Karolina napisał(a):
Oczywiście, wiadomo, że każda nowa droga zlikwiduje korki, ale zawsze jest to ta następna, która jeszcze nie powstała...
Dokładnie tak samo, jak miało metro zlikwidowac korki w Al.Niepodległosci, a linia tramwajowa na Bemowo i Piaski obluzować Powstańców Śląskich, a zwłaszcza skrzyżowanie z Conrada. W tym ostatnim przypadku efekt większego zakorkowania skrzyżowania pojawił się zaraz po otwarciu nowej linii tramwajowej i stan ten trwa po dziś.
Wiem, wiem. Miasto odkorkują kolejne linie metra i kolejne linie tramwajowe.
Tylko, że ja w takim razie zadam pytanie ileż to nowych dróg w Warszawie powstało przez ostatnie 10 lat.
- Most Świetokrzyski
- Trasa Siekierkowska wraz z mostem
Jak te dwa mosty zadziałały na inne?
Pokazuje to pomiar natężenia ruchu przed otwarciem mosstów i po:
http://www.zdm.waw.pl/informacje/badani ... stach.htmlJeszcze jakieś pytania, czy wątpliwości?
Cytuj:
Pytanie do fachowców: czy droga Z- zbiorcza i G- główna to to samo?
Gdyby było to samo, to nie byłoby dwóch klas dróg.
Z i G róznią się w kilku elementach. Najważniejsza to odległosci pomiędzy skrzyżowaniami (Z ma mniejsze).
szczegółowo wszelkie parametry poszczególnych klas dróg określa
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ
z dnia 2 marca 1999 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać
drogi publiczne i ich usytuowanie. (Dz. U. z 1999 r. Nr 43, poz. 430)
Cytuj:
Poza tym, czy z tego wniosek, że ekologiczny środek transportu jest dla mieszkańców Żoliborza i Targówka, a dla kogoś "od strony wschodniej aglomeracji" są drogi? Czyli przeniesienie ruchu lokalnego z mostu Grota plus kierunek północny... Bardzo ekologicznie.
Pojęcie ekologii jest o wiele szersze, niż jazda tramwajem zamiast samochodem.
Most Grota jest zbyt przeciążony ruchem, gdyż musi obsługiwac ruch międzydzielnicowy, regionalny i lokalny. Zbudowanie dwoh mostów w tym rejonie Warszawy (Północny i Krasińskiego) spowoduje, ze ruch z mostu Grota rozdzieli się na 3 mosty. Przy czym ruch na Krasińskiegi będzie miał charakter bardziej lokalny. Np. z Żoliborza na Cmentarz Bródnowski nie trzeba będzie się pchać naokoło Mostem Grota.
Zmniejszenie natężenia ruchu na Moście Grota spowoduje automatycznie, że trasa ta udrożni się i znikną z niej korki. A korki, to jak wiadomo większe zanieczyszczenie powietrza.
Gdyby nie zbudowano Trasy Siekierkowskiej, to Most Łazienkowski obecnie stałby w korku przez większą częśc doby, a Czerniaków, czy Saska Kępa dusiłyby się w spalinach.
Cytuj:
I skąd ta kwota, skoro wszędzie piszą o 479 mln zł? Czyżby inwestycje raptem staniały? A może ZDM zmierzył skórę na niedźwiedziu i już sobie z góry odjął spodziewane pieniądze z funduszy unijnych?
Myślę, że ten tekst ze strony ZDM pochodzi sprzed roku, a wycena jest jeszcze starsza. Na konsultacjach społecznych w sprawie trasy Krasińskiego pani z ZDM mówiła o całkowitym przewidywanym koszcie około 600 mln. zł. Z czego oczywiście większość zwróci UE.
Z wyceną trzeba jednak poczekac do momentu ogłaszania przetargu. Ostatnimi czasy materiały mocno zdrozały. Niewykluczone, że po górce przyjdzie dołek (już przyszedł), a przetarg z wymogiem najniższej ceny może spowodować, ze znajdzie się wykonawca, który zaoferuje cenę 500 mln.
Może oczywiście też być tak, ze za rok ceny materiałów pójda w górę o 50%. Wtedy nowy kosztorys będzie opiewał na 900 mln.
Od razu napiszę, ze sama ul. Krasińskiego i jezdnia na moście to pikuś. Gdyby budowano tylko sam most tramwajowy i linię tramwajową, to koszt inwestycji nie byłby wcale dużo niższy.
Ale jeśli ktoś uważa, ze 600 mln. to za drogo, to można zrezygnowac z linii tramwajowej. Wtedy koszt trasy wraz z mostem spadnie o 200 mln.
PS. Gdzie zniknął tekst Rafała Muszczynko na temat Trasy Krasińskiego?
Były tam ciekawe stwierdzenia o tirach na Żoliborzu i jakaś wzmianka o Rospudzie w Warszawie.