m.pienkos napisał(a):
To nie jest wjazd, tylko ulica 4KDL w przebiegu zgodnym z planem zagospodarowania. Przepisy nie dopuszczają, by sygnalizacja obejmowała tylko wybrane realizacje na skrzyżowaniu.
Pytanie, czy faktycznie jest to jedno skrzyżowanie. Oczywiście klasyczny argument to fakt, że definicję skrzyżowania spełniają w 100% punkty przecięcia dróg dla rowerów, na których nie ustawiono osobnych świateł. Ale poza tym PoRD stwierdza, że skrzyżowanie to
przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie. Czy w takiej sytuacji przecięcie (Bonifacego/Sikorskiego) i rozwidlenie (Sikorskiego/Nowa) nie mogą być traktowane jako osobne skrzyżowania?
A wracając z poziomu teoretycznego na praktyczny, czy nie można przynajmniej świateł na tym ramieniu/skrzyżowaniu ustawić na permanentne zielone dla pieszych/rowerzystów i strzałkę* dla kierowców? Zapalanie czerwonego pieszo-rowerowego naprawdę nie ma w tym miejscu sensu - już teraz wszyscy się przyzwyczajają, że - podobnie jak w przypadku niektórych skrzyżowań z przyciskami - swiatła są tylko po to, by je ignorować i zastanawiać się nad kompetencjami "speców" od sygnalizacji.
*W liczbie pojedynczej, bo w relacji Sikorskiego->Nowa nie ma strzałki. Za to zielone dla samochodów i tak się pali w tym samym czasie, co zielone pieszo-rowerowe.
pzinek napisał(a):
Przecież za chwileczkę będzie budowany tramwaj na Wilanów. Jak zgłosisz w konsultacjach to jest szansa że zrobią.
Z tą chwileczką bym był ostrożny. Od dwóch lat za chwileczkę są budowane przejścia przy Czterdziestolatku, a z działki tramwajowej - Obozowa jest za chwileczkę modernizowana od 7 lat. ;)
_________________
Pozostanie po nas
..............|
................Włóczykije euta smutna legenda,
.-....__...|
.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.że wciąż nas uczono
...........|_________________________________
uczyć się na błędach.
..........(Włodzimierz Ścisłowski)