zm.org.pl
http://forum.zm.org.pl/

Przejścia dla pieszych
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=2&t=1899
Strona 2 z 8

Autor:  franek1979 [ Cz lut 03, 2011 15:40 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

Z tego co ja pamietam to zlikwidowano nastepujace przejscia
- Al. Wilanowska u wylotu ciagu pieszego ulicy Rabarbarowej (przejscie istnieje okolo 150m na wschod i 300m na zachod od ciagu pieszego; juz sa przedepty z osiedli po poludniowej stronie Wilanowskiej) - rok 2010
- Al. Wilanowska / Fosa - 2010
- Czerniakowska przy pl. Bernardynskim - 2002? (po otwarciu Trasy Siekierkowskiej)
- Al. Solidarnosci pomiędzy Andersa i Jana Pawła II oraz pomiedzy Jana Pawla II i Zelazna - ok. 2000?
- Wiertnicza u wylotu Petyhorskiej - koniec lat 90-tych
- Belwederska / Klonowa - 2009? (przy montazu sygnalizacji u wylotu Bagateli)
- Al. Wilanowska / Podbipięty - 2005? (przy poszerzaniu Rolnej)
- Al. KEN w polowie drogi między Płaskowickiej a stacją Natolin - 2008? (poszerzanie Al. KEN)
- Warynskiego / Pulawska - 2005? (przy budowie 2 jezdni Warynskiego, na wysokosci kosciola)
- Wislostrada / Karowa - ok. 2000
- Wislostrada na polnoc od zjazdu z wiaduktu przy Krasinskiego - ????? (na pewno istnialo okolo 1990 roku)
- Al. Niepodleglosci / Raclawicka - ?????

Autor:  axxenfall [ Cz lut 03, 2011 15:45 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

http://czt.zm.org.pl/download/czt/rapor ... zowani.pdf

Cytuj:
Negatywnym przykładem z Warszawy może być przejście dla pieszych przez ulicę Pułkową, które zostało zlikwidowane w 2003 r. po tym jak zginęła na nim radna, od lat bezskutecznie domagająca się poprawy bezpieczeństwa na tym przejściu. W 1999 r. zlikwidowano przejście dla pieszych ok. 2 km dalej oraz dwa przejścia przez al. Solidarności. W trakcie półgodzinnej konferencji prasowej zorganizowanej przez nasze stowarzyszenie przy zlikwidowanym przejściu, ulicę w niedozwolonym już wówczas miejscu przekroczyło 30 osób.

Poza likwidacją przejść, także częste jest zastępowanie przejść w poziomie ulicy niewygodnymi przejściami podziemnymi czy kładkami. W ten sposób uwalnia się ulicę od pieszych, co zmniejsza u kierowców wyczulenie na pieszego na drodze. Ostatnio w Warszawie usunięto kolejne przejścia dla pieszych, przy okazji budowy stacji metra Ratusz oraz Dworzec Gdański. W efekcie piesi zamiast niecałych 15 metrów z chodnika przy budynku Dworca Gdańskiego na przystanek tramwajowy, mają do pokonania schody w górę i w dół. Dodatkowo, zlikwidowano przejazd rowerowy wiodący do Dworca, zmuszając rowerzystów do noszenia rowerów po schodach.

Autor:  MB [ Cz lut 03, 2011 16:14 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

Zlikwidowane:
- Powstańców Śląskich - dojście od strony północnej do przystanku tramwajowego Czumy 05 (przejście przez jezdnię zachodnią) - pod koniec 2010,
- Powstańców Śląskich / Trasa S8 - nie wiem czy to liczyć, ale przed budowa trasy i nowego wiaduktu była możliwość przejścia pod starym wiaduktem (wzdłuż torów kolejowych) - taką nie do końca urządzoną ścieżką, teraz nie ma już możliwości przejścia na drugą stronę Powstańców Śl. w tym miejscu;

Utworzone:
- Powstańców Śląskich / Górczewska - przejście przez północne ramię skrzyżowania (wcześniej było tylko przez 3 pozostałe) - ok. 2006, przy okazji budowy drugiej jezdni Górczewskiej;
- Połczyńska / Łęgi - przy okazji budowy Selgrossa i przebudowy skrzyżowania - ok. 2006-07;
- Al. Solidarności / Bielańska - połączenie przystanków tramwajowych z przejściem dla pieszych - nie wiem czy to się liczy - 2009 (?)

Cytuj:
- Wislostrada na polnoc od zjazdu z wiaduktu przy Krasinskiego - ????? (na pewno istnialo okolo 1990 roku)


Nie kojarzę żeby tam kiedykolwiek było przejście, na pewno przynajmniej od ok. 1995-96 niema.

Autor:  franek1979 [ Cz lut 03, 2011 22:03 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

To przejscie przy Krasinskiego pamietam dlatego, iz na przelomie lat 80/90-tych moj tata, jadac ze mna w kierunku Lomianek, w ostatniej chwili zatrzymal sie przed pieszym na pasach. Wtedy troche inaczej patrzylem na pieszych na jezdni i myslalem podobnie jak wiekszosc obecnych kierowcow, natomiast i tak najadlem sie strachu. Ale pewnie takich sytuacji bylo wiecej i szybko przejscie usunieto.

Autor:  ajarmoniuk [ Cz lut 03, 2011 22:17 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

Ostatnio zatrzymuję się na przejściach dla pieszych starając się blokować oba pasy ruchu w jednym kierunku (wjeżdżając na linię ciągłą).

Autor:  Paweł Ciupak [ Cz lut 03, 2011 23:23 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

axxenfall napisał(a):
Negatywnym przykładem z Warszawy może być przejście dla pieszych przez ulicę Pułkową, które zostało zlikwidowane w 2003 r. po tym jak zginęła na nim radna, od lat bezskutecznie domagająca się poprawy bezpieczeństwa na tym przejściu.

Ech, jakie to polskie – jeżeli coś źle działa → nie naprawiać, zlikwidować…

Autor:  Groob [ Pt lut 04, 2011 12:06 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

ajarmoniuk napisał(a):
Ostatnio zatrzymuję się na przejściach dla pieszych starając się blokować oba pasy ruchu w jednym kierunku (wjeżdżając na linię ciągłą).


A ja czekam, aż ktoś doniesie na mnie policji, że jestem jakiś podejrzany. Nawet piesi patrzą na mnie spode łba, przerażeni widokiem faceta, który chce ich przepuścić, mimo że dopiero zbliżają się do przejścia. Trochę jakbym, nosząc koloratkę, uśmiechnął się do dziecka w Irlandii.

Autor:  Wojtek [ Pt lut 04, 2011 15:32 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

Cytuj:
- Al. Solidarnosci pomiędzy Andersa i Jana Pawła II oraz pomiedzy Jana Pawla II i Zelazna - ok. 2000?

W 1999 - 12 lat to za dużo w tył

Cytuj:
- Belwederska / Klonowa - 2009? (przy montazu sygnalizacji u wylotu Bagateli)


A to przypadkiem nie jest po prostu przesunięcie ku poludniowemu ramionu skrzyżowania z Bagatelą? Chyba tak, więc by się nie liczylo.

Cytuj:
- Warynskiego / Pulawska - 2005? (przy budowie 2 jezdni Warynskiego, na wysokosci kosciola)

W 2002 roku jak już.

Cytuj:
Wislostrada / Karowa - ok. 2000

Budowę tunelu Wisłostrady rozpoczęto w kwietniu 2001, więc mogłoby być.

Cytuj:
- Al. Niepodleglosci / Raclawicka - ?????


W google maps wyglada, że przy Lenartowicza nadal jest przejście. Goszczyńskiego? Racławicka? Chyba, że na skrzyżowaniu z Woronicza, ale tam też chyba nadal jest.

Autor:  Wojtek [ Pt mar 11, 2011 12:09 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

Gazeta Stołeczna napisał(a):
Ekstremalne przejście dla pieszych: Mało nie zginęłam
Katarzyna Jaklewicz 11.03.2011 aktualizacja: 2011-03-10 23:05

To było na pasach, które codziennie mijam, drżąc o własne życie. Chodzi o Czerniakowską róg Gagarina, a dokładnie zebrę po północnej stronie tego skrzyżowania. Kto był tam choć raz, wie, o co chodzi. Kto przechodzi tamtędy regularnie, zna system: - Musimy ruszyć jeszcze na czerwonym świetle - poinstruowała mnie koleżanka, gdy szłyśmy tamtędy pierwszy raz, i wyrwała do przodu, jak tylko samochody zahamowały przed zebrą. Była już na pasach, gdy rozbłysło zielone światło, ale zanim doszła do połowy, zaczęło mrugać. Końcówkę trasy pokonała już na świetle czerwonym, ignorując samochody, których silniki ryczały, gotując się do startu, i te, które już ruszały, jadąc wprost na nią. Ja zostałam daleko w tyle.

Od kilku miesięcy z przejścia korzystam codziennie, bo po drugiej stronie ulicy znajduje się przystanek, z którego odjeżdża autobus zawożący mnie do domu. Niestety, robiąc to, czuję się, jakbym uprawiała sport ekstremalny. Najpierw jest nerwowe oczekiwanie, potem zbiorowy falstart na czerwonym, wreszcie sprint przez pasy i przyspieszenie na ostatnich metrach. Emocji nie brakuje: światło zmienia barwy jak szalone, samochody warczą, trąbią i hamują z piskiem opon. Niezbędna jest dobra kondycja. Seniorzy są tu bez szans.


Jezdnia pierwsza (idąc od strony Karczmy Słupskiej) to jeszcze łatwizna. Na drugiej zaczyna się bieg z przeszkodami. Między pieszych wciskają się samochody zawracające na Czerniakowskiej, a także wjeżdżające w tę ulicę w lewo z Gagarina. Pod koła jednego z nich o mało nie dostałam się wczoraj. Gdy przechodziłam przed maską stojącego przed pasami auta, drugie na pełnym gazie wyskoczyło zza niego. Gdybym się nie zatrzymała, byłoby po zawodach.

Zaklęłam szpetniej niż kibice Legii i Polonii na ostatnich derbach Warszawy, na miękkich nogach dobrnęłam do chodnika i drżącą ręką wyjęłam zegarek. Zmierzyłam czas - zielone światło, łącznie z fazą mrugania, pali się na tym przejściu przez 15 sekund. Tyle ma wystarczyć na pokonanie czterech pasów w jedną, czterech w drugą stronę i sporej wyspy między nimi. Młodej, zdrowej osobie nie wystarcza. O ludziach starszych, poruszających się na wózku albo taszczących ciężkie siatki nie wspomnę.

Tymczasem po obu stronach ulicy dumnie pręży się opatrzona flagą Unii Europejskiej i godłem Warszawy tablica, która informuje, że na tym oto skrzyżowaniu wprowadzono "zintegrowany system zarządzania ruchem". Nie mam pojęcia, co z czym tu zintegrowano, ale ruch pieszych z całą pewnością nie został uwzględniony.

Autor:  Reg [ N mar 13, 2011 8:56 ]
Tytuł:  Re: Przejścia dla pieszych

Czerwona książka wyraźnie mówi:

    minimum zielonego dla pieszych (bez sygnału migającego) - szerokość przejścia/1.4 m/s (czyli 5 km/h), ale krawężnik-krawężnik
    w szczególnych przypadkach wartość ta może być zmniejszona do 75% czasu przejścia jezdni.

Oczywiście definicji szczególnego przypadku brak, więc kto by się zastanawiał czy można skracać sygnał. Ale po dodaniu 4s powinno zawsze wystarczyć na przejście z normalną dla zdrowego człowieka prędkością. 15s jest przewidziane na pokonanie jednej jezdni. Drugą zapewne wg pomysłu projektanta pieszy może sobie pokonać po relaksującym oczekiwaniu, czyli w tym przypadku ok. 105s.

Strona 2 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/