zm.org.pl

Bałagan na kolei mógł być mniejszy

Krzysztof Śmietana
2007-11-18, ostatnia aktualizacja 2007-11-18 20:01

Przebudowę torów koło Dworca Wschodniego, która totalnie zdezorganizowała ruch pociągów, można wykonać o wiele szybciej. Wahadłowe składy zastępcze na linii średnicowej powinny zaś kursować dwa razy częściej - uważają eksperci kolejowi.

Chaos na torach między Dworcem Wschodnim i Zachodnim panuje od poniedziałku. Utrudnienia powoduje przebudowa torów na Pradze, która wiąże się z modernizacją linii z Okęcia do Modlina. Pociągi jadące w kierunku wschodnim kursują przez Dworzec Centralny z pominięciem kilku przystanków. 38 ma skróconą trasę. Kłopoty mają potrwać aż do 8 grudnia.

Niektórzy eksperci kolejowi nie zostawiają suchej nitki na przygotowanej przez spółkę Polskie Linie Kolejowe organizacji prac. Stanisław Biega z Centrum Zrównoważonego Transportu podaje przykład podobnych robót w Niemczech koło Augsburga, gdzie trzeba wpiąć nowe rozjazdy. - Tam zamknięcie ruchu ma trwać tylko 60 godzin, a nie cały miesiąc - wytyka Biega. I dziwi się, że po godz. 16 już na budowie nikogo już nie widać. Jeszcze tydzień temu wykonawca zapewniał, że remont będzie prowadzony na dwie zmiany z 15 robotnikami na każdej.

Kazimierz Peryt ze spółki Polskie Linie Kolejowe upiera się jednak, że prace muszą trwać tak długo. - Bo są prowadzone obok czynnych torów. W dodatku trwają nie tylko w dzień, ale też od północy do 4 rano. Wtedy są wywożone i przywożone materiały. I nie da się tam wpuścić ogromnej liczby robotników, bo przy takim ruchu mogliby wpaść pod pociąg - dodaje Peryt.

Stanisław Biega krytykuje też komunikację zastępczą. Wahadłowy pociąg z Dworca Zachodniego do stacji Stadion kursuje nieregularnie, co 35-40 minut. - A powinien co pół godziny, bo przecież ten odcinek można przejechać w 11 min. Skład zdążyłby zawrócić. Pasażerowie mogliby wówczas zapamiętać, że pociągi odjeżdżają np. 5 lub 35 minut po godzinie - proponuje Biega.

Uważa, że pociągi wahadłowe mogłyby jeździć jeszcze częściej - nawet co kwadrans, gdyby przyjęto rozwiązanie stosowane często w Niemczech. Wystarczy uruchomić dwa składy z przesiadką na Dworcu Śródmieście. - Oczywiście przesiadka to utrudnienie, ale można ją skrócić do dwóch-trzech minut, a dzięki niej pociągi mogą kursować dwa razy częściej i przewieźć dwa razy więcej pasażerów - zauważa Stanisław Biega.

Grzegorz Kuciński z zarządu Kolei Mazowieckich najpierw stwierdził, że to rozwiązanie jest niemożliwe. Po chwili jednak dodał, że każe je przeanalizować pracownikom. Sam przyznaje, że remontów torów jest już tak dużo, że totalnie zdezorganizowały ruch na trasach dojazdowych do stolicy. Na dodatek w ostatnich dniach wandale częściej demolują składy. - Jednego dnia wybili 300 szyb. Brakuje nam składów, które możemy wypuszczać na tory - twierdzi Kuciński. Liczy na to, że sytuacja poprawi się w przyszłym roku, gdy zostanie dostarczonych 10 nowoczesnych składów szwajcarskiej firmy Stadler.

Warszawa: 7 tygodni bez pociągów na podmiejskiej średnicy

W związku z pracami modernizacyjnymi na przystanku Warszawa Stadion, w okresie 1 czerwca – 24 lipca zostanie zamknięty przejazd podmiejską linią średnicową z Warszawy Zachodniej przez Warszawę Śródmieście do Warszawy Wschodniej. Informacje o remoncie zostały przekazane na specjalnej konferencji prasowej z przewoźnikami i przedstawicielami zarządcy infrastruktury PKP PLK.

- Już rozpoczęliśmy informowanie podróżnych o utrudnieniach. Ulotki informacyjne rozdawane są w kasach, wysłaliśmy też do samorządów prośbę o umieszczenie na ich stronach internetowych informacji o utrudnieniach. Przez pierwsze dni utrudnień na dworcach Wschodnim, Centralnym i Zachodnim pracownicy Kolei Mazowieckich będą udzielali pasażerom informacji i kierowali ich do komunikacji zastępczej - poinformował Dariusz Gajda, p. o. dyrektora biura handlowego Kolei Mazowieckich.

Podczas prac większość pociągów z kierunku zachodniego (Skierniewice, Żyrardów, Grodzisk Mazowiecki, Warka, Góra Kalwaria, Sochaczew, Łowicz) skończy bieg na dworcu Warszawa Zachodnia, a z kierunku wschodniego (Dęblin, Pilawa, Otwock, Mińsk Mazowiecki, Mrozy) na dworcu Warszawa Wschodnia. Wybrane pociągi do Otwocka, Grodziska Mazowieckiego, Mińska Mazowieckiego, Błonia i Sochaczewa przestaną kursować.

Na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Śródmieście zostanie uruchomione połączenie wahadłowe z częstotliwością kursowania co ok. 15 minut. Na odcinku Warszawa Wschodnia – Warszawa Centralna uruchomiona zostanie autobusowa linia zastępcza zS2 na trasie: Dworzec Wschodni (Kijowska) - Dworzec Centralny.

Większość pociągów z kierunku Tłuszcza i Wołomina, które kursowały przez podmiejską część linii średnicowej będzie odwołana. W zamian pociągi z Tłuszcza i Wołomina, które kursują do stacji Warszawa Wileńska będą kursowały w zwiększonym zestawieniu.

Pociągi warszawskiej SKM z Sulejówka Miłosnej zamiast na Dworzec Wschodni, pojadą przez przystanek Warszawa Zoo na Dworzec Gdański.

Ważną informacją dla pasażerów jest to, że na odcinku Warszawa Wschodnia – Warszawa Centralna – Warszawa Zachodnia bilety Kolei Mazowieckich będą honorowane u innych przewoźników - w pociągach SKM, linii zastępczej zS2, Przewozów Regionalnych i PKP Intercity. Ponadto, w okresie trwania prac remontowych bilet Kolei Mazowieckich ważny na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Wschodnia upoważnia do przejazdu łączonego z wykorzystaniem pociągów Kolei Mazowieckich i:

* autobusów linii zastępczej zS2,
* pojazdów innych linii autobusowych i tramwajowych na odcinku trasy pokrywającym się z trasą linii zS2,
* autobusów linii 127, 130, 158, 517 pomiędzy Dw. Zachodnim a Dw. Centralnym, na odcinku ograniczonym ważnością biletu KM.

- Dziękuję wszystkim przewoźnikom. Udało się zrobić rzecz, która jest ewenementem w skali kraju - wszyscy przewoźnicy będą honorować nasze bilety. Dzięki temu, pasażerowie mniej odczują uciążliwe prace na podmiejskiej linii średnicowej - powiedział na konferencji prasowej Leszek Ruta, dyrektor ZTM.

(źródło: jm, Rynek Kolejowy, 19 maja 2011)