Ja to jednak zapominalski jestem i gdzieś mi sie zawieruszyła treść pisma, które wysłalem w kwietniu lub maju w sprawie zrobienia pomiarów ruchu pieszego na E.Plater. Ale wynik akcji jest pozytywny:
Jarosław Osowski, Gazeta Wyborcza napisał(a):
.Popularne przejście przy Centralnym zostaje na stałe
Po monitach i protestach ratusz wreszcie zdecydował: popularna zebra wytyczona tymczasowo w poprzek ul. Emilii Plater nie będzie zlikwidowana. Zarząd Dróg Miejskich ma tu urządzić przejście z prawdziwego zdarzenia.Kiedy w zeszłym roku kolejarze zamknęli do remontu podziemny korytarz prowadzący z Dworca Centralnego pod ul. Emilii Plater w pobliże Dworca Śródmieście, na jezdni wyklejono żółte pasy. Nie od razu, bo najpierw straż miejska wlepiała mandaty pieszym przebiegającym w tym miejscu na dziko. Upomnieliśmy się o nich w "Gazecie", potem Zielone Mazowsze zorganizowało happening i miasto zdecydowało się na prowizoryczne rozwiązanie, zastrzegając, że to "tylko na czas remontu". Ten się jednak skończył i w maju pytaliśmy, co dalej z zebrą, z której korzysta mnóstwo osób spieszących z bagażami do pociągów albo idących do Złotych Tarasów. Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk nie wykluczał wtedy, że przejście na powierzchni zostanie na zawsze.
Wczoraj okazało się, że to już pewne. Taką informację przekazał nam Daniel Łaga, śródmiejski radny PO, który złożył kolejną interpelację w tej sprawie. - Właśnie dostałem krótką odpowiedź, która mnie bardzo cieszy: miejski inżynier ruchu Janusz Galas informuje, że zgodnie z decyzją wiceprezydenta miasta Jacka Wojciechowicza zebra nie zostanie zlikwidowana - mówi radny Łaga. Dodaje, że Zarząd Dróg Miejskich ma teraz tak przystosować przejście, by przestało być prowizorką.
- Trzeba tam trochę pogłówkować, np. jak zabezpieczyć pieszych przed autobusami, które wyjeżdżając z pętli przy Dworcu Centralnym, skręcają w lewo w stronę ul. Świętokrzyskiej. Zauważyliśmy, że kierowcy nie zwracają uwagi na przechodzących ludzi. Musimy też przystosować to przejście dla niepełnosprawnych i obniżyć krawężniki - wylicza rzecznik ZDM Adam Sobieraj. Dodaje, że ustawienie sygnalizacji z prawdziwego zdarzenia (bez kabli dyndających na wietrze) to wydatek przynajmniej pół miliona złotych.
W czerwcu wicedyrektor ZDM Maciej Michniewicz informował radnego Łagę, że takiej kwoty nie ma zarezerwowanej w tegorocznym budżecie. Przytoczył też wyniki obserwacji. Okazuje się, że w godz. 13-13.30 po włączeniu zielonego światła przez zebrę przy Dworcu Centralnym przechodzi nawet 80-120 osób. "W tym samym czasie do klatek schodowych przejścia podziemnego usytuowanych po obu stronach ul. Emilii Plater kierują się pojedyncze osoby" - odnotowują drogowcy.