Cytuj:
Czyżby nikt nie zauważył że wszelkiej maści organizacje żydowskie mają więcej do powiedzenia w tym kraju , niźli my Polacy?
Też uważam, że tego typu wypowiedzi nie powinny mieć miejsca.
Chyba logiczne, że skoro inwestycja przebiega obok, a nawet wchodzi częściowo na teren Cmentarza Żydowskiego, to projekt jest uzgadniany z zarządcą tego cmentarza. Tak samo jak w przypadku każdej innej osoby czy instytucji. Poza tym, nie rozumiem Twojej logiki, z jednej strony uważasz, że ulica jest za szeroka, a z drugiej, że niepotrzebnie inwestor ustąpił gminie żydowskiej, czyli źle, że nie zrobił jej jeszcze szerszej ?
Moim zdaniem z projektu wynika, że raczej gmina żydowska zgodziła się na kompromis, bo inwestycja i tak wchodzi częściowo w dawne granice cmentarza. Myślę, że można było ten teren całkiem ominąć, gdyby zawęzić ulicę w tym miejscu do przekroju 2x2 + wąskie chodniki/ścieżki rowerowe lub wspólne ciągi w tym miejscu i oczywiście zero jezdni lokalnych i parkingów (tylko w tym 'wąskim gardle' więc chyba nie byłoby to znaczące utrudnienie).
W ogóle w tradycji żydowskiej jest tak, że cmentarz jest cmentarzem raz na zawsze i nie wolno go naruszać, likwidować itp. i myślę, że to jest bardzo mądry zwyczaj i warto by było go odnosić do wszelkich cmentarzy. Oczywiście, mogą być jakiejś pojedyncze wyjątki w przypadku jakiś mega-inwestycji typu zbiornik wodny, ale nie przy pierwszej lepszej ulicy.
Dla mnie jeszcze bardziej bulwersujący jest fakt, że projekt zakłada wyburzenie tego drewnianego, historycznego budynku niedaleko Ronda Żaba. Przecież też można było zrobić tutaj węższą jezdnię, poprowadzić ją bardziej na wschód i wszystko zmieścić ! Takich budynków jest już naprawdę bardzo mało i byłaby wielka szkoda gdyby nie udało się zachować. Może jakimś wyjściem byłoby przeniesienie w inne miejsce, tylko podejrzewam, że pewnie przy takiej próbie całość rozpadłaby się na kawałki.
Co do całokształtu projektu: też uważam że bez sensu robić kolejną autostradę. Fajnie, że projekt przewiduje porządne i powiązane z otoczeniem ścieżki rowerowe. Podoba mi się też projekt jezdni serwisowych (fajnie powiązane ze ścieżkami, wyniesione przejścia itp.). Ale główne jezdnie są zdecydowanie przesadzone. 2x2 by wystarczyło + gdzieniegdzie pasy do skrętu, ale też nie koniecznie osobne i do skrętu w lewo i w prawo. Ekrany, estakady, przejścia podziemne, kładki - tego oczywiście nie powinno być przy miejskiej ulicy. Dalej: skrzyżowania 'na prawe skręty' powinny wyglądać tak, że jest osobny pas do skrętu, wysepka i pas włączenia. Skrzyżowanie z lokalną gruntową drogą (chyba wjazd na działki) między Samarytanką a Gilarską i kilka skrzyżowań na północ od Kondratowicza tak właśnie wygląda, ale cała reszta już nie. Nie rozumiem, dlaczego nie zrobili bezpieczniejszego rozwiązania przy wszystkich takich skrzyżowaniach.