zm.org.pl

W rzucie z góry mi się podoba, usprawniłoby też wymianę pasażerów względem obecnego skrawka chodnika przy przystanku P3K 02. Z drugiej strony, obecny podział ma tę zaletę, że od razu wiadomo, czy wsiada się do autobusu jadącego na wprost, czy skręcającego w dół. No, i nie trzeba biegać wzdłuż drugiego peronu, wypatrując, co akurat przyjechało za dwoma już stojącymi autobusami.

Byłbym chyba za przesunięciem przystanku na wprost na nowy azyl, a zostawienie przystanku do skrętu w obecnym miejscu. Dzięki przesunięciu pierwszego, i tak byłyby już bardzo blisko siebie. Pytanie tylko, ile zostałoby z 5m szerokości po ustawieniu tradycyjnego lasu płotów, zasieków i rowów na karabiny maszynowe. Może pomyśleć o poszerzeniu go jeszcze trochę kosztem jezdni serwisowej? Czy ta już ma minimalną szerokość?



Byłoby to niezbyt wygodne w godzinach szczytu, jako że wschodnia część placu wtedy stoi; z drugiej strony, ruch w tej relacji nie jest zbyt intensywny.

W przypadku opcji z kontrapasem na odc. Żurawia-Książęca, czy znowu nie oznaczałoby to orzeczenia warszawskiej wyroczni, że trzeba przebudowywać sygnalizację? A może dać tam wariant pośredni: w kierunku Ksiażęcej pas ogólny + rowerowy, a w przeciwnym tylko pas ogólny, co powinno pozwolić na zmieszczeniu azylu na przejściu między kierunkami ruchu?

Niezależnie od wariantu, pomyślałbym nad kompletem przejść na skrzyżowaniu Bracka/Żurawia, a przynajmniej przez przedłużenie Brackiej. Chyba, że postulować wariant zradykalizowany, wyprostować wyjazd z Żurawiejm tak by prowadził w miejsce obecnego przejścia, a przejście wytyczyć na skos między rogiem z ksiegarnia a rogiem z kawiarniami.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)

Tak to niedasię, któryś musiałby mieć długość nieprzystającą do wyśrubowanych wymogów ZTM. Zauważ, że obecnie krawędź przystankowa dla skręcających zaczyna się zaraz za zjazdem bramowym, a to jest właśnie ten fragment, który w drugim wariancie idzie do zabudowy. Z mojego punktu widzenia można by przystanek dla skręcających przysunąć do Książecej, ale to z kolei zdusi skręt w prawo. Albo samochody będą tuż przed światłami zajeżdżać drogę rowerzystom skręcając w prawo z pasa na wprost.



Azyl gdzie? Od strony Nowego Światu to na pewno konieczność przebudowy sygnalizacji (postawienia sygnalizatorów na azylu). Od Brackiej nie ma problemu.

Chciałem tam trochę zabrać pasów ruchu, bo to jest fragment placu, gdzie brakuje miejsca na inne funkcje. Swego czasu był ostry konflikt miejsca parkingowe czy stoliki, właściciel którejś knajpy wystawiał stolik i opłacał dla niego bilet w parkomacie, a ZDM się pieklił że nie wolno. W końcu wygrały stoliki, ale za to jest mnóstwo parkujących "na chwilę", no i na chodniku niewiele miejsca zostało. Z kolei po południowej stronie jezdni w ogóle nie ma chodnika, co wydłuża drogę np. z Żurawiej na przystanek.

W zasadzie można nie robić na tej północnej jezdni pasów rowerowych, dużych prędkości tu nie ma. Może te 14 m podzielić na 2x3 m pasy ruchu, 2x2,5 m pasy postojowe, 2,5 m ciągu pieszego wygrodzonego 0,5 m separatora.

_________________
pozdrawiam, olek

Ja bym zwrócił uwagę na to, że na północnej jezdni na chodniku są dosłownie trzy legalne miejsca parkingowe (a reszta chodnika jest obecnie już wysłupkowana), a na południowej stronie pólnocnej jezdni nie ma legalnych miejsc (zakaz zatrzymywania).

Moim zdaniem na południowej stronie nie są potrzebne te miejsca, skoro i tak ich obecnie nie ma, za to przydałby się chodnik i przejście dla pieszych.

Jeśli chodzi o te kwestie przystankowe, to czy tylko mi się wydaje, że przydały by się przejścia dla pieszych na wysokości kościoła? W końcu kiedyś można było chodzić po całym placu, a nie tylko po wyznaczonych przejściach, których układ obecnie jest bardzo niewygodny, jeśli się chce dojść do kościoła i ludzie i tak skracają drogę.

Kolejna iteracja:

1. Zrezygnowałem z zamiany pasa ruchu ogólnego w kontrapas na jezdni północnej placu.

2. Dodałem sugerowane przez Maćka brakujące przejścia dla pieszych (i dojście do nich).

3. Złagodziłem pod kątem autobusów wyjazd ze wschodniej jezdni placu.

4. Skróciłem pas rowerowy w kierunku północnym, żeby nie kończył się na sygnalizacji.



Większy obrazek:
http://wrzutnia.zm.org.pl/pub/projekty/ ... yzy-w3.jpg

_________________
pozdrawiam, olek

Wygląda nieźle. Jeszcze patrząc pod kątem pieszych:
- skoro tak się skraca odległość od przejścia wzdłuż głównej jezdni placu na wysokości północnej krawędzi MG, dałbym tam drugie przejście dla pieszych lub poszerzył chodnik również po stronie północnej na niepotrzebnej powierzchni wyłączonej z ruchu, by umożliwić bezpieczne przechodzenie na dziko.
- po stronie wschodniej chyba lepiej dodać oficjalne przejście przez wylot z jezdni przy Instytucie Głuchoniemych, skoro będzie to obecnie jedyny wyjazd stamtąd.

Z innych dywagacji, zastanawiam się czy ustawienie wspólnej kolejki dla jadących prosto w Mokotowską i w lewo w Ujazdowskie nie wydłuży czasu jazdy autobusów kursujących Ujazdowskimi. Obecnie jest dość płynnie, ale jadący na wprost raczej jadą wolniej niż kierujący się w Ujazdowskie. Moje drugie zastanowienie, to czy za tym przejściem, mimo wysepki, kierowcy nie będą zajeżdżać drogi rowerzystom. Może lepiej byłoby dociągnąć pas do przejścia za Hożą? (Skrzyżowanie ma ok. 20m, więc chyba nie trzeba by przeprogramywować sygnalizacji?) Na wysokości przejścia dla pieszych przez plac przed MG, doliczyłem się 3 pasów = w sumie ok. 10,5m, a wlot Mokotowskiej, nie licząc powierzchni wyłączonej z ruchu, ma 4,5m, więc powinno się zmieścić. Główny minus to gorsze warunki dla pieszych przechodzących przez plac - 4 pasy do pokonania zamiast trzech z wysepką.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)