Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn kwi 21, 2008 21:25 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
http://www.gj.com.pl/archiwum/2008/nr12-2008.pdf

Cytuj:
EKSTREMALNE PRZEŁADOWANIE

Rozmowa ze STANISŁAWEM BIEGĄ, koordynatorem Stowarzyszenia Zielone Mazowsze, które pomiędzy 6 a 9 marca wykonywało monitoring frekwencji w pociągach na linii Jarocin - Poznań.

Jak wygląda badanie frekwencji w pociągu?

Ankieter - w tym wypadku na odcinku Poznań - Jarocin, musi przynajmniej trzykrotnie przejść skład, by policzyć po kolei ludzi. Na każdym przystanku liczy, ile osób wsiada, ile wysiada z pociągu. To gwarantuje dokładność pomiaru, bo mamy rozbieżności rzędu 2 - 3 osób, co przy obciążeniu 300 osób nie jest błędem.

Co zobaczyliście?

Na trasie Poznań - Jarocin jeździ bardzo dużo ludzi. Nie chodzi tu o zatłoczenie w pociągu, ale o porównanie z innymi rejonami kraju. Wielu pasażerów stanowią studenci i paradoksalnie jest to, że zatłoczone są pociągi o teoretycznie dziwnych porach, jak ten o 12.42, czy 18.47, a nie po 16.

Jak to wygląda?

Na linii Poznań - Jarocin dziennie przejeżdża ponad 6 tysięcy pasażerów, w piątki ponad 8 tysięcy. Dla porównania - na najbardziej obciążonej linii na Śląsku: Katowice - Gliwice - jest to 12 tys. ludzi, ale tam dziennie jest 35 par pociągów. Celem badań jest zaproponowanie w oparciu o wyniki korekt w zestawieniach pociągów.

No właśnie...

Dam przykład. W pociągach popołudniowych (15.42, 18.47), jest bardzo duży tłok, to są składy, gdzie zatłoczenie jest ekstremalne. Tutaj ciekawostka - obciążenie jednego EZT jest maksymalnie około 300 - 320 miejsc ze stojącymi. Jednak generalnie między Polską a UE w transporcie regionalnym jest przepaść, ale dotyczy ona głównie czasów jazdy i jakości taboru, czy częstotliwości kursowania.

Nie trudno zauważyć.

Rankiem linia Jarocin - Poznań nie jest tak zatłoczona jak po południu. Pociąg rano o 5.02 z Jarocina ma 5 wagonów, o 5.42 aż 6. Niestety, ten pierwszy wraca tą samą trasą dopiero po 20.00. Wtedy na 426 miejsc siedzących jest maksymalnie 70 osób. Podobnie rano z Poznania o 5.38 jedzie pociąg z 376 miejscami i 60 pasażerami. Czyli z jednej strony na tej linii mamy potwornie zatłoczone pociągi, a z drugiej dosyć luźne.

I tego nie można zmienić?

Mamy propozycję, żeby pociąg po 15.42 z Poznania miał dwie jednostki EZT. Jedna jednostka w Jarocinie musi być odczepiona i zostawać na stacji, zamiast jak to się dzieje dziś rano. Jeśli chodzi o pociąg po godz. 18 z Poznania, to na pewno zaproponujemy, żeby w piątek były 2 jednostki, bo tam naliczyliśmy aż 460 osób. Po prostu nie wiem, jak ankieter przeszedł ten skład, ale mu się udało.

Co będzie dalej?

Przedstawimy dla Urzędu Marszałkowskiego gotowe poprawki do rozkładów jazdy, by w miarę możliwości rozładować tłok na kursach z Poznania o 15.42, 17.42 i 18.47. Generalnie wnioski są następujące. Tłok - w pociągach jeżdżących do Kluczborka, Ostrowa Wlkp., Kalisza, - jest, ale tylko do Jarocina. Dalej nie ma potrzeby, żeby pociąg jeździł na 2 jednostki, czy kilka wagonów. Podstawowym problemem podczas rozmów UM - PKP Przewozy Regionalne jest kwota dotacji. Choć jest coraz wyższa, to wcale nie przekłada się na to, że ludziom jeździ się wygodniej, stąd urząd nie jest w stanie opłacić składów na dwie jednostki na każdym połączeniu.

Kontrolowaliście również punktualność?

Tak się złożyło, że w trakcie naszych badań pociągi się dużo nie spóźniały (zwykle do 3 - 5 minut).

Wasze sugestie pokontrolne trafią do Urzędu Marszałkowskiego i PKP PR?

Dokładnie tak. Trzeba uzmysłowić, że w tym zakresie są zagadnienia, na które urząd na wpływ i takie, które od urzędu nie zależą. Urząd może wnioskować w miarę możliwości finansowych o zmiany zestawień, ale de facto nie ma wpływu na rozkład jazdy. Dyr. Siewiera z PLK twierdzi, że na czas robót "UM nie będzie ustalał nam rozkładów jazdy". A to jest kuriozum, bo przecież UM płaci za te pociągi, tyle samo co poza remontem. Ze składów na 6.50 i po 7 zrobiono jeden pociąg przyjeżdżający na 7. Ale na innych liniach przez przebudowę stacji Poznań jest dużo gorzej.

No tak, jak się robi modernizację raz na wiek...

Nie do końca. Modernizacje w takim zakresie robi się na całym świecie i w dużej mierze są niedostrzegalne dla pasażerów, np. w Wielkiej Brytanii. Po prostu u nas robi się to wszystko strasznie wolno, ignorując potrzeby pasażerów. Ta przebudowa nie zmienia dużo w układzie torowym Poznania, który w ogromnej mierze pozostanie jak dzisiaj ze wszystkimi obecnymi ograniczeniami. Wymiana podtorza i szyn, zmiany rozjazdów dostosowanych do wyższych prędkości, czy komputerowy system sterowania ruchem za kilka lat okażą się niewystarczające, jeśli będzie kursować więcej pociągów, a stacja Poznań się za kilka lat zatka. Kolejarze lubią robić przy tej okazji wielką pompę...

...i usprawiedliwiać spóźnianie i przeładowanie.

Winne wszystkiemu jest to, że prace, które się powinno zrobić w kilka miesięcy, tak naprawdę robi się blisko 3 lata. Wykonawca dostaje duże pieniądze, a potem roboty wykonuje 100 ludzi w miejscu, gdzie powinno pracować 500 - 1000 osób.

Ktoś już na etapie planowania tej przebudowy popełnił błąd?

Niech pan pamięta, że w PKP nikomu włos z głowy dotąd za błędy nie spadł. Były dyrektor PLK p. Bresch, który odpowiadał za modernizację węzła poznańskiego, jest w tej chwili inżynierem projektu. Czyli mamy sytuację, że człowiek, który jest winny obecnych problemów, odpowiada jako inżynier projektu za jego realizację. (śmiech)

Widzę, że się pan świetnie orientuje.

Jeśli się o czymś pisze od miesięcy, że jest robione źle, to powinno się przekładać na konkretne decyzje. A zamiast ograniczania uciążliwości robót są puste obietnice PLK, że wkrótce będzie lepiej. Przykład - węzeł poznański miał być kończony w czerwcu tego roku. Wiadomo, że są znaczne opóźnienia robót mimo braku zimy. Będą ogromne problemy, żeby to zrealizować do końca roku.

Jak nie zdążą, stracimy środki unijne...

To są środki z wcześniejszego okresu programowania do roku 2006. Dlatego na rozliczenie inwestycji jest półtora roku (czerwiec 2008). Powinno być tak - do końca czerwca kończymy, przedstawiamy faktury, UE kontroluje to, czy zostało zrobione zgodnie z założeniami, gdy są jakieś uwagi, to mamy 6 miesięcy, żeby to poprawić. A jak skończą 30 grudnia - a w cale bym się nie zdziwił, gdyby tak było - wyślą rozliczenie, a UE powie to a to np. jest źle i może się okazać, że część pieniędzy przepadnie.

Dlaczego o tym się nie mówi głośno?

To jest rola mediów. Kłopoty z koleją się dopiero zaczną, jeśli tak będą robione kolejne modernizacje wokół Poznania (do Warszawy, Szczecina, Wrocławia), to będzie cały czas tak samo. Potrzeba zmian w zarządzaniu koleją. Warto też mówić głośno, ze takie problemy jak na linii jarocińskiej, wynikają z tego, że rzadko mówi się o problemach setek tysięcy pasażerów, a często pisze się, że w jakiejś miejscowości jest za mało pociągów, które wożą po 20 - 30 osób. Pociągi takie są wysoko deficytowe i dlatego potem brakuje środków, żeby poprawić ofertę wokół Poznania. Tam gdzie tłok - do Leszna, Jarocina, Gniezna, Wrześni. Moim zdaniem większa część dotacji winna iść na pociągi na obciążonych liniach jak Poznań - Jarocin kosztem linii o małych przewozach.

Rozmawiał Bartek Nawrocki

LICZBA OSÓB JEŻDZĄCYCH POCIĄGAMI NA LINII JAROCIN - POZNAŃ:

Odcinek Czwartek 6.III Piątek 7.III Różnica
Jarocin - Poznań 3 086 3 441 355 (+11,5%)
Poznań - Jarocin 3 280 4 639 1 359 (+41,4%)
Łącznie 6 366 8 080 1 714 (+26,9%)

Dzień Relacja Miejsc siedzących Liczba pasażerów Obłożenie/stojących (wolne)
6 marca P-ń 15.42 - J-n 16.47 188 437 191%/249
6 marca P-ń 20.42 - J-n 21.50 416 89 20%/(327)
6 marca P-ń 18.47 - J-n 19.51 188 349 172%/161
7 marca P-ń 14.39 - J-n 15.47 340 462 120%/122
7 marca P-n 20.42 - J-n 21.50 416 147 32%/(269)
7 marca P-ń 12.42 - J-n 13.47 376 517 124%/141
7 marca P-ń 18.47 - J-n 19.51 188 457 231%/269
9 marca O-W 16.27 - P-ń 18.37 188 410 205%/222
9 marca P-ń 18.47 - J-n 19.51 188 334 168%/146

Dzięki danym z firmy monitorującej mamy porównanie, jak wyglada przeładowanie w pociągach na linii Jarocin - Poznań i z powrotem. Jak widać, czasami pasażerów jest dwukrotnie więcej niż miejsc siedzących. Są jednak połączenia, kiedy pociągi wożą powietrze. Te same dane trafią teraz do Urzędu Marszałkowskiego i PKP Przewozy Regionalne (w ramkach przedstawiono tylko wybrane połączenia).

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL