jest przystanek, po czym autobus włącza się do normalnego ruchu. Sekret niewjeżdżania przez samochody to prawdopodobnie brak prawoskrętu (skrzyżowanie z ulicą jednokierunkową) oraz to, ze po przejechaniu na wprost taki burak miałby trudności z włączeniem się do ruchu. Problem jest taki, że korek często zaczyna się dużo wcześniej, i wtedy autobus stoi razem ze wszystkimi.
http://img836.imageshack.us/i/zielona.jpg/Żeby nie było tak super: w kilku miejscach w centrum stoją znaki ograniczające ruch samochodów ze względu na wąską ulicę i duży ruch tramwajowy (dopuszczony ruch samochodowy tylko dla mieszkańców i docelowych dojazdów gospodarczych) - wielu go nie przestrzega, i nadal tworzą się korki. Więc to raczej sposób zaprojektowania, a nie poszanowanie przepisów, zniechęca do wjeżdżania na pasy MPK. Zresztą nawet przed remontami z ostatnich lat, gdy nikt nie słyszał o trampasach a jezdnia przy przystankach niczym się nie wyróżniała od reszty, to nie przypominam sobie żeby kierowcy nagminnie traktowali tory jako drugi pas jezdni i jechali obok siebie, blokując tramwaje. Może wynikało to z faktu, że przy torach zawsze były dziury i jak tylko się dało, każdy uciekał od nich jak najdalej, a może respekt przed pancerną blachą tramwaju też działa
Teraz dziur nie ma, a dobry zwyczaj pozostał.