Czyżby GDDKiA uczyła się na błędach i przekonywała powoli że trzeba konsultować naprawdę?
za
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/wa ... a_a_7.html
Kto popiera budowę tras ekspresowych
Po doświadczeniach z protestami ekologów i niezadowolonych mieszkańców drogowcy zmieniają sposób działania.
Przygotowania do budowy trasy z Marek do Radzymina rozpoczęli od... stworzenia strony internetowej, druku tysięcy ulotek dla mieszkańców i ogłoszenia konkursów dla dzieci.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce wydobyć z cienia tzw. milczącą większość -to ludzie popierający drogowe inwestycje, ale trzymający się z dala od blokowania ulic, demonstracji pod Ministerstwem Transportu i tym podobnych akcji. Drogowcy mają dość spotkań wyłącznie z rozkrzyczanymi przeciwnikami budów.
Planowany odcinek trasy S8 w kierunku Białegostoku będzie miał 22 km długości. W zamierzeniach projektantów połączy obwodnicę ekspresową Warszawy z obwodnicą Radzymina(ta ostatnia wymagała kapitalnego remontu zaledwie dziewięć lat po otwarciu, narażając GDDKiA na zarzut marnotrawienia pieniędzy). Nowa trasa przejdzie przez rejon Zielonki, Marek, Kobyłki, Wołomina i Radzymina.
Akcja informacyjna zaczęła się w lutym. Na wystawach w urzędach miast drogowcy pokazali mieszkańcom cztery warianty przebiegu trasy. Jak podaje GDDKiA, na stronę
www.ikonsultacje-s8markiradzymin.pl weszło ponad 8 tys. osób. Drogowcy zebrali też 139 opinii wraz z propozycjami nowych rozwiązań.
- Dzięki temu powinno się udać ograniczyć do minimum konflikty inwestycyjne przybudowie tej drogi - twierdzi architekt krajobrazu Katarzyna Łowicka.
GDDKiA liczy, że w ciągu najbliższych miesięcy uzyska decyzję środowiskową. Budowa ma ruszyć w przyszłym roku.
Konrad Majszyk
Rozmawiać, zamiast krzyczeć "nie"
Wojciech Dąbrowski, szef mazowiec kiego oddziału GDDKiA
Mam nadzieję, że uda się zjednać zwolenników już na pierwszym etapie przygotowań do budowy. Chcemy zachęcić mieszkańców nie tylko do krzyczenia "nie, bo nie", ale też zgłaszania merytorycznych uwag. Dlaczego nie robiliśmy tego wcześniej? Nie wiem. Wtedy wydawało mi się, że do przekonania ludzi do danej trasy wystarczą tzw. konsultacje społeczne. Takie odbyły się np. w Centrum Onkologii w sprawie trasy ekspresowej przez Ursynów. Okazało się jednak, że przyszli tam wyłącznie przeciwnicy trasy, którzy nas wygwizdali.