Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn kwi 26, 2010 16:56 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N mar 01, 2009 12:43
Posty: 368
Temat trochę kontrowersyjny. We wschodniej Azji (Malezja, Indonezja, Kambodża) liczniki odliczające czas do zmiany świateł funkcjonują od pewnego czasu i opublikowano wyniki badań, w jaki sposób wpływają na bezpieczeństwo i płynność ruchu.

Wyniki są nie po myśli pomysłodawców liczników. Łże-wyniki, które prawdopodobnie na naszym gruncie byłyby przyjęte z niedowierzaniem równym temu, że np. "droga hamowania rośnie z kwadratem prędkości".

Oto link do papieru z badania:

http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cac ... ZlbSPwHS2Q

Konkluzje:
(podkreślenie moje)

• The time to reach stop line for all car positions show the similar trend for count down the no-count down situations.
• There is a wide variation for the time to reach stop line, for the same car positions the reason may be attributed to difference in drivers’ abilities and car sizes.
• The discharge headway shows a high variance for the same car positions in different cycles for types of intersections. Although the headway is decreasing pattern for the subsequent cars in the queue but the trend very much differs from the theoretical trend presented in US Highway Capacity Manual, 1985.
• The digital timer has no significant effect on the travel time to stop line especially for the first few vehicles.
• The digital timer has significant effect on discharge headway for all the cars in queue. The rate of red light violation is more for count down intersections than for non-count down ones.

W papierze zaznaczono, że badanie jest wstępne i należy jeszcze zwalidować zaobserwowane wyniki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn kwi 26, 2010 18:51 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Jeżeli kierowca myśli o bezpieczeństwie, swoim i innych, to dołoży starań by nie wjeżdżać na czerwonym. Jeżeli ma wszystko i wszystkich w nosie, i myśli że świat jest dla niego, to z odliczaniem czy bez będzie jeździł jak ham (nie napisałem przez "ch", bo to taki ham na którego szkoda każdej litery :wink: ).
W USA od wielu lat są odliczniki dla pieszych, w Granadzie zielony ludek jest animowany i im bliżej czerwonego, tym szybciej idzie. W Rumunii w każdym niemal mieście są odliczniki przy światłach dla kierowców. W wielu innych państwach też, i nie słyszałem by wpływały one na bezpieczeństwo w rażący sposób. Na pewno widząc, że czerwonego zostało jeszcze 90 sekund, kierowca może spokojnie zgasić silnik, zmniejszając zużycie paliwa i zanieczyszczenie.

Rzeczywiście, niektórzy kierowcy mogą próbować zdążyć na "świeżym" czerownym, ale wystarczy by zielony dla ruchu poprzecznego włączył się o 2 sekundy później i ryzyko kolizji znacznie się zmniejszy. Fotoradar + wyższe kary też pomogą. Wyżesze, bo kierowca nie może tłumaczyć, że czerwone złapało go "nagle".

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn kwi 26, 2010 21:08 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 2:41
Posty: 92
Wreszcie jakieś, choćby wstępne, wyniki.

Piwosław - nie zgodzę się z Tobą.

2s dodatkowe czasu międzyzielonego, to 2s stracone w cyklu - spadek przepustowości + zachęta kierowców do jeszcze późniejszego wjazdu na czerwonym. W przyrodzie nic nie ginie - kierowcy zobaczą, że dalej można śmiało wjeżdżać na czerwonym i będą to robić. Dołożymy się do kolejnej fikcji.

Stosowanie liczników to duże utrudnienie dla sygnalizacji zmiennoczasowej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 6:35 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Zgadza się, że wydłużając czerwone dla wszystkich zmniejsza się przepustowość (choć same sekundniki zwiększają przepustowość skrzyżowania, więc efekt mogłby się znieść), dlatego przy tym się nie upieram, szukam lepszego rozwiązania. Wolałbym by kierowcy po prostu nie wjeżdżali na czerwonym, ale to chyba nie w Polsce.

Co do sygnalizacji "dynamicznej", która w chwili zapalenia jednego koloru jeszcze nie wie jak długo będzie świecić: Niech wtedy liczniki będą zgaszone. Gdy oprogramowanie podejmie decyzję o zmianie świateł, wówczas sekundniki zaczną odliczać, np. od 10s.

Na innym forum założyłem wątek o sekundnikach (Odliczanie do czerwonego (zielonego)), w którymś poście zamieściłem linki do artykułów z których wynika, że wszyscy są z nich zadowoleni. Nie pamiętam, by wspomniano tam że wypadkowość skrzyżowań wzrosła. Dowiedziałem się m.in., że takie odliczniki mają być testowane również w Warszawie...

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 6:47 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N mar 01, 2009 12:43
Posty: 368
Problem w tym, że tutaj nie umieściłem jakichś gdybań i przypuszczeń, tylko wyniki badań, czyli fakty.

Trudno z nimi dyskutować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 7:35 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
ajarmoniuk napisał(a):
Problem w tym, że tutaj nie umieściłem jakichś gdybań i przypuszczeń, tylko wyniki badań, czyli fakty.

Trudno z nimi dyskutować.

Toż ja wierzę, że w Malezji wyniki badań mogły takie a nie inne. (I wielkie dzięki za ich odnalezienie/udostępnienie :) ) Wiem też, że Azjaci mają trochę inną kulturę "za kółkiem" niż Europejczycy, nawet wliczając Polaków, więc może się zdarzyć, że to co sprawdza się w Europie nie pasuje do realiów egzotycznych. I tak jak nie znoszę kiedy w Polsce muszą zastanawiać się i testować rozwiązania, które od dawna sprawdzają się u naszych sąsiadów, tak do rzeczy importowanych z diametralnie innych kultur podchodziłbym z zaciekawieniem, ale z rezerwą. Poszukam czy nie ma opracowań europejskich.

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 10:25 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 2:41
Posty: 92
W jaki sposób niby sekundniki mają zwiększyć przepustowość? Wyniki ruszania z kolejek, informacji podstawowej do szacowania przepustowości się nie różnią. Opóźnienie przy ruszaniu w Warszawie jest znikome i chyba jeszcze mniejsze niż w innych miastach. Jak sekundnik ma spowodować, że przepustowość wzrośnie? Że ktoś wjedzie na czerwonym 2s wcześniej? W obliczeniach już się uwzględnia, że kierowcy wykorzystują 2s żółtego na wjazdy a najnowsze wyniki wskazują nawet na 3s.

Sygnalizacja zmiennoczasowa mogłaby mieć liczniki włączane tylko nie wiem po co. Sekundniki wyłącza się na 2-3s przed sygnałem zielonym, by zniechęcić kierowców do falstartu. Włączenie natomiast może mieć miejsce w tzw. przejściu międzyfazowym, czyli gdy sterownik decyduje się kończyć jedną fazę i rozpocząć drugą - tj. na jakieś 10-5s przed zapaleniem zielonego dla kolejnej fazy.

A co do kultury jazdy, to chyba bliżej nam do Malezji niż Europy zachodniej. :)

Sekundniki jedyne co poprawią, to komfort kierowcy.

Tu jak na tvn całkiem znośny materiał: Jak szybciej ruszyć spod świateł

A tu dość wyważone i rozsądne stanowisko: Z licznikami czy bez?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 11:29 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 14:05
Posty: 694
Lokalizacja: Warszawa, daleko za Wawrem
Z wywiadu z inż. Januszem Chodurem:
Cytuj:
Pozostaje jednak pytanie o straty przy powtórnym zapalaniu silnika? Przecież to też generuje emisję ze spalania paliwa oraz hałas. Trudno liczbowo określić proporcje pomiędzy zyskiem a stratami.

Stare samochody rzeczywiście zużywały więcej paliwa przy uruchamianiu, lecz nowe, sterowane komputerowo silniki robią to bardzo oszczędnie. A i akumulatory, rozruszniki, smary są nowszej generacji. Kiedyś widziałem wyliczenie na jak długo należałoby zgasić silnik, aby oszczędności przewyższyły straty: 0,7 sekundy.

Reg napisał(a):
W jaki sposób niby sekundniki mają zwiększyć przepustowość?

Nad tym zapewne głowią się drogowcy z Torunia:
Cytuj:
System działa i potwierdzają to statystyki. Miejski Zarząd Dróg w Toruniu wyliczył, że dzięki wyświetlaczom przepustowość testowego skrzyżowania poprawiła się nawet o 70 aut na godzinę dla każdego pasa ruchu.

Liczniki świateł na drogi!

W sumie odliczniki są dobrym narzędziem w rękach rozsądnych kierowców, jednak istnieje ryzyko ich nadużywania przez cwaniaków. Czy to jest wystarczający powód, by ich nie stosować? Bo pogorszą się statystyki, zamiast dołożyć więcej starań by mniej osób łamało przepisy?

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 12:24 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N mar 01, 2009 12:43
Posty: 368
I na liczniki i nową sygnalizację wydać pieniądze, które mogłbyby być wydane np. na nowe drogi...

IMHO te liczniki to takie pokazywania, że "coś robimy".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 27, 2010 16:03 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 13:11
Posty: 1024
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
Miejski Zarząd Dróg w Toruniu wyliczył, że dzięki wyświetlaczom przepustowość testowego skrzyżowania poprawiła się nawet o 70 aut na godzinę dla każdego pasa ruchu.

[/quote]

Nie wiem jakie tam mają ulice i jaką tą sygnalizację w Toruniu, ale 70 aut na całe skrzyżowanie w momencie w którym wydajność z jednego PASA RUCHU na skrzyżowaniu sięgać potrafi tych 500 pojazdów na godzinę (poprawcie mnie jeżeli się mylę) to zysk raczej nie wart świeczki.

Ot, marne 3, może 4% poprawy wydajności. A u Nich to jest "nawet o 70 aut" - czyli te 70 to wartość maksymalna, nie osiągana za każdym razem.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL