Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt cze 22, 2010 21:44 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 21:03
Posty: 277
Późno, więc nie wiem czy zdążę na wszystko odpisać.

jacor napisał(a):
Wygląda na to, że WSZYSTKO w tym projekcie opiera się na dogmacie - "nie można pogorszyć warunków ruchu samochodów".

Amen....
Cytuj:
Zacznijmy więc myśleć jak ten dogmat ruszyć? Gdzie w czerwonej książce może być zapis o tym, że przebudowa dróg nie można pogarszać warunków jazdy samochodów? Jak ten zapis można w ogóle pogodzić ze Strategią Rozwoju Transportu w Warszawie? Z Programem Ochrony Powietrza? W najbliższym czasie Warszawa z wielu powodów powinna ograniczyć ruch samochodów w centrum (czyli także na Targowej) o 70%. Jak to się ma do czerwonej książeczki i czy nie trzeba jej w takim razie zaktualizować?

Czerwona księga czyli rozporządzenie do którego fragmentu link dałem wcześniej ma tę paskudną wadę, że jest Rozporządzeniem ministra. Ministerstwo natomiast nie widzi możliwości jego zmiany, bo... zmian potrzebnych jest tyle, że trzeba by ją napisać od nowa (!). Pat? Chyba, że organ zarządzający ruchem (Prezydent) podejmie decyzję, że jednak można zdławić ruch samochodów. Ale, dla przyzwoitości, wymagałoby to równoczesnego poprawienia podaży miejsc w transporcie zbiorowym (co zresztą zapewniają m.in. priorytety, bo tą samą liczbą taboru możemy więcej kursów zrobić).
Cytuj:
OK. To chyba inwestor może to zlecić?. Przecież istnienie naziemnego przejścia dla pieszych, prowadzącego do przystanków tramwajowych leży w interesie Tramwajów Warszawskich, bo zwiększa w ten sposób dostępność swoich usług dla pasażerów niepełnosprawnych czy osób prowadzących wózki dziecięce.

Owszem, tyle, że zrobienie tego przejścia nie zapewni spełnienia Dogmatu (The). Dodanie pasów spowoduje, oprócz usztywnienia minimalnej długości sygnałów, powiększenie obszaru skrzyżowania czyli wydłużenie czasów międzyzielonych, czyli skrócenie zielonych w ciągu cyklu, czyli spadek przepustowości dla samochodów.... dopóki tego dogmatu się nie ubije, można zapomnieć o takich pomysłach.

Cytuj:
Pisząc o parkowaniu miałem na myśli włączanie sie do ruchu samochodu parkującego ukośnie i wstrzymującego ruch na całym pasie, ewentualnie stojącego na prawym pasie na awaryjnych. Takich zachowań na Targowej jest sporo i ktoś mógłby się pokusić o zbadanie rzeczywistości, a nie tylko liczyć na modelach...

O ile rozumiem one są uwzględnione w ten sposób, że liczba rzeczywiście policzonych w pomiarach pojazdów jest mniejsza, niż wynikałaby z modelu opracowanego w skali makro. Czyli, jeśli ktoś liczy liczbę pojazdow na linii sygnalizatorów to liczy rzeczywistą liczbę pojazdów, z uwzględnieniem ograniczenia ich liczby przez manewry.

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Po tych wyjaśnieniach mam spore wątpliwości jednak - z moich obserwacji wynika, że więcej ludzi jedzie tramwajami do centrum miasta, niż na Pragę Pd. Rano najbardziej "nabite" są linie 25 i 7, a nie na przykład 3. Długie zielone na wprost (przy okazji też do skrętu w prawo z Targowej w Zieleniecką dla samochodów), jest dla pasażerów tramwajów niekorzystne. Czy tu jest szansa na regulowanie priorytetów w programowaniu sygnalizacji na podstawie ILOŚCI OSÓB jadących w określonych kierunkach?

Niestety nie rozumiem powyższej uwagi. Czy jesteś za pozostawieniem obecnego układu? Jeśli tak, to dlaczego?
Nie jest przy tym prawdą, że długie zielone dla Tagowej oznacza długie zielone dla prawoskrętu samochodowego - jest on osygnalizowany oddzielnie w projekcie - jako bezkolizyjny, ponieważ skręcanie odbywa się z dwóch pasów i jako taki, nie może być kolizyjny z przejściem dla pieszych. A ponieważ przejście dla pieszych odbywa się przez 4 pasy ruchu bez azylu, będzie ono miało dość długi sygnał zielony, ograniczający długość prawoskrętu w Zieleniecką; dodatkowo, prawoskręt ten kolizyjny jest z relacją tramwajową 7/25, co także ogranicza dostępną dla niego długość sygnału.


Po tym wyjaśnieniu widzę jeszcze większe problemy.
1. Nie jestem za pozostawieniem obecnego układu.
2. Martwi mnie to, że na proponowanym rozwiązaniu stracą tramwaje 7/25 jadące do centrum (przewożące wg moich obserwacji najwięcej pasażerów).
Rozumowanie oparłem o informację, że:
a) będą długo czekać, aż przestanie się świecić zielone na wprost (gdzieś wyżej było podane, że będzie się dłuugo świecić).

Będzie się długo świecić dla pieszych przechodzących w pasie dzielącym i dla samochodów z Grochowskiej w Targową (co ma zresztą tę wadę, że kolejka czekająca do skrętu w Zamoyskiego wylezie jak nic na wylot Zielenieckiej). Dla teramwajów na relacji Grochowska - Targowa już nie aż tak długo, bo trzeba w tym czasie puśicić też tramwaje skręcające w Zieleniecką.
Nie wydaje mi się, by długość sygnału dla tramwajów jadących do Centrum spadła - ale ona i tak nie jest jakaś strasznie długa. Ważne, żeby koordynacja była dobrze dla tramwajów zrobiona.
Cytuj:
b) dodatkowo prawoskręt dla samochodów będzie miał wydzieloną bezkolizyjną fazę, więc przez ten czas też będą stać.
Czy gdzieś się mylę?

Dzisiaj ten prawoskręt też jest kolizyjny z tramwajami, więc gdy on idzie, w sygnale ogólnym, to też stoją.
Wydaje mi się, że długość sygnału spadnie nieznacznie, jeśli w ogóle, bo już dzisiaj jest dość krótka; zresztą samochodziki z Zielenieckeij trzeba kiedyś puścić, podobnie jak pieszych przez wlot Grochowskiej. Ważniejsze, czy będzie zapewniona odpowiednia koordynacja dla tej relacji (a trzeba zauważyć, że tramwaje 7 i 25 jadą z różnych wlotów z Kijowskiej, więc w różnych momentach pojawią się na wylocie z tunelu pod torami).
Cytuj:
Cytuj:
A czy w ogóle potrzebna jest sygnalizacja? Na zachodzie odchodzi się od stosowania drogiej i zawodnej sygnalizacji świetlnej i jakimś cudem jest dzięki temu mniej wypadków, a nie więcej.

Rozumiem, że zawracające samochody stojące na torowisku w oczekiwaniu, aż ktoś je wpuści, są rozwiązaniem bezpiecznym i zgodnym z polityką priorytetów dla komunikacji zbiorowej? Bo trochę zgłupiałem...


Już wyjaśniam: moja uwaga dotyczyła najlepszego rozwiązania, jakim byłaby likwidacja obu zawrotek i pozostawienie przejścia dla pieszych przez torowisko bez sygnalizacji (sygnalizacja dla pieszych zostałaby tylko na przejściu przez jezdnię). Praktyka pokazuje, że czerwone dla pieszych na torowiskach jest generalnie ignorowane, jeśli tylko nie widać tramwaju.
Ale OK, jeśli koniecznie trzeba wydać kasę na sygnalizację, to wersja stałozielona dla pieszych, z czerwonym tylko przy przejeżdżającym tramwaju jest najlepsza.[/quote]
tak jest bez wątpienia formalnie bezpieczniej, faktycznie jest tak, jak piszesz - piesi olewają wskazania sygnalizacji przez torowisko. Z tym, że na skrzyżowaniu osygnalizowanym niedopuszczalne jest osygnalizowanie części kolizji jedynie (co uwala mój poprzedni pomysł z pozostawieniem sygnalizacji tylko na torowisku, czyli wręczo odwrotnie).


Cytuj:
Czy nie nadeszła już pora na powołanie zespołu zadaniowego ponad podziałami i postawienia sobie celu, ot na przykład: na EURO 2012 tramwaje w obszarze centrum miasta będą się zatrzymywać tylko na przystankach tramwajowych? ;-)

Monachium się Koledze marzy...

jacor napisał(a):
A z innej beczki jeszcze: czy jest możliwość zrobienia wyższych peronów przystankowych? Tak, aby były równo z podłogą tramwajów, a nie sporo niżej jak na świeżo remontowanej W-Z?


Nie bardzo, bo podłoga w naszych tramwajach nigdy nie jest na stałej wysokości. Wahania wynikające ze zużycia kół i ugięcia tramwaju pod wpływem obciążenia pasażerami sięgają bodajże 8 centymetrów. Ale pamiętam, że taki postulat był zgłaszany przez ZM do OPZ na Bródno i nawet miałem Wam pisać szczegółowe wyjaśnienie (tzn. wyciągnąć je od kolegów którzy zajmują się techniką taborową) - chyba trzeba to zrobić. Dodatkowo, środowiska niepełnosprawnych ruchowo prosiły, by na każdym przystanku była możliwość wysunięcia platformy automatycznej, która potrzebuje kilku cm przestrzeni w pionie. Summa summmarum wyszło 22 cm ponad poziom główki szyny.

_________________
Powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne stanowisko. Nie może być uznawana za oficjalne lub nieoficjalne stanowisko jednostki, organizacji bądź firmy z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr cze 23, 2010 23:17 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
G.Madrjas napisał(a):
Cytuj:
G.Madrjas napisał(a):
Tym niemniej, rozwiązania konstrukcyjne przejść dla pieszych mają umożliwiać stosunkowo proste wprowadzenie dróg rowerowych w przyszłości.


Mam wątpliwości - na przykład nie za bardzo widzę wprowadzenie przejazdu dla rowerów przez Grochowską (Zamojskiego) na skrzyżowaniu z Zieleniecką bez przesuwania nie tylko sygnalizatorów, ale też peronu przystanku tramwajowego.

O którym miejscu piszesz? O nowym przejściu czy o obecnym wylocie Grochowskiej?


O obecnym wylocie Grochowskiej (przy Teatrze Powszechnym). Po prawej na:

http://www.zm.org.pl/tmp2/targowa/IMG_3223.jpg

Przy przejściu przez południową jezdnię Grochowskiej z jednej strony ogranicza Cię krawędź jezdni al. Zielenieckiej, z drugiej peron przystanku tramwajowego w stronę Gocławka. Nie za bardzo widzę tu miejsce na przejazd.

Problem jest też na tym samym skrzyżowaniu przy przejściu przez torowisko po stronie południowej oraz na przejściu przez Kijowską (ale tam powiedzmy, że nie ma sensu robić ścieżki bez zwężania jezdni Targowej).

Cytuj:
Cytuj:
- Przejście na skrzyżowaniu Zamojskiego / Targowa można wykorzystać do stworzenia dojścia z drugiej strony do przystanku Kijowska.

Kilkaset metrów w tym tunel?


Mnie wychodzi ok. 130 m od końca peronu Kijowska 03 do nowego przejścia dla pieszych. A tunel jak tunel, wzdłuż jezdni jest taki sam.

Cytuj:
Aha - do wszystkich - wypowiadam się tutaj prywatnie, nie robię z tego żadnych notatek itp. Byłbym wdzięczny za wnioski i uwagi kierowane do Inżyniera Ruchu i do wiadomości na adres XXXX@tw.waw.pl, gdzie zamiast XXXX proszę wstawić słowo "konsultacje".


Oczywiście.

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz cze 24, 2010 0:51 
Offline
Greenpisarz

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 22:44
Posty: 630
Lokalizacja: Wawa/Praga Północ
Cytuj:
...dzięki priorytetom tą samą liczbą taboru możemy więcej kursów zrobić.


BTW, ta prawda, choć niby oczywista, jest jednak mało znana (różni krzykacze, politycy, a także niektórzy dziennikarze, przy okazji powstawania buspasa na trasie "Ł" jakoś nie rozumieli tego). Chyba warto przy każdej możliwej okazji o tym przypominać, a może nawet zrobić prostą wizualkę i podać wyliczenia o oszczędnościach?

Cytuj:
Cytuj:
OK. To chyba inwestor może to zlecić?. Przecież istnienie naziemnego przejścia dla pieszych, prowadzącego do przystanków tramwajowych leży w interesie Tramwajów Warszawskich, bo zwiększa w ten sposób dostępność swoich usług dla pasażerów niepełnosprawnych czy osób prowadzących wózki dziecięce.

Owszem, tyle, że zrobienie tego przejścia nie zapewni spełnienia Dogmatu (The). Dodanie pasów spowoduje, oprócz usztywnienia minimalnej długości sygnałów, powiększenie obszaru skrzyżowania czyli wydłużenie czasów międzyzielonych, czyli skrócenie zielonych w ciągu cyklu, czyli spadek przepustowości dla samochodów.... dopóki tego dogmatu się nie ubije, można zapomnieć o takich pomysłach.


No wiemy już o The Dogma, ale możemy udawać, że nie wiemy. Możemy też podać przypadki, kiedy obniżono przepustowość samochodom - choćby na trasie Ł czy W-Z. Jak wtedy poradzono sobie omijaniem dogmatu?

Cytuj:
Cytuj:
Pisząc o parkowaniu miałem na myśli włączanie sie do ruchu samochodu parkującego ukośnie i wstrzymującego ruch na całym pasie, ewentualnie stojącego na prawym pasie na awaryjnych. Takich zachowań na Targowej jest sporo i ktoś mógłby się pokusić o zbadanie rzeczywistości, a nie tylko liczyć na modelach...

O ile rozumiem one są uwzględnione w ten sposób, że liczba rzeczywiście policzonych w pomiarach pojazdów jest mniejsza, niż wynikałaby z modelu opracowanego w skali makro. Czyli, jeśli ktoś liczy liczbę pojazdow na linii sygnalizatorów to liczy rzeczywistą liczbę pojazdów, z uwzględnieniem ograniczenia ich liczby przez manewry.


OK, liczy rzeczywistą liczbę pojazdów, ale nie bada PRZYCZYN, dla których ona tak wygląda. Obecne warunki są przecież fatalne - blokowanie przejazdu przez samochody, które wjechały na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia jest w porannym szczycie wręcz normą. Samochody blokujące prawy pas, bo szukają/właśnie opuszczają miejsce parkingowe, też mają jakiś wpływ na wynik.
Gdybyście w projekcie pokazali wyliczenia dla sytuacji, gdy nie ma miejsc parkingowych i skrócili fazy zielonego tak, aby samochody nie zostawały na skrzyżowaniu, to powinni zmieścić się tam i piesi na powierzchni...
Pisałeś gdzieś wcześniej, że wzdłuz Targowej na wylocie z Zielenieckiej będzie zostawał ogon z samochodów ustawiających się na lewym pasie do skrętu w Zamoyskiego. Czy projektant bierze to pod uwagę w obliczeniach?

Cytuj:

...faktycznie jest tak, jak piszesz - piesi olewają wskazania sygnalizacji przez torowisko. Z tym, że na skrzyżowaniu osygnalizowanym niedopuszczalne jest osygnalizowanie części kolizji jedynie (co uwala mój poprzedni pomysł z pozostawieniem sygnalizacji tylko na torowisku, czyli wręczo odwrotnie).


OK. Czyli w naszej rzeczywistości najlepiej będzie zlikwidować zawrotki i zostawić osygnalizowane przejścia dla pieszych z zastrzeżeniem, że przez torowisko maja prawie zawsze zielone :-)

Cytuj:
jacor napisał(a):
A z innej beczki jeszcze: czy jest możliwość zrobienia wyższych peronów przystankowych? Tak, aby były równo z podłogą tramwajów, a nie sporo niżej jak na świeżo remontowanej W-Z?


Nie bardzo, bo podłoga w naszych tramwajach nigdy nie jest na stałej wysokości. Wahania wynikające ze zużycia kół i ugięcia tramwaju pod wpływem obciążenia pasażerami sięgają bodajże 8 centymetrów. Ale pamiętam, że taki postulat był zgłaszany przez ZM do OPZ na Bródno i nawet miałem Wam pisać szczegółowe wyjaśnienie (tzn. wyciągnąć je od kolegów którzy zajmują się techniką taborową) - chyba trzeba to zrobić. Dodatkowo, środowiska niepełnosprawnych ruchowo prosiły, by na każdym przystanku była możliwość wysunięcia platformy automatycznej, która potrzebuje kilku cm przestrzeni w pionie. Summa summmarum wyszło 22 cm ponad poziom główki szyny.


No dobrze, ale dlaczego w innych krajach dasię?

Wydaje mi się, że byliście na wizycie studyjnej w Berlinie? Jak im się udało zrobić, że przystanek trzyma ten sam poziom co podłoga tramwaju?

Obrazek

Gdyby był ten sam poziom i krawędź peronu byłaby bliżej krawędzi podłogi tramwaju, to nie trzeba byłoby wysuwać żadnych platform dla niepełnosprawnych.
Prowadzący wózki dziecięce (np. ja) też byliby wdzięczni - mam wózek bliźniaczy, który waży 20kg, do tego wrzuca się 2 x 12 kg żywej wagi i robi się 44. Co najmniej. Zapewniam, że nie jest łatwo podciągać taki ciężar, a nawet na nowych bus-tram przystankach trasy W-Z trzeba kombinować. W Barcelonie do tramwaju wjeżdżało się jak do windy, w Dreźnie też (tam sprawdzałem).
BTW. Nie moge uwierzyć, że ugięcie wynosi aż 8cm. Czy to dotyczy nowego taboru?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 9:16 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
jack napisał(a):
4. Skrzyżowanie z Zieleniecką to faworyzacja samochodów - aby opuścić wyspę z przystankiem tramwajowym na Targowej w kierunku Północnym, ZAWSZE trzeba przejść przez pasy na kolejną wyspę i dopiero z drugiej wyspy można dobić stałego lądu w tym morzu samochodów. Takie rozwiązanie jest niedopuszczalne, przejścia do przystanków powinny być BEZPOŚREDNIE i jezdnie przy przystanku powinny i mogą mieć mniej pasów - Targowa w kierunku Pd. tuż przed Zamoyskiego zwęża się do 3 pasów, by za chwilę mieć 5? Na pewno wystarczą cztery pasy, zwłaszcza, że ruch samochodów ma się zmniejszać a nie zwiększać.


Ja się pod tym podpisuję. Widziałem to dziś na żywo - dojście do tego przystanku morduje go niemiłosiernie - fajnie by było, aby TW pokazały jakieś wyliczenia wsiadło/wysiadło na tym przystanku sprzed i po modernizacji. Jedno jest pewne - jechałem tam dziś rano i na tym przystanku nie było żywej duszy, a zwykle koczowały na nim chordy pasażerów.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 13:39 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 21:03
Posty: 277
Za cenę jednego dodatkowego przejścia przez siedmiometrową jezdnię (obsługiwanego razem z głównym kierunkiem samochodowym, a więc z bardzo dużym udziałem światła zielonego) udało się uzyskać:
- bezpieczną, bo prostą, krawędź peronową
- zdecydowanie szerszy przystanek
- dojście dwustronne
- komasację wszystkich kursów w jednym miejscu.

Moim zdaniem (jako osoby poruszającej się po Warszawie w >>99% podróży transportem zbiorowym) - zdecydowanie było warto.

A czemu pasażerów jest mniej? Pomyślmy... zamknięcie ruchu na Dworcu Wileńskim?

_________________
Powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne stanowisko. Nie może być uznawana za oficjalne lub nieoficjalne stanowisko jednostki, organizacji bądź firmy z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 13:48 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Cytuj:
Za cenę jednego dodatkowego przejścia przez siedmiometrową jezdnię (obsługiwanego razem z głównym kierunkiem samochodowym, a więc z bardzo dużym udziałem światła zielonego) udało się uzyskać:
- bezpieczną, bo prostą, krawędź peronową
- zdecydowanie szerszy przystanek
- dojście dwustronne
- komasację wszystkich kursów w jednym miejscu.


- i bardzo nieczytelną drogę dojścia do przystanku (szczególnie od strony południowej - Stadion). W zasadzie należałoby na chodnikach ustawić tabliczki z informacją jak na ten przystanek się dostać, a to wymaga pokonania, niestety dla niektórych, aż 2 cykli świateł i 3 przejść dla pieszych. Oczywiście po likwidacji "bazaru" celów podróży tam niewiele.

Wiem, że możemy tak długo, a ja przyznam, że częściowo mnie przekonałeś, ale i tak bym chętnie takie pomiary zobaczył, faktycznie, wtedy gdy Wileński się już otworzy, choć, ludzie nie mając wyjścia pewnie będą korzystać tak czy siak z tego popularnego przystanku.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Ostatnio edytowano Pt paź 05, 2012 14:03 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 13:56 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 21:03
Posty: 277
Nieczytelną? Polemizowałbym. Jakaś skarga pasażera na to wpłynęła do Was, czy tak teoretyzujecie?

_________________
Powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne stanowisko. Nie może być uznawana za oficjalne lub nieoficjalne stanowisko jednostki, organizacji bądź firmy z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 15:35 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Cytuj:
Jakaś skarga pasażera na to wpłynęła do Was, czy tak teoretyzujecie?


Czy zawsze musi wpłynąć skarga, aby można było uznać, że jest nieciekawie? Moim zdaniem jest nieciekawie i nie musi to być zdanie całego stowarzyszenia, podobnie jak twoje zdanie nie ma być zdaniem całego TW.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So paź 06, 2012 5:46 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 21:03
Posty: 277
A moim zdaniem jest dobrze. Nie bardzo dobrze, ale solidne 4, w porównaniu do 3-, które tam było przed przebudową.

_________________
Powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne stanowisko. Nie może być uznawana za oficjalne lub nieoficjalne stanowisko jednostki, organizacji bądź firmy z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 8:37 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Cytuj:
ale solidne 4


Tak jak napisałem wcześniej w części mnie przekonałeś, ale właśnie jest to 4, a nie 5 lub 6, chyba, ze używamy skali 10 stopniowej (żart :-)). I tak zdaję sobie sprawę, że pasażerowie to masowo ocenią dopiero gdy będzie czynna linia przez Wileński, bo teraz to pies z kulawą nogą tam wsiada - raczej się tam wysiada.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL