http://rzeczpospolita.pl/dodatki/warsza ... a_a_1.html
30 nowych tramwajów będzie pasować do Warszawy jak kwiatek do kożucha. Jeśli stolica nie zainwestuje w unowocześnienie torowisk, np. w system mat wyciszających, hałas nadal będzie przekraczał normy
Bordeaux, przystanek przed mostem Pont de Pierre. Pasażerowie patrzą w rozkłady na elektronicznych tablicach. Bezszelestnie podjeżdża futurystyczny tramwaj Citadis. Zabiera pasażerów i w kompletnej ciszy odjeżdża z opuszczonym pantografem w stronę zabytkowego centrum. Pojazd jest zasilany z tzw. trzeciej szyny, dzięki czemu na bulwarze rzeki Garonny nie ma kabli sieci trakcyjnej.
Warszawa, pl. Zawiszy. Do obklejonej nielegalnymi reklamami wiaty podjeżdża zdezelowany skład typu 13N z lat 60. Z powodu złego ustawienia świateł staje na każdym skrzyżowaniu wzdłuż Towarowej i Okopowej, ustępując autom. Nad pojazdem z Bordeaux tramwaj z Warszawy ma tylko jedną "przewagę": jest tak głośny, że z daleka go słychać i nie stanowi zagrożenia dla pieszych.
-Tramwaje 13N powodują hałas opoziomie56 decybeli - przyznaje Wojciech Szydłowski z Tramwajów Warszawskich. - Najgłośniej jest przy ruszaniu i hamowaniu na torowiskach z tłuczniem - wyjaśnia.
56 decybeli przekracza już nocne normy hałasu. Dopuszczają one tylko 50 decybeli nocą i 60 w dzień. W przypadku nowych francuskich i brytyjskich linii problem jest odwrotny: tramwaje są za ciche. Poziomu hałasu nikt nawet na nowych trasach nie mierzy. Od grudnia w Paryżu stoją znaki "Uwaga, tramwaj" dla ostrzeżenia zamyślonych przechodniów.
W starej UE tramwaj to element wizerunku miasta. Pod względem designu i liczby sprzedanych pojazdów przodują globalne koncerny: Alstom, Bombardier i Siemens, które w przetargach w Warszawie proponują jednak starsze konstrukcje.
Dlaczego? Wśród producentów taboru krąży powiedzenie: -Tramwaj XXI w. na warszawskich torach jest jak ferrari kupione do jazdy na zakopiance. W latach 90. z zachodnich koncernów tylko Alstom sprzedał stolicy30 pojazdów116N.
Warszawa także w ub. r. postawiła na rodzime rozwiązania. Zamówiła kosztem 145,6 mln zł 30 pojazdów w fabrykach: PESA (tramwaj przyjazny niepełnosprawnym) iH. Cegielski (z wysoką podłogą). Z powodu fatalnej jakości torowisk nowe tramwaje cichsze będą nieznacznie.
- Modernizacja trasy to oprócz zakupu taboru pięć innych elementów - mówi prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej. I wylicza: -Podniesienie standardu torowisk, modernizacja przystanków, elektroniczna informacja dla pasażerów, priorytet dla tramwajów na skrzyżowaniach i unowocześnienie systemów zasilania.
Na razie Tramwaje Warszawskie remontują tory jak w PRL: wymieniają szyny i podkłady, nie tykając podłoża. Takie modernizacje przeszły w 2006 r. tory m.in. na Grójeckiej, Towarowej i Woronicza.
Tramwajarze się chwalą, że na ul. Słowackiego i Marszałkowskiej pod torami zamontowali gumowe maty tłumiące hałas. Na Zachodzie to wystarcza, na Marszałkowskiej po remoncie hałas sięga jednak60 decybeli i przekracza normy. Według Szydłowskiego to "efekt studni" - dźwięk odbija się od kamienic.
Czy Warszawa weźmie przykład z zachodnich miast? W tym roku czekają nas pierwsze jaskółki. Dzięki dotacji z UE w wakacje ma ruszyć remont torów wzdłuż Al. Jerozolimskich - z wyciszeniem torów, przebudową przystanków i montażem systemu informacji pasażerskiej. Zacznie też działać system zarządzania ruchem, który ma uprzywilejować tramwaje na tej trasie. mamy do czynienia we Francji (Paryż, Bordeaux, Rouen) i Wielkiej Brytanii (Nottingham). Dla odmiany miasta niemieckie nigdy od tramwaju się nie odwróciły. Teraz inwestują zaś miliony euro w modernizację torowisk i wymianę taboru. Tak dzieje się w Berlinie, Monachium, Dreźnie i Karlsruhe.
KONRAD MAJSZYK