http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4053081.html
Plac z gumowym krawężnikiem
Magdalena Korczycka
2007-04-12
W środę na pl. Narutowicza pojawiła się pierwsza w Warszawie przeszkoda oddzielająca pas dla autobusów od reszty jezdni. Czy będzie tu też bezpieczniej dla pieszych?
Okoliczni mieszkańcy mówią, że to plac śmierci. W grudniu na przejściu dla pieszych przy Domu Studenckim "Bratniak" zginęła studentka Politechniki. Adam Stawicki, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich obiecał wtedy na łamach "Gazety" poprawę bezpieczeństwa na placu. Teraz coś się tam zaczęło wreszcie dziać.
Na chodniku obok "Bratniaka" stanęły słupki - mają sprawić, że kierowcy nie będą tam parkować aut, co ograniczało widoczność. Pojawiły się też nowe, odblaskowe znaki. Teraz ostrzeżenie o pasach widać z daleka. Na zakręcie robotnicy kładli wczoraj w nocy gumowy krawężnik. Utrudnia samochodom wjazd na pas dla autobusów, który ciągnie się wzdłuż Grójeckiej. - Namalujemy jeszcze znaki na jezdni. Prace skończymy najpóźniej 20 kwietnia - deklaruje Dariusz Zakrzewski, wicedyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg.
Na pl. Narutowicza równie niebezpieczne co jezdnie są przejścia przez tory tramwajowe. W drugiej połowie zeszłego roku zginęła na nich osoba, druga została lekko ranna. - Przyczyną obu wypadków było nieostrożne wejście pieszego przed tramwaj - mówi podinsp. Krzysztof Głowiński z Wydziału Ruchu Drogowego.
Jednym z takich newralgicznych miejsc jest zebra przecinająca Grójecką przy wylocie Barskiej. Przy przystanku tramwajowym linii kursujących w stronę Okęcia, pasy ciągną się przez tory i jezdnię, ale sygnalizacja obejmuje tylko tę ostatnią. Zdezorientowani piesi widzą zielone światło i przechodzą przez torowisko. - Wysiadłam kiedyś z dzieckiem z tramwaju i zaczęłam przechodzić. Nagle znalazłam się między dwoma tramwajami - wspomina Celina Szlędak, portierka z akademika.
Tramwajarze bagatelizują sprawę. - Pasażerowie chcą, żeby tramwaj był na czas? To niech nie narzekają, że nie ma sygnalizacji, która opóźnia rozkład! - mówi motorniczy z 35.
- Od 37 lat jeżdżę "siódemką" i nigdy nie widziałem tutaj wypadku. Ale ja wiem, że należy zachować ostrożność, i czekam, aż pieszym zapali się czerwone. Gorzej młodsi pracownicy, tuż po kursie - dodaje inny motorniczy.
Biuro prasowe ZDM zapowiada generalną modernizację sygnalizacji na przejściach dla pieszych na pl. Narutowicza. Kiedy? Rzeczniczka Urszula Nelken napisała do "Gazety": "Trwa procedura wyłaniania wykonawcy Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem, który m.in. obejmie plac na Ochocie. Analiza sytuacji wykazała, iż doraźne wykonywanie sygnalizacji przed rozstrzygnięciem przetargu na ten obszar jest bezcelowe".