Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt maja 15, 2007 9:07 
Offline
Moderator

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 13:56
Posty: 104
Lokalizacja: z grodu stołecznego
Witam,

Poniżej ciekawy artykuł z gazety koncernu Axela Springera. Śledząc na bieżąco europejski rynek kolejowy można dojść do wniosku, że po sukcesie francuskich SNCF mknących z siłą tornada (ostatni rekord prędkości firmy Alstom) i działając z niemiecką precyzją - europejskie koleje mkną we właściwym kierunku. I jak to zwykle Niemcy robią jak zaplanują tak będzie :lol:
oby:)



Siedmiu największych europejskich przewoźników kolejowych zjednoczyło siły w walce o pasażerów z tanimi liniami lotniczymi - pisze DZIENNIK. Grupa powołała do życia projekt Railteam i nie ukrywa, że chce działać podobnie jak lotniczy sojusz Star Alliance.

W kolejowym sojuszu pierwsze skrzypce grać będą: niemiecki Deutsche Bahn i francuska szybka kolei TGV, a partnerować narodowi przewoźnicy z Austrii, Szwajcarii, Belgii oraz Holandii i Wielkiej Brytanii.
Kluczowe połączenie Railteamu: Paryż - Strasburg - Zurich uruchomione zostanie w grudniu tego roku.

Ale już w czerwcu wyruszą pierwsze pociągi z Paryża do Frankfurtu nad Menem, jesienią zaś z Paryża do Stuttgartu. Railteam stawia na skrócenie czasu podróży - w ten sposób zamierza konkurować z tanimi liniami lotniczymi.

I tak przejazd z Londynu do Paryża trwać będzie zaledwie 2 godz. 15 minut - godzinę krócej niż do tej pory, z Londynu do Brukseli godzinę i 51 minut, o 30 minut krócej. TGV, jadąc z prędkością 320 km/h, skróci podróż z Paryża do Stuttgartu z czterech do dwóch godzin. Biorąc pod uwagę, że pasażerowie rozpoczynają i kończą trasę w centrum miasta, oferta Railteamu wygląda bardzo atrakcyjnie. Tym bardziej że przelot z Londynu do Paryża trwa blisko godzinę.

Sojusz zamierza przejmować klientów tanich linii lotniczych dzięki gęstej siatce połączeń. Na razie Polska nie jest brana pod uwagę, m.in. z powodu wieloletnich zaniedbań infrastruktury kolejowej. Według planów, szybka kolej ma przejąć przewozy w czworokącie - między Budapesztem lub Wiedniem na wschodzie, Paryżem na zachodzie, Londynem na północy i Marsylią na południu.

Drugą silną bronią będzie częstotliwość połączeń. Na przykład między Londynem a Paryżem Eurostar, kursujący Eurotunelem pod kanałem La Manche, planuje 15 połączeń dziennie, a na trasę Paryż - Bruksela - Amsterdam codziennie wyruszy pięć superszybkich pociągów. Jeszcze nie są znane ceny biletów, ale na najdłuższych trasach - wedle zapowiedzi szefa Deutsche Bahn, Karla-Friedricha Rauscha - nie powinny przekraczać 30 euro.

Grupą kierować będzie komitet złożony z szefów zarządów narodowych linii kolejowych. Wspomać go mają cztery grupy robocze, które zatroszczą się o realizację planów integracji siedmiu linii.

" Mamy ambitne plany. Chcemy dać klientom szybką sieć. Łącząc siły niemieckich i francuskich kolei, stworzymy wysokiej jakości usługę, która powinna skutecznie konkurować z ofertą linii lotniczych" - podkreśla Guillaume Pepy, szef francuskich kolei SNCF, właściciela TGV.

Podobnego zdania jest Richard Brown, szef Eurostara, który deklaruje, że jego firma, mająca spore doświadczenie w realizacji szybkich połączeń międzynarodowych, odegra w budowaniu sojuszu kluczową rolę. "Zaproponujemy podróżnym zintegrowaną sieć połączeń i uczynimy z szybkich pociągów atrakcyjną alternatywę dla Ryanaira czy Germanwingsa" - zapowiada Brown.

Powodzenie Railteamu zależeć będzie przede wszystkim od wyłożonych pieniędzy. A nie będą one małe. Tylko Deutsche Bahn zamierza na nowe przedsięwzięcie wydać 300 mln euro w ciągu pięciu lat. Podobne deklaracje finansowe składa kierownictwo TGV i brytyjskiego Eurostara. By stworzyć tanie linie kolejowe, ich właściciele będą musieli najpierw słono za nie zapłacić. Zapewniają jednak, że interes szybko stanie się opłacalny.

Railteam będzie czerpał wzorce organizacyjne i marketingowe od poszczególnych uczestników aliansu. Skopiuje program lojalnościowy DB bahn.comfort&bonus, podobny do programu frequent flyer lotniczego porozumienia Star Alliance.

Ale o powodzeniu sojuszu z pewnością zadecydują ujednolicone ceny biletów u wszystkich siedmiu członków sojuszu, identyczny serwis obsługi na stacjach i w pociągach, dostęp do wygodnych poczekalni i darmowego internetu na stacjach oraz w czasie podróży czy bezpłatny przejazd z dworca kolejowego na lotnisko. Punktami przesiadkowymi będą Bruksela, Frankfurt lub Paryż.

Dariusz Styczek



źródło:
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?Tab ... leId=44111


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt maja 15, 2007 17:07 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pt sty 05, 2007 14:04
Posty: 120
Lokalizacja: Bytom
ale z samochodami najbliższym czasie niestety nie, a to z powodu wciąż niezliberalizowanego rynku taksówek i samych kolei. Tylko porównywalna albo większa w porównaniu z własnym autem wygoda może radykalnie odmienić sytuację. Niestety, póki panuje socjalizm brak przymusu ekonomicznego skutecznie blokuje zmiany.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 16, 2007 21:45 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
No własnie po tym co robia szybkie koleje w Europie, widać że kolei bardzo blisko do wolnego rynku, takiego jak w przypadku tanich linii lotniczych (choć większośc tych co sie dogadują to jednak chyba ze 100% udziałem Państw narodowych). Niestety w Polsce oczywiście marazm i kapusta na polu, a wiekszość spolek nadał ze 100% udzialem Państwa oraz faktycznym monopolem.

A co do taksówek - nie jest to jedynie rozwiązanie przewozowe w skali lokalnej, a w Polsce rynek taksówek jest chyba najbardziej liberalny w Europie, żeby wspomnieć tylko półelgalnych "przewożników osób".

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 17, 2007 14:37 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pt sty 05, 2007 14:04
Posty: 120
Lokalizacja: Bytom
W przypadku taksówek świadczą o tym różnego rodzaju "wojny taksówkowe" i szykany ze strony tego państwa . Nowe firmy z poważnym kapitałem mogą sobie pozwolić na podjęcie takiej ostrej gry ,ale pojedynczy kandydaci na taksówkarzy nie.
Najbardziej jednak brak konkurencji (przymusu ekonomicznego) widać po rodzaju używanych przez taksówkarzy pojazdów. Do stanu docelowego czyli aut typowo miejskich daleko m.in z tego powodu ze jeszcze nie istnieją, ale nawet wśród tego co jest dostępne na rynku mogliby wybrać pojazdy mniej nieodpowiednie do miasta, tymczasem osobiscie widziałem 1 Tico taxi i ani jednego Smarta czy Priusa.
Najbardziej , oprócz dalekowrocznych decydentów (gdyby istnieli ),zainteresowani rzeczywistym rozwojem tej branży powinni być właściciele kolei mogący w ten sposób przejąć większość ruchu miedzymiastowego. Fakt że nie są świadczy.. wiadomo o czym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt maja 18, 2007 17:46 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 13:11
Posty: 1024
Lokalizacja: Warszawa
RysiekK napisał(a):
W przypadku taksówek świadczą o tym różnego rodzaju "wojny taksówkowe" i szykany ze strony tego państwa . Nowe firmy z poważnym kapitałem mogą sobie pozwolić na podjęcie takiej ostrej gry ,ale pojedynczy kandydaci na taksówkarzy nie.


Wojny taksówkarskie świadczą o tym, że otwarcie rynku było na tyle duże, że rynek się nasycił i o klienta taksiarze muszą zabiegać. A zabiegają w nieuczciwy sposób, bo jest Ich na tyle dużo, że nie wystarczy wojna cenowa i reklama. To raczej sygnał za tym, by ilość taksówek ograniczać.

RysiekK napisał(a):
mogliby wybrać pojazdy mniej nieodpowiednie do miasta, tymczasem osobiscie widziałem 1 Tico taxi i ani jednego Smarta czy Priusa.


Z całym szacunkiem, jako człowiek średniego wzrostu (182cm) niezbyt mieszczę się na tylne siedzenie Tico, czy tym podobnych aut robionych z założenia jako 2+2 (czyli dwa z przodu w miarę wygodnie, a dwa z tyłu ledwie znośnie na krótkich trasach). Stąd też chętniej jeżdżę większymi pojazdami. Nie dziwię się też innym ludziom, którzy tak robią.
Zwłaszcza, że obecne auta segmentu A czy B nie zapewniają żadnej wygody (nie mam tu na myśli jakiegoś wielkiego komfortu, ale pewne minimum jak miejsce na nogi i głowę) pasażerom z tyłu. Co z resztą widać po taksówkach... najczęściej to krowy segmentu D (klasa średnia-wyższa) lub nawet E (wyższa), często jeszcze kompakty klasy C (średnia niższa).

A przecież są osoby wyższe ode mnie i na pewno bardziej postawne, które mają większe problemy.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 18, 2007 21:33 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Dla dodania smaczku - w Lizbonie 95% taksówek to standaryzowane mercedesy z wygodnymi skórzanymi siedzeniami. Wszystkie źółte. Stosunek ceny przejazdu taksówką do ceny jednorazowego przejazdu komunikacją miejską jest bardzo korzystny - zaledwie 4:1, w Warszawie 20:1.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So maja 19, 2007 12:09 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pt sty 05, 2007 14:04
Posty: 120
Lokalizacja: Bytom
Pierwszą, i najprostszą reakcją wszelkich korporacji zawodowych jest nieuczciwa walka z konkurencją. Ponieważ taksówkarze mają legalne i nielegalne możliwości takiej walki więc jeszcze nie zdążyli być faktycznie zmuszeni do oszczędzania ( poza tym całkowicie wolny rynek należy traktować jako dogmat przecież. Nie dawajcie pretekstu do haseł "zielone to niedojrzałe czerwone" ). O nasyceniu rynku można mówić jedynie wśród grupy tych klientów których już stać na korzystanie z taksówek.
Przykład Tico (dla znacznej części populacji wystarczająco duze), podałem jako początkowe posunięcie dopóki nie istnieją autka naprawdę miejskie. Wśród większych pojazdów też istnieją możliwości wyboru słabszych wersji silnikowych- niewykorzystywane z braku motywacji.
Aby wymusić na producentach , też cechujących się bezwładem ,produkcję aut miejskich konieczna jest kilkuletnia, silna i stabilna presja ze strony użytkowników ich się domagających. To, że obecnie większość taksówek stanowią limuzyny będące zaprzeczeniem autka miejskiego świadczy o braku woli poprawy sytuacji i/lub świadomości co czynić należy. Ceny usług mają być takie, by były z uwzglednieniem ceny biletu kolejowego były rzeczywiście konkurencyjne wobec kosztów jazdy własnym autem (ekspoloatacyjnych-bez uwzglednienia jego kosztów stałych n.p. OC, rat zakupuy ).
Wtedy i tylko wtedy jest szansa na przejęcie znacznej części transportu przez inne, mniej szkodliwe, środki transportu niż indywidualne samochody(przynajmniej takie jak obecnie), a o to jak mniemam chodzi, nieprawdaż ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 20, 2007 10:23 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Może Cię nie oświecę RysiuK, ale juz obecnie ceny za przejazd taksówką są niższe, niż za jazdę własnym autem. Jest tylko kwestia taka, ze kierowcy kalkulując sobie cenę biorą tylko pod uwagę koszty benzyny, natomiast zupełnie zapominają o wszelkich innych składowych: remonty, OC, amortyzacja etc. W efekcie kierowcy uważają, że taksówką się nie opłaca.
Załaczam link do artykułu, który właśnie o tym traktuje i porównuje ceny posiadania własnego auta z podróżowaniem taksówką właśnie:
http://moto.wp.pl/kat,45754,wid,8179660 ... caid=13c6b

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 20, 2007 10:24 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Natomiast zapomniałem dodać, że jazda komunikacją miejską lub rowerem jest dodakowo o niebo tańsza i od taksówki i od własnego samochodu no i są to środki transportu mniej szkodliwe dla środowiska od obydwu samochodowych o których tu mówimy.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: macie racje z
PostNapisane: Pn maja 21, 2007 9:01 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pt sty 05, 2007 14:04
Posty: 120
Lokalizacja: Bytom
macie racje z tymi dodatkowymi kosztami, ale trzeba uwzglednić punkt widzenia kogoś, kto już poniósł wydatki na zakup i poopłacanie pojazdu i dalej rozumuje na zasadzie "jak już wydałem kasę na auto to se nim przynajmniej pojeżdżę". Wiele osób zawsze będzie w takiej sytuacji, bo decyzja o posiadaniu samochodu jest często podejmowana nieracjonalnie.
Jezeli chodzi o porównanie szkodliwości środowiskowej taksówek i pojazdów większych to występują w tym względzie dwa przeciwstawne zjawiska: większa techniczna efektywność pojazdów większych (pamiętajcie: nie porównywać do obecnych taksówek ! ) ale z drugiej strony dokładniejsze dopasowanie usługi taksówki (w sensie wielkości pojazdu i trasy ) do zapotrzebowania. Nie musi ona wszak robić częsciowo pustych przebiegów wg rozkładu. Ogólnie zgadam sie jednak z postulatem uprzywilejowania busów pod wzgledem przepisów ruchu i podatkowo.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL